Chociaż Internet powstał już ponad 30 lat temu, a od kilku lat gwałtownie rośnie jego popularność, to nadal naukowcy nie są w stanie dokładnie ocenić wpływu Sieci na użytkowników, a przede wszystkim odpowiedzieć na podstawowe pytanie: Czy można się uzależnić od informacji?
Wprowadzenie
Z
badań przeprowadzonych przez Nua Internet Surveys wynika, że liczba
internautów rośnie bardzo szybko, np. w listopadzie 2000 r. ogólna ich
liczba na świecie przekroczyła 407,1 mln (prawie dwukrotnie więcej niż
rok wcześniej). W okresie ostatnich czterech lat obserwuje się także
niezwykłą dynamikę rozszerzania się zasięgu Internetu w Polsce. Okazuje
się, że w tym czasie liczba internautów wzrosła przeszło trzykrotnie:
od 5,4% w 1998 r. do 7,1% w roku 1999 i do 17,4%% na koniec 2000 r.
Obecnie dostęp do Internetu ma więc jeden na ośmiu Polaków powyżej 15
roku życia. Istnieje jednak wyraźna dysproporcja, gdyż w dużych
miastach może się łączyć z Internetem co 5 mieszkaniec, natomiast na
wsi - co 15.
Znaczne różnice dotyczą województw: wg Global
eMarketing S.A. w okresie 8.06.2000 r. -14.02.2001 r. większość
użytkowników Internetu pochodzi z woj. mazowieckiego (18,9%), śląskiego
(12,6%) i wielkopolskiego (10,1%), zaś w aż 9 najbiedniejszych
województwach mieści się w granicach 4,8-2,1
Z rozpoczętego w
lutym 2000 r. przez TNS OBOP programu "Interbus" do monitorowania
polskich użytkowników Internetu wynika, że łączą się oni z Siecią
przede wszystkim w domu (32,4%), pracy (28,5%) i w szkole lub na
uczelni (25,9%), rzadziej u znajomych (18,2%), a tylko nieliczni w
kawiarni internetowej (3,1%). Interesujący jest fakt, iż aż 6,7% osób
nie korzysta z Internetu mimo posiadania takich możliwości, np. w pracy
bądź na uczelni. Mniej niż połowa (42,2%) internautów używa poczty
elektronicznej, a jedynie co piąty (22%) ma własny adres e-mailowy.
Analiza terminów ostatniego łączenia się z Internetem (listopad 2001
r.) wykazuje, że polscy internauci bardzo często korzystają z zasobów
Sieci. W ciągu tygodnia łączy się z Internetem 74,1% osób, codziennie -
49,3%. Jednakże ostatnio tempo wzrostu upowszechniania Internetu w
Polsce spadło, głównie ze względu na wysoki koszt dostępu.
Z
badań przeprowadzonych przez ARC Rynek i Opinia na ogólnopolskiej,
reprezentacyjnej1025-osobowej grupie polskich internautów wynika, że
pod koniec 2001 r. najczęściej korzystają z Internetu we własnych
domach (58%) oraz kolejno w szkole i na uczelni (26,5%), u znajomych
(20,8%); wzrasta zainteresowanie kawiarniami internetowymi (20%). W
ciągu pierwszego półrocza 2001 r. aż o połowę (!) wzrosła liczba osób
odwiedzających Sieć codziennie, a jednocześnie o około jedną trzecią
ubyło interneutów okazjonalnych. Staż polskich internautów wynosi:
powyżej 4 lat - 10%, 3-4 lata - 8%, 2-3 lata - 24%, 1-2 lat - 25%.
