Niepełnosprawni będą mogli wkrótce odkryć urok nieznanego sobie miejsca. Nie za pomocą wzroku, ale urządzenia, które im brak wzroku zrekompensuje. Odpowiednik GPS dla ludzi wyprodukowano właśnie w Tychach. Otwiera on przed niewidomymi nowe horyzonty patrzenia bez oczu.
Micro Look to sprawne
urządzenie, które w całości opiera się na telefonii komórkowej. Niewidomy może
nosić je przy sobie niczym telefon, a w razie potrzeby uruchomić zdalny
przewodnik, który wspomaga jego orientację w nieznanym terenie. Co więcej, małe
urządzenie zostało wyposażone w czytnik oraz funkcję komunikacji, rejestrując
otoczenie z poziomu okularów osoby niewidzącej. Testujący nowe urządzenie
orzekli, że otworzyło ono przed nimi furtkę do niezależności.
Póki co Micro Look
zaprezentowano w Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Jak pokazują wstępne badania
z urządzenia będą mogli korzystać nie tylko niewidomi, ale również ludzie z
upośledzonym narządem ruchu, którzy w terenie tracą orientację. Od tej pory nie
będą czuli się opuszczeni czy zagrożeni w nowym miejscu. Wystarczy, że
przestudiują e- przewodnik po świecie rzeczywistym i nauczą się korzystać z
jego dobrodziejstw. Jak pokazują pierwsze wyniki testów, małe urządzenie
przypominające komórkę, budzi powszechny zachwyt wśród niepełnosprawnych.
Konstruktorzy mówią, że również osoby zupełnie unieruchomione mogą korzystać z
Micro Looka. W pewnym metaforycznym sensie będą mogli "wędrować" po
okolicy. Wirtualny świat pomoże im odtworzyć ten realny, po którym na co dzień
nie mogą się poruszać z przyczyn technicznych.
Wydaje się , że skromne
urządzenie niewiele zmienia w sensie społecznym. Jest jednak wielkim
wydarzeniem dla sporej grupy osób niepełnosprawnych w Polsce. Z reguły są oni
pomijani w ofertach handlowych wielu firm i nie traktowani poważnie jako
konsumenci. Tymczasem na Zachodzie niewidomi i niepełnosprawni mają nie tylko
specjalny segment produktów, ale również reklamy skierowanych do siebie.
Pomagają im na co dzień dizajnerzy oraz konstruktorzy, którzy z pozycji osoby
niepełnosprawnej wprowadzają sporo innowacji. Wiele z nich dotyczy sfery
publicznej, która w Polsce stanowi co najwyżej wielki tor przeszkód dla osoby
niepełnosprawnej.
Być może konstruktorzy skupieni wokół Sfery Designu Intergacji Innowacji, którzy wymyślili sprytne urządzenie do nawigacji, zmienią nieco pustynny krajobraz wynalazków dla sprawnych inaczej. Ostatecznie ludzie, którym zabrakło sprawności biologicznej są od dawna na świecie wspomagani urządzeniami technologicznymi. Polacy, którzy otwierają horyzonty przed niepełnosprawnymi mają wielki apetyt na świat. Jak pokazuje epizod z Micro Lookiem jego twórcy przygotowują projekt, aby przedstawić go sieciom telefonii komórkowej w Europie, Parlamentowi Europejskiemu i Państwowego Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Jakie mają szanse? Wbrew pozorom bardzo duże. Na korzyść polskiego wynalazku przemawia niska cena (około 100 zł abonamentu miesięcznie) oraz fakt, że wynalazek dotyczy bezpośrednio rynku telefonii komórkowej. Warto dodać, że ten prężnie rozwijający się segment ekonomiczny zupełnie zaniedbał grupę sprawnych inaczej.