Weź mnie. Do teatru – tradycje teatralne w mniej tradycyjny sposób

Justyna Elżbieta Barańska
Justyna Elżbieta Barańska
Kategoria teatr · 20 października 2014

Jakiś czas temu, w czerwcu,  na portalu Facebook.com pojawił się fanpage o intrygującej nazwie – „Weź mnie. Do teatru.”, który zaskakująco szybko zdobył ogromną liczbę polubień. Okazało się, że strona jest tylko wstępem do większej inicjatywy teatralnej – powstała by promować portal eWejściówki.pl – stronę założoną przez trzech studentów z Warszawy: Macieja Wartacza, Brunona Markowic'a, i Michała Charmasa. Kim są ci młodzi mężczyźni zafascynowani teatrem i czym wyróżnia się ich projekt? Na te pytania odpowiedział mi Maciek Wartacz w krótkim wywiadzie.

 

Justyna Barańska: Wiem, że nie jesteście ludźmi ściśle związanymi z teatrem – skąd więc pomysł akurat na tego typu działalność?

 

Maciej Wartacz: Zaczęło się zupełnie naturalnie – od pasji. Z jednej strony, zawsze lubiłem teatr,  a z drugiej chciałem stworzyć swój startup. W końcu udało mi się połączyć pasję z biznesem, co sprawia, że mogę się w pełni realizować. Portal ewejsciowki.pl założyłem z moimi przyjaciółmi: Brunonem i Michałem, w ramach inkubatora Startup School, stworzonego przez Rafała Agnieszczaka. Wszyscy bardzo lubimy chodzić do teatru i zauważyliśmy, że bardzo ciężko jest zdobyć bilety na najpopularniejsze spektakle, trzeba to robić z dużym wyprzedzeniem. Na ostatnią chwilę zostają praktycznie tylko wejściówki, po które ludzie często czekają w długich kolejkach. Postanowiliśmy pomóc osobom, które chcą chodzić do teatru, ale nie mają możliwości czekać nawet kilku godzin w kolejce – to właśnie dlatego stworzyliśmy nasz portal. Można na nim kupić wejściówki do teatru z kilkugodzinnym wyprzedzeniem, wygodnie siedząc w domu i w konsekwencji mieć pewność, że ową wejściówkę się dostanie, i to w dodatku nie czekając godzinę w kolejce pod kasą.

 

JB: Kim w takim razie jesteście i czym zajmujecie się na co dzień?

MW: Wszyscy trzej jesteśmy na 100% zaangażowani w rozwój portalu www.eWejsciowki.pl. Michał jest programistą i odpowiada za rozwój platformy i stworzenie natywnych aplikacji mobilnych. Bruno odpowiada za promocję i reklamę, a także za fanpage Weź mnie. Do teatru.  Natomiast ja, zajmuję się głównie pozyskiwaniem teatrów do współpracy i zarządzam całym projektem.

 

JB: Na czym dokładnie polega wasza działalność, czy może lepiej zapytać – skąd wziął się fenomen – bo chyba tak można określić ogromne zainteresowanie Waszym projektem.

MW: eWejsciowki.pl to pierwszy portal w Polsce sprzedający wejściówki do teatrów przez Internet. Nie chcemy przy tym odbiegać od zasad funkcjonowania wejściówki jako biletu na ostatnią chwilę, dlatego można ją kupić jedynie na kilka godzin przed rozpoczęciem spektaklu. Cały proces przebiega online, po zapłaceniu za wejściówkę, otrzymujemy ją natychmiast na maila, i wchodzimy z nią bezpośrednio na widownię, okazując bileterowi na ekranie smartfona lub wydrukowaną. W konsekwencji nie musimy już czekać w kolejce przy kasie.

 

JB: Jak zareagowali „ludzie teatru” czy dyrektorzy, kiedy przyszliście do nich z tym, dość innowacyjnym, projektem? Byli ostrożni czy chętnie się zaangażowali?

MW: Teatry reagują różnie. Z jednej strony są teatry, które bardzo otwarcie podchodzą do naszego rozwiązania. Udało nam się nawiązać współpracę już z kilkoma warszawskimi teatrami, miedzy innymi: Studio Buffo, Teatrem Capitol, Teatrem Syrena, czy Teatrem Żydowskim, z czego bardzo się cieszymy. A z drugiej strony jest grono teatrów, które przynajmniej na razie chce zachować tradycyjny model sprzedaży wejściówek. Mam jednak nadzieję, że jest to związane z tym że jesteśmy jeszcze krótko na rynku i w niedługim czasie uda nam się przekonać je do siebie.

 

JB: Zajmujecie się sprzedażą głównie na warszawskie spektakle, czy planujecie w przyszłości rozszerzenie swojej działalności? Czy będzie to trudne?