Obecnie dostęp do Internetu w Polsce ma 12% społeczeństwa w wieku do 18
lat - 17,1%, 19-25 lat - 34,9%, 26-30 lat - 14,7%, 31-35 lat - 7,2%,
36-40 lat - 6,3%, 41-50 lat - 8,3%, ponad 50 lat - 3,7%. Przybywa
użytkowników spędzających w Internecie 6-50 godzin tygodniowo, a nie
zmienia się odsetek (42%) korzystających 2-5 godzin tygodniowo. Powody
korzystania z Internetu to ogólne zainteresowanie i ciekawość (56%),
uzyskanie informacji prywatnych (32%) lub służbowych (22%), łatwiejsza
komunikacja z innymi ludźmi (15%), nauka lub szkolenia (12%), rozrywka,
zabawa i gry (8%), ściąganie plików (6%). Z raportu londyńskiej filii
BNP Paribas z czerwca 2000 r. (por. Berent, 2000) wynika m.in., że
wśród krajów europejskich Polska ma najniższy średni wiek internautów -
26,2 lat. Oficjalne sondaże nie pokazują prawdziwej skali tego
zjawiska, ale prawdy nie da się ukryć: ogromna część internautów
surfuje po zasobach globalnej Sieci tylko w jednym celu - znaleźć
zdjęcia rozebranych lub nie w pełni ubranych kobiet i ściągnąć je na
własny komputer (orientacyjnie podaje się 18-27%). Natomiast 12%
polskich internautów aktywnie szuka w Sieci potencjalnego partnera
seksualnego (Czyżewski, 2001). Nie brakuje też tzw. zawodowych
podrywaczy: "Poderwać można niemal każdą dziewczynę, która błąka się po
Sieci" (por. Adamczyk, 2002, s. 55). Życiowego partnera co roku
znajduje w Internecie ponad kilkuset Polaków.
Wg oficjalnego dokumentu RFC 1463 na Internet składają się trzy elementy:
1) połączone sieci oparte o protokoły TCP/IP,
2) społeczność, która używa i rozwija tę sieć,
3) zbiór zasobów znajdujących się w tej sieci.
Ta
trójelementowa definicja wprowadza dobre rozróżnienie między
technicznym, społecznym i informacyjnym aspektem Internetu. Elementy te
są ściśle ze sobą powiązane, bowiem korzystanie z Internetu to nic
innego jak działanie członków społeczności za pomocą Sieci, mające na
celu odnalezienie i wykorzystanie znajdujących się w niej zasobów
informacyjnych. Użytkownicy Internetu tworzą swoistą społeczność -
"społeczność internetową".
Korzystając z Internetu wkraczają w
pewną sztucznie wytworzoną cyberprzestrzeń, w której uzyskują i
wysyłają informacje, a nawet mogą kreować jej części. Można więc śmiało
stwierdzić, że zrealizowała się wizja Globalnej Wioski wielkiego
myśliciela i "filozofa komunikacji" McLuhana (por. Antosiewicz, 2000),
a przede wszystkim brytyjskiego fizyka Timothy'ego J. Bernersa-Lee,
twórcy "globalnej pajęczyny", czyli WWW (World Wide Web). Globalna
Wioska to społeczeństwo, w którym wszyscy wiedzą wszystko o wszystkim i
wszystkich. Globalizacja w dziedzinie dostępu do informacji pociąga za
sobą uniformizację, przypominającą czasy z przed mitycznej Wieży Babel,
kiedy to każdy komunikował się z każdym w tym samym języku. Ponownie
stajemy się wspólnotą plemienną, w której zanikają wszelkie podziały,
poza różnicami spowodowanymi brakiem dostępu do środków masowego
komunikowania się. I pomyśleć, że to już 160 lat temu pierwszy program
komputerowy wymyśliła Lady Lovelace, córka wielkiego romantyka, Lorda
Byrona. Stąd na certyfikatach Microsoftu umieszczono znak wodny
przedstawiający portret tej niezwykle uzdolnionej wiktoriańskiej damy,
Augusty Ady Byron. Na marginesie warto także wspomnieć, że w hołdzie
tej niezwykłej kobiecie, protektorce i rzeczniczce nauki na angielskim
dworze królewskim, Departament Obrony Stanów Zjednoczonych w roku 1979
nadał nazwę ADA, opracowanemu przez siebie nowemu językowi
programowania (por. Rączaszek, 2002).
