Z powodu "Depresji komika" można umrzeć ze śmiechu

Robert Stawski
Robert Stawski
Kategoria teatr · 14 lipca 2015

Przychodzi moment, kiedy trudno rozróżnić kto jest bardziej szalony. Pacjent czy terapeuta?

Aktorzy, celebryci, rekiny finansjery, czy w końcu politycy, wszyscy dziś chętnie korzystają z pomocy specjalistów od terapii. Przyczyny są różne. Od uzależnień, przez kryzys twórczy, po najróżniejszego typu fobie, niekoniecznie związane z wykonywanym zawodem. Niestety dla nich, jest to w wielu wypadkach kolejna moda, której ulegają, zdawać by się mogło najbardziej odporni psychicznie. Kreatorzy zachowań, pożeracze ludzkich serc, odtwórcy życiowych ról, zawodowi rozśmieszacze, twórcy prawa, wszyscy skłonni są do absurdu. Nic w tym dziwnego, przecież są tylko ludźmi, często o wiele bardziej skłonnymi uwierzyć w moc samozwańczych lekarzy i szarlatanów przez środowisko, w którym się obracają. Przychodzi zatem moment, że trudno rozróżnić kto jest bardziej szalony. Pacjent czy terapeuta?

 

Gustaw na co dzień rozśmiesza publiczność, która tłumnie przychodzi na jego występy. Swoimi często niewybrednymi dowcipami, porywa tłumy, doprowadzając oglądających do łez. Zawodowo i rodzinnie spełniony, osiągnął sukces, którego nie jeden mu pozazdrości. Powszechnie rozpoznawalny, lubiany i doceniany, rozświetla szarą rzeczywistość zwykłego zjadacza chleba, który niejednokrotnie ma dosyć płynącej zewsząd przygnębiającej walki społecznej i politycznej, mającej na celu skłócenia wszystkich ze wszystkimi. Z pozoru wydawać by się mogło, że ktoś taki, jak on, nie może wpaść w depresję.

 

A jednak. Przed najważniejszym występem w swojej karierze, trafia do najlepszego zdaniem znajomych z branży specjalisty, Bogdana. Sprawa wydaje się prosta, ale czy aby na pewno? Czy terapeuta jest rzeczywiście tym za kogo się podaje? A może to po prostu zwinny manipulator, który próbuje zbić kapitał osobisty na wyjątkowo rozpoznawalnej grupie klientów?

 

Rewelacyjny duet aktorski w składzie: Rafał Rutkowski i Adam Woronowicz, od samego początku prezentuje wyżyny indywidualny popisów scenicznych, zgrabnie połączonych w jedno wielkie show z udziałem publiczności. Mimo że całość wystawiana jest na deskach profesjonalnych teatrów, nie spodziewajmy się klasycznego przedstawienia z dramatyczną fabułą, opartą na gotowym tekście literackim. Całość przypomina bardziej monologi komików stand up'u, które bawią widza do rozpuku. Mistrzowskie wykonanie w połączeniu ze świetnymi tekstami Michała Walczaka, doskonale oddają charakter podejmowanej przez artystów tematyki. Wygląda więc na to, że z powodu "Depresji komika" można umrzeć ze śmiechu.

 

To trzeba zobaczyć.

 

Subiektywnej oceny dokonał dla Was

Robert Stawski

 

"DEPRESJA KOMIKA"
Scenariusz i reżyseria: Michał Walczak
Występują: Rafał Rutkowski, Adam Woronowicz

Teatr Montownia