MW: W tej chwili sprzedajemy wejściówki do stołecznych teatrów. Jednakże, do końca 2014 roku, chcemy nawiązać współpracę z głównymi teatrami w 3-4 dużych miastach Polski. Docelowo chcemy sprzedawać wejściówki do wszystkich teatrów w Polsce. Oczywiście będzie to trudne, ale wydaje mi się, że stopień trudności będzie już dużo niższy niż to było na początku, w przypadku przekonywania warszawskich teatrów, ponieważ nie jesteśmy już firmą która dopiero co wchodzi na rynek, tylko podmiotem który współpracuje z wieloma warszawskimi teatrami i jest rozpoznawalną marką w środowisku teatralnym.

 

JB: Jak to działa dokładnie i przede wszystkim – ile czasu przed spektaklem można kupić wejściówki?

MW: Bardzo prosto! Wystarczy wejść na stronę www.eWejsciowki.pl, kliknąć na jakąkolwiek aktywną ofertę spektaklu, zakup jest możliwy na kilka godzin przed spektaklem, czyli jeżeli spektakl się rozpoczyna o 19 to wejściówki można kupować już od 14-15. Kliknąć „kup wejściówki”, zapłacić za nie online – i gotowe! Bilety są natychmiast wysyłane na adres mailowy użytkownika. Wejściówki należy okazać bileterom wydrukowane lub na ekranie smartfona przed wejściem na widownie.

 

JB: Rozumiem, że przez to, że na Waszej stronie pojawia się określona liczba wejściówek to jest ich mniej dostępnych dla osób kupujących w sposób tradycyjny, czy nie jest to zabijanie teatralnej tradycji?

MW: To ile jest wejściówek dostępnych na naszym portalu a ile w kasie zależy od teatrów, z którymi prowadzimy współpracę. Teatry chcą zachować w tej chwili tradycję sprzedaży wejściówek, więc nie wydaje mi się żebyśmy ją zabijali. Dajemy możliwość teatromanom, aby kupili wejściówkę z kilkugodzinnym wyprzedzeniem, aby mogli lepiej zaplanować sobie wieczór i mieli pewność że spędzą go w teatrze.

 

JB: Docelowo chcecie żeby wszystkie dostępne wejściówki były sprzedawane przez Internet?

MW: Nie jest to naszym zamiarem i bardziej zdecyduje o tym prawo popytu i podaży, czyli sami użytkownicy i teatry. Jeżeli okaże się że użytkownicy bardziej cenią sobie wygodę niż zachowanie tradycji, to teatry będą mogły zadecydować czy sprzedawać wszystkie wejściówki przez Internet czy nie.

 

JB: Przed startem strony powstał fan page o przewrotnej nazwie „Weź mnie. Do teatru.” – był to sposób tylko na promowanie nowej strony czy też kampania społeczna?

MW: Początkowo był to sposób na promowanie strony, ale bardzo szybko urosło to do pewnego rodzaju inicjatywy społecznej, która ma na celu promowanie chodzenia do teatru a nie jedynie celu biznesowego. Chcemy promować nasze działania w sposób żartobliwy, niekonwencjonalny, a przede wszystkim, pokazać ludziom, że chodzenie do teatru jest po prostu fajne. Dlatego też Weź mnie. Do teatru., jest trochę taką inicjatywą społeczną, która ma na celu zachęcić ludzi, do tego, aby częściej i chętniej chodzili do teatru. Pokazać im, że sposobem na miły wieczór nie jest tylko kino, chodzenie do restauracji czy oglądanie filmów i reklam w telewizji. I okazuje się, że nasz pomysł z promowaniem w taki właśnie sposób portalu jest strzałem w dziesiątkę, bowiem w ciągu kilku miesięcy uzyskaliśmy ponad 30 tysięcy fanów na Facebooku. Można więc powiedzieć, że fenomen wziął się z połączenia innowacyjnego pomysłu, jakim jest portal eWejściówki.pl, z niekonwencjonalnym, kreatywnym sposobem jego promocji – poprzez dwuznaczną grę słów. 

 

JB: Czy myślicie już dodawania do projektu kolejnych poziomów działalności czy będziecie się skupiać tylko i wyłącznie na teatrze?

MW: Chcemy, aby portal www.eWejsciowki.pl pozostał portalem dedykowanym teatrom i teatromanom. Nie chcemy wpuszczać na nasz portal innych ofert kulturalnych czy innych rozrywek. Bardziej myślimy o rozbudowaniu portalu jeszcze bardziej w kierunku teatralnym. Myślę że jest przed nami  jeszcze bardzo dużo pracy.

 

JB: Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi i życzę powodzenia w dalszym rozwiajniu działalności! 

 

Więcej informacji: 

http://ewejsciowki.pl/

https://www.facebook.com/Wezmniedoteatru