Zespół uzależnienia od Internetu
Amerykańscy
psychologowie (por. Michalski, 2001) donoszą jednak, że korzystanie z
Internetu może mieć także bardzo negatywne skutki w formie uzależnienia
od chat-roomów, kompulsywnym sprawdzaniu poczty i nieposkromionej chęci
surfowania. Wg badań Center for On-line Addiction przeprowadzonych na
grupie ponad 17 000 osób, 6% internautów zdradza zachowania
kwalifikujące się do leczenia, a blisko 30% korzysta z Internetu aby
"uciec od złych myśli". Jest to prosta droga do uzależnienia. Inni mogą
wpaść w kolejne sidła, które Amerykanie nazywają "web rage", co po
polsku oznacza "sieciową wściekłość" lub "sieciową furię", będącą
skutkiem frustracji i stresu, przy czym najbardziej stresogenne jest
wyszukiwanie informacji za pomocą standardowych wyszukiwarek i
katalogów. Wg ostatnich danych (por. Michalski, 2001) 36% użytkowników
Internetu spędza około 2 godzin tygodniowo na wyszukiwaniu potrzebnych
informacji, z czego aż 71 % badanych wyznało, że denerwują się (gniew,
złość, bezsilność, zniechęcenie, napięcie psychiczne, poty itp.)
podczas korzystania z serwisów wyszukiwawczych. Blisko połowa badanych
(46%) przyznała, że problemy ze znalezieniem szczegółowych informacji
wyprowadzają ich z równowagi.
Chociaż Internet powstał już
ponad 30 lat temu, a od kilku lat gwałtownie rośnie jego popularność,
to nadal naukowcy nie są w stanie dokładnie ocenić wpływu Sieci na
użytkowników, a przede wszystkim odpowiedzieć na podstawowe pytanie:
Czy można się uzależnić od informacji? Zdania psychiatrów i psychologów
są podzielone, aczkolwiek odpowiedź twierdząca ma znacznie więcej
zwolenników. Jeżeli tak, to odkryte na początku lat dziewięćdziesiątych
zjawisko uzależnienia od Internetu staje się zagrożeniem także i w
Polsce (por. Dębek, 2000; Stradowski, 2000).
Wciąż brak oficjalnej nazwy dla tego nałogu. Używa się np. takich terminów, jak:
- siecioholizm (netaholics) lub sieciozależność (netaddiction),
- cyberzależność (cyberaddiction) lub cybernałóg,
- internetoholizm, internetozależność, uzależnienie internetowe lub uzależnienie od Internetu (Internet addiction),
- uzależnienie komputerowe (computer addiction),
- zaburzenia spowodowane zależnością od Internetu (Internet Addiction Disorder - IAD ),
- infoholizm, infozależność (information addiction).
Z
pewnością dwa pojęcia można wykluczyć, albo z powodu zbyt szerokiego
zakresu, tzn. "infoholizm", albo zbyt wąskiego - "uzależnienie
komputerowe". Zgodnie z duchem języka polskiego oraz uniwersalną
propozycją definicyjną klasyfikacji ICD-10 (1997, s. 73-75),
najbardziej adekwatną nazwą, moim zdaniem, wydaje się "zespół
uzależnienia od Internetu" (ZUI) lub "zespół uzależnienia
internetowego" (w skrócie też ZUI) i taka terminologia będzie przyjęta
w tej pracy. Polskie synonimy Internetu to "Sieć", "Globalna
Pajęczyna", "Światowa Pajęczyna" lub "Globalna Wioska".
Prawdopodobnie
pierwszym specjalistą, który w roku 1995 dostrzegł zagrożenie ze strony
Internetu, był nowojorski psychiatra Goldberg, ale odmawiał uznania
tego zjawiska za uzależnienie. Jego obawy potwierdziły jednak rok
później wyniki badań Young (1998b), uważanej obecnie za największy
autorytet światowy w dziedzinie cyberpsychologii. Nie bez powodu
używała ona takich określeń, jak "patologiczne nadużywanie Internetu"
(Young, 1996), "złapani w Sieć" (Young, 1998a) czy wreszcie
"uzależnienie internetowe" (Young, 1998b), traktowane jako zaburzenia
zachowania o charakterze klinicznym.
Young wyróżnia pięć typów
uzależnienia związanego z komputerem: erotomanię internetową
(cybersexual addiction), uzależnienie od internetowych kontaktów
społecznych (cyber-relationship addiction), uzależnienie od sieci
internetowej (net compulsions), uzależnienie od komputera (computer
addiction) i przeciążenie informacyjne, czyli przymus pobierania
informacji (information overload) (por. Woronowicz, 2001).
W
oparciu o zaadoptowane przez siebie dla celów pracy kryteria
diagnostyczne, wywodzące się z opisu patologicznego hazardu wg DSM-IV
(1994), utworzyła 8-pytaniowy test selekcjonujący badanych na dwie
grupy: uzależnionych (396 osób) i normalnych użytkowników Internetu
(100 osób). Tak duża dysproporcja liczbowa wynikała z faktu, iż badani
byli ochotnikami, którzy zgłosili się, gdyż sami uważali się już za
uzależnionych.
