Zakończył się pierwszy w Polsce interaktywny festiwal ruchu

Redakcja
Redakcja
Kategoria