Jedno z najbardziej tajnych laboratoriów naukowych w Stanach Zjednoczonych padło ofiarą cyberprzestępców, którzy przeprowadzili „wyszukany cyber atak, który wydaje się część skoordynowanego planu polegającego na uzyskaniu dostępu do sieci komputerowych należących do laboratoriów i instytucji na terenie całego kraju".
Niezidentyfikowani cyberprzestępcy uzyskali dostęp do komputera należącego do Oak Ridge National Laboratory, wysyłając do pracowników tego laboratorium list elektroniczny zawierający złośliwe oprogramowanie. Po zainstalowaniu malware ułatwiło uzyskanie dostępu do bazy danych zawierającej informacje osobiste osób, które odwiedziły laboratorium od 1990 roku.
W Oak Ridge National Laboratory zatrudnionych jest około 3800 osób, prowadzących tajne badania zlecane przez ministerstwo spraw wewnętrznych oraz armię amerykańską. „Na chwilę obecną wiem, iż złodzieje dokonali około 1100 prób połączeń w celu kradzieży danych. Do ataku wykorzystano siedem różnych listów elektronicznych wysłanych do naszych pracowników. Każdy z nich zawierał złośliwy kod" - ujawnił Thom Mason, szef laboratorium.
Informując o tym ataku nie sposób nadmienić o niedawnym raporcie firmy McAfee, z którego wynikało, iż wzrasta popularność sponsorowanego cyberpszpiegostwa. Okazuje się, iż około 120 krajów korzysta z Internetu w celach szpiegowskich.
O cyberszpiegostwie dość niedawno ostrzegł również brytyjski wywiad MI5, wskazując jako źródło Chiny.
Analitycy są w przypadku Oak Ridge National Laboratory dość ostrożni, gdyż nie mają wystaczająco dużo poszlak, aby zidentyfikować narodowość inicjatorów akcji.
http://www.channelregister.co.uk/