Podobnie należy traktować wyniki osiągnięte
przez polskich internautów - 36,8% potencjalnie uzależnionych, głównie
w wieku 16-20 lat (39,6%) i 21-25 lat (23,7%) - jakie zamieszczone są
na prywatnej stronie internetowej K. Wojteczki
(http://www.infoholizm.prv.pl). Tam można za pomocą Testu Kimberly S.
Young sprawdzić czy nie grozi nam uzależnienie od Internetu. Udzielenie
twierdzącej odpowiedzi na pięć spośród ośmiu pytań przemawia za
istnieniem uzależnienia od Internetu.
Należy podkreślić, że o
ile podobne modele zależności, pomijając oczywiście alkohol i inne
substancje psychoaktywne, były już weryfikowane empirycznie dla m. in.
uzależnienia od maszyn (Griffiths, 1996), zależności komputerowej
(Shotton, 1991), nałogowego oglądania TV (Kubey i Csikszentmihalyi,
1990, cyt. za Young, 1998b) lub obsesyjno-kompulsyjnego stosunku do
gier video (Keepers, 1991), o tyle badania autorki nad zależnością od
Internetu były pionierskie.
Biorąc pod uwagę wyniki badań
Young (1998a, 1998b), a także podsumowując rezultaty uzyskane
dotychczas przez innych badaczy (por. Black i in., 1999; Brenner, 1997;
Holmes, 2000; Kandell, 1998; Kraut i in., 1998; Orzack, 1999; Scherer,
1997; Turkle i Kiesler, 1997; Wallace, 2001) oraz uwzględniając
artykuły online wielu pozostałych psychiatrów, psychologów i
psychoterapeutów (np. Davisa, Pollacka, Robertsa, Smitha, Sulera,
Walthera) zawarte na różnych stronach www, można wszystko sprowadzić do
kilku podstawowych, a jednocześnie spornych zagadnień.
Obecnie
powszechnie przyjmuje się istnienie zespołu uzależnienia od Internetu,
aczkolwiek nie brak jeszcze badaczy kwestionujących przede wszystkim
uznanie go za postać zaburzeń psychicznych lub zaburzeń zachowania. Do
największych sceptyków należy amerykański psychiatra Grohol (1997,
1999), który ironizując twierdzi, że tworzenie diagnozy "z nieba" jest
nieetyczne, podobnie jak niezrozumiała jest koncentracja na ciemnej
stronie Internetu, wszak istnieją również pasjonaci zajmujący się
całymi dniami pielęgnacją ogródka, grą w brydża, czytaniem gazet itp.
Musielibyśmy w takim razie stawiać diagnozę uzależnienia w odniesieniu
do tzw. "pracoholików" - co zresztą już jest przedmiotem badań (por.
Porębska, 2001; Woronowicz, 2001), podobnie jak seksoholizm czy
kupnoholizm (uzależnienie od zakupów) - lub ludzi poświęcających
nadmiernie dużo czasu oglądaniu telewizji czy czytaniu książek. W tej
ostatniej sprawie zgadza się z nim Goldberg, który pisze:
"Gdyby
100 lat temu psychiatria zajmowała taką pozycję jak dziś, powstawałyby
kluby Anonimowych Czytelników Powieści" (cyt. Dębek, 2000, s. 48).
Wypośrodkowane stanowisko zajmuje np. Velea (cyt. Stradowski, 2000),
sądząc, że uzależnienie od Internetu istnieje, ale obejmuje tylko
niewielką grupę użytkowników. Natomiast za błędne uważa poszukiwanie
przez Young jakiejkolwiek analogii do uzależnienia od hazardu. Na
marginesie tych sporów warto nadmienić, że kiedy w roku 1980 Custer
przedstawił badania wskazujące na podobieństwo między zamiłowaniem do
hazardu a alkoholizmem, też spotkał się z ostrą krytyką. Tymczasem po
kilkunastu latach termin "patologiczny hazard" wszedł na stałe do obu
klasyfikacji zaburzeń psychicznych, tzn. ICD-10 i DSM-IV.
Kryteria diagnostyczne
W
oparciu o kryteria diagnostyczne proponowane w DSM-IV (1994) można
zespół uzależnienia od Internetu (ZUI) rozpatrywać jako nieprawidłowy
sposób korzystania z Sieci, prowadzący do istotnego zakłócenia
czynności psychicznych i zaburzenia zachowania się, przejawiających się
w okresie minionych 12 miesięcy co najmniej trzema spośród
następujących objawów (por. Woronowicz, 2001, s. 192):
1.Tolerancja, rozumiana jako:
- potrzeba coraz dłuższego czasowego korzystania z Internetu celem uzyskania zadowolenia i/lub
- wyraźny, stopniowy spadek satysfakcji osiąganej przez tę samą ilość czasu przebywania w Sieci.
2.Objawy odstawienia manifestujące się:
1.zespołem
abstynencyjnym wyrażającym się w formie co najmniej dwóch z
następujących objawów, występujących w okresie od kilku dni do 1
miesiąca po zaprzestaniu lub ograniczeniu korzystania z Internetu:
- pobudzenie psychoruchowe,
- niepokój lub lęk,
- wyraźne obniżenie nastroju,
- obsesyjne myślenie o tym co się dzieje w Sieci,
- fantazje i marzenia senne na temat Internetu,
- celowe lub mimowolne poruszanie palcami w sposób charakterystyczny dla pisania na klawiaturze;
2.korzystaniem z Sieci celem uniknięcia przykrych objawów abstynencyjnych po "odstawieniu" Internetu.
3.Częste przekraczanie planowanego wcześniej czasu korzystania z Internetu.
4.Utrwalona potrzeba lub nieudane próby ograniczania lub zaprzestania korzystania z Internetu.
5.Poświęcanie dużej ilości czasu na wykonywanie czynności związanych z
Internetem (np. kupowanie książek na temat Sieci, testowanie nowych
przeglądarek stron www, porządkowanie ściągniętych z Internetu
materiałów, plików, programów itp.).
6.Zmniejszanie lub rezygnowanie z aktywności społecznej, zawodowej lub rekreacyjnej na rzecz Internetu.
7.Korzystanie
z Internetu pomimo świadomości doświadczania trwałych bądź
narastających problemów somatycznych (fizycznych), psychologicznych lub
społecznych, spowodowanych lub nasilających się w związku z
korzystaniem z Sieci (np. ograniczenie czasu snu, występowanie
problemów rodzinnych, spóźnianie się do pracy i na spotkania,
zaniedbywanie obowiązków, rezygnacja z innych istotnych działań).
Opierając
się na kryteriach diagnostycznych uzależnień wg ICD-10 (1997),
Woronowicz (2001, s. 193) proponuje, aby siecioholizm - czyli
odpowiednik naszego terminu "zespół uzależnienia od Internetu" (ZUI) -
rozpoznawać wówczas, kiedy w okresie ostatniego roku stwierdzono
obecność co najmniej trzech z następujących objawów:
1.Silną potrzebę lub poczucie przymusu korzystania z Internetu.
2.Subiektywne
przekonanie o mniejszej możliwości kontrolowania zachowań związanych z
Internetem (tj. osłabienie kontroli nad powstrzymywaniem się od
korzystania z Internetu oraz nad długością spędzania czasu w Sieci).
3.Występowanie
niepokoju, rozdrażnienia czy gorszego samopoczucia przy próbach
przerwania lub ograniczenia korzystania z Internetu oraz ustępowanie
tych stanów z chwilą powrotu do Sieci;
4.Spędzanie coraz większej
ilości czasu w Internecie celem uzyskania zadowolenia lub dobrego
samopoczucia, które poprzednio osiągane było w znacznie krótszym
czasie;
5.Postępujące zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności lub dotychczasowych zainteresowań na rzecz Internetu.
6.Korzystanie
z Internetu pomimo szkodliwych następstw (fizycznych, psychicznych i
społecznych) mających związek ze spędzaniem czasu w Internecie.
Oba kryteria diagnostyczne określają więc jeden rok jako minimalmy przedział czasowy korzystania z Internetu.
Kontrowersje
W
dalszym ciągu budzą jednak wątpliwości kryteria diagnostyczne
uzależnienia od Internetu (por. Grohol, 1997, 1999) oraz poprawność
metodologiczna przeprowadzonych dotąd badań, czego wyrazem jest m. in.
duża rozpiętość danych dotyczących rozpowszechnienia uzależnienia wśród
internautów: od 2% (Seemann, cyt. Stradowski, 2000) poprzez 5-10%
(Egger i Rautenberg, cyt. Dębek, 2000), aż do 80% (Young, 1998b). Nie
ma również powszechnej zgody na arbitralnie ustalaną liczbę powyżej 8
godzin, spędzanych codziennie i co najmniej przez 3 miesiące na
wędrówkach po Internecie, a traktowaną jako niezwykle ważny wskaźnik
nałogu. Nikt nie dał także do tej pory uzasadnionej odpowiedzi na
fundamentalne pytanie: Co to znaczy "normalne" użytkowanie Internetu?
(Holmes, 2000). Istnieje natomiast ogólna zgodność rezultatów badań
odnośnie do rodzaju usług internetowych, które grożą szybkim powstaniem
uzależnienia. Należą do nich: IRC (Internet Relay Chat), czyli
pogawędki (chat) w kawiarni wirtualnej, gry online, grupy dyskusyjne i
przeglądanie pornograficznych stron www (Cooper, 2000; Orzack, 1999;
Scherer, 1997; Young, 1998b). Zdaniem wielu autorów, szczególnie
problematyka seksualna, zarówno w formie erotycznych rozmów
wirtualnych, jak i oglądania pornografii, stwarza potencjalne
niebezpieczeństwo uzależnienia od Internetu, mimo, że dotyczy to - wg
ostatnich badań amerykańskich na populacji 9000 osób - zaledwie 1%
internautów (Cooper, 2000).
Obecnie nie ma jeszcze spójnego
opisu typu osobowości charakterystycznego dla sieciowego nałogowca.
Zwykle wymienia się jako motywy szukanie towarzystwa, sympatii, a nawet
miłości (np. wirtualna randka stanowi większą atrakcję od tradycyjnej),
nowej tożsamości, ekscytującego przeżycia, akceptacji i
dowartościowania, pozbycia się poczucia alienacji, możliwości
zachowania anonimowości, szansy odgrywania określonych ról, zwiększenia
własnej atrakcyjności, unikania bezpośrednich kontaktów
interpersonalnych, odreagowania agresji, erotycznej stymulacji
(pornografia), pomagania innym lub wsparcia dla siebie itp. (Wallace,
2001; Jakubik i Popławska, 2002). Łączy je jedno: wyraźna tendencja do
ucieczki od rzeczywistości i jej codziennych problemów. Według Seemanna
(cyt. za Stradowski, 2000), istnieje różnica między uzależnieniem od
Internetu a uzależnieniem od komputera. Uzależnienie od Internetu jest
po prostu swoistym rodzajem uzależnienia od komputera. Dla
internetozależnych typowe jest poczucie globalnej wspólnoty, wolności i
braku granic. Takiego poczucia u uzależnionych od komputera nie
stwierdza się."Paradoksalnie - pisze Scherer (1997, s. 660) - społeczna
użyteczność Internetu i jego powszechna akceptacja jako użytecznego
medium ułatwia uzależnienie".
W ogólnym bowiem odbiorze, zależność
od substancji psychoaktywnych świadczy o degradacji osobowej, natomiast
noc spędzona przy komputerze dowodzi posiadania nowoczesnych
kwalifikacji.
"Udowodniono już, że można przeżyć nawet 3
miesiące, zamawiając przez Sieć wszystko, co potrzebne - od jedzenia po
książki, meble i sprzęt audio-video. Czy jednak można - pyta Dębek
(2000, s. 53) - odciąć się od kontaktu z żywymi ludźmi i zachować
zdrowie psychiczne? "
Skutki uzależnienia od Internetu
Do najczęściej opisywanych skutków uzależnienia od Internetu należą:
- zaburzenia relacji interpersonalnych (np. rezygnacja z bezpośredniego kontaktu);
- utrata zainteresowania wszelkimi formami aktywności społecznej;
- zaniedbanie życia rodzinnego;
- zaniedbywanie nauki lub pracy;
- zapominanie o posiłkach;
- zaburzenia w sferze uczuć i emocji;
- utrwalenie postaw egocentrycznych;
- zaburzenia w zakresie własnej tożsamości;
- zawężenie zainteresowań i możliwości intelektualnych;
- zmiana języka (zubożenie, techniczny slang, używanie skrótów);
- zmniejszenie potrzeb seksualnych;
- niekontrolowanie czasu spędzanego w Sieci;
- rezygnacja z innych rozrywek i przyjemności;
- brak troski o własne zdrowie (zarwane noce, nieregularne posiłki) i higienę osobistą;
- kłopoty finansowe (przy korzystaniu z kosztownej Sieci w domu);
- utrata pracy (przy wykorzystywaniu dla swoich potrzeb Sieci w firmie).
Uzależniony
internauta zaczyna spędzać w Sieci coraz więcej czasu, ograniczając do
minimum jakiekolwiek inne formy aktywności. Popada w swoiste ciągi, np.
sprawdzanie skrzynki e-mailowej kończy się wielogodzinną wędrówką po
Sieci, której nie jest potem w stanie odtworzyć (rodzaj "fugi
internetowej").
Niektórzy psychiatrzy sądzą, że nadmierne
korzystanie z Internetu może zaostrzać objawy istniejących już u
internautów psychoz lub wynikać z innych zaburzeń psychicznych w
postaci np. zespołów depresyjnych, fobii społecznych, narkomanii, braku
kontroli popędów, czy też zaburzeń osobowości (Black i in., 1999).
Niezależnie od wymienionych wyżej skutków, uzależnionych internautów
charakteryzuje szereg objawów i dolegliwości somatycznych, jak np.
pogorszenie wzroku, migrena, tzw. padaczka ekranowa, bóle pleców i
karku, niedożywienie, zaburzenia snu, nieprawidłowy oddech, a nawet
poważne, inwalidyzujące zmiany fizyczne: zespół kanału nadgarstka,
zaniki mięśni grzbietu, mięśni pasa biodrowego, skrzywienia kręgosłupa.
Leczenie
Osoby uzależnione od Internetu wymagają
pomocy psychoterapeutycznej, stąd np. w Stanach Zjednoczonych powstało
wiele instytucji specjalizujących się w tego rodzaju terapii. Do
najbardziej znanych należą The Center for On-Line Addiction w
Pittsburghu założone w roku 1995 przez Young oraz Computer Addiction
Services w Belmont. Cytowany już psychiatra Goldberg z Columbia
University utworzył internetową Grupę Wsparcia dla Osób Uzależnionych
od Internetu. Powstała także grupa Anonimowych Siecioholików (ang.
Netaholics Anonymous). Opracowano też wersję "Dwunastu Kroków" dla
uzależnionych od Internetu, opartą na doświadczeniach Anonimowych
Alkoholików. Istnieją również grupy Chataholics Anonymous, czyli osób
uzależnionych od rozmów przez Internet (por. Woronowicz 2001).
Jedyny
w Polsce ośrodek, który od 10 lat zajmuje się różnego rodzaju
uzależnieniami od maszyn, to Stołeczne Centrum Odwykowe, gdzie
aktualnie jest zarejestrowanych 112 nałogowych internautów (informacja
od dr L. Szawdyn), którzy sami zwrócili się o profesjonalną pomoc.
Oddzielną grupę stanowią osoby z "klasycznym" uzależnieniem od
komputera.
Zdaniem Woronowicza (2001), terapia zespołu
uzależnienia od Internetu jest bardzo podobna do programów leczenia
uzależnienia od alkoholu czy patologicznego hazardu. Pomocne w terapii
jest także przygotowanie szczegółowego planu dnia, a w nim przede
wszystkim określenie ram czasowych korzystania z Internetu, a także
innych codziennych aktywności, łącznie z wypoczynkiem.Na kanwie
leczenia osób uzależnionych od komputera lub Internetu Woronowicz
(2001, s. 193) zadaje podstawowe pytanie: "Czy można wymagać
'internetowej abstynencji' od osób uzależnionych, których praca
zawodowa wiąże się z używaniem na co dzień komputera bądź Internetu?"
Bez
wątpienia Internet jest także miejscem pracy wielu ludzi. Dlatego
dopóki przebywanie w Sieci ma obiektywną i uzasadnioną przyczynę, to
bez względu na ilość spędzanego w niej czasu nie można mówić o
uzależnieniu. Problem pojawia się z chwilą utraty kontroli nad czasem i
sposobem użytkowania tego medium.
Andrzej Jakubik
Bibliografia
Adamczyk M.: Randka z klawiaturą. Wprost, 2002, 27 (1023), 54-56.
Antosiewicz K.: Marshall McLuhan - prorok informatycznego kosmopolityzmu. Magazyn Internetowy WWW, 2000, 6 (38), 32-36.
Berent T.: Polish IT/Internet. BNP Paribas, London 2000.
Black D. W., Belsare G., Schlosser S.: Clinical features, psychiatric commorbidity, and health-related quality
of life in persons reporting compulsive computer use behavior. Journal
of Clinical Psychiatry, 1999, 60, 839-844.
Brenner V.: Parameters of Internet use, abuse, and addiction: The first 90 days of
the Internet Usage Survey. Psychological Reports, 1997, 80, 879-882.
Cooper A.: Sexually compulsive use of Internet quantified. Reuters Medical News, 2000, March 2 (Online).
Czyżewski P.: Internet zbliża czy oddala? Internet, 2001, 12, 30.
Dębek P.: Złapani w Sieć. CHIP, 2000, 4, 48-53.
DSM-IV. Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders. 4th ed., APA, Washington1994.
Griffiths M.: Technological addictions. Clinical Psychology Forum, 1996, 15, 161-162.
Grohol J. M.: Internet addiction disorder: An examination of the facts. Mental Health Net, 1997, August 1 (Online).
Grohol J. M.: Internet addiction guide. Mental Health Page, 1999, December 1 (Online).
Holmes L.: What is "normal" Internet use? Mental Health Resources, 2000, March 19 (Online).
ICD-10. Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. Opisy
kliniczne i wskazówki diagnostyczne. UWM "Vesalius"/IPiN, Kraków -
Warszawa 1997.
Jakubik A., Popławska J.: Uwarunkowania osobowościowe zespołu uzależnienia od Internetu. Psychiatria Polska, 2002 (w druku).
Kandell J. J.: Internet addiction on campus: The vulnerability of college students. Cyberpsy chology and Behavior, 1998, 1, 11-17.
Keepers G. A.: Pathological preoccupation with video games. Journal of the American
Academy of Child and Adolescent Psychiatry, 1990, 29, 49-50.
Kraut R., Patterson M., Lundmark V., Kiesler S., Mukopadhyay T., Scherlis W.: Internet paradox: A social technology that reduces social involvement
and psychological well-being? American Psychologist, 1998, 53,
1017-1031.
Matuszczyk M.: Psychiatria Online - roczne doświadczenia z pracy wirtualnego psychiatry. Psychiatria Polska, 2000, 34, 1007-1015. Michalski W.: Gdy puszczają nerwy. Magazyn Internetowy WWW, 2001, 4 (48), 43-45.
Orzack M. H.: The symptoms of computer addiction. Computer Addiction Services, 1999 (Online).
Porębska M.: Postawy wobec pracy a pracoholizm. UKSW, Warszawa 2001 (praca magisterska).
Rączaszek J.: Augusta Ada Byron - Lady Programistka. Wysokie Obcasy, 2002, 24 (168), 9-16.
Scherer K.: College life online: Healthy and unhealthy Internet use. Journal of College Student Development, 1997, 38, 655-664.
Shotton M.: The costs and benefits of "computer addiction". Behavior and Information Technology, 1991, 10, 219-230.
Stradowski J.: Anonimowi siecioholicy. Gazeta Komputer, 2000, 10, 3.
Turkle S.: Life on the screen: Identity in the age of the Internet. Simon & Schuster, New York 1995.
Turkle S., Kiesler S.: Culture of the Internet. Lawrence Erlbaum Ass., Mahwah 1997.
Wallance P.: Psychologia Internetu. Rebis, Poznań 2001.
Woronowicz B. T.: Bez tajemnic o uzależnieniach i ich leczeniu. IPiN, Warszawa 2001.
Young K. S.: Pathological Internet use:A case that breaks the stereotype. Psychological Reports, 1996, 899-902.
Young K. S.: Caught in the Net. J. Wiley & Sons, New York 1998a.
Young K. S.: Internet addiction: The emergence of a new clinical disorder. yberPsychology and Behavior, 1998b, 1, 237-244.
źródło: http://www.psychologia.net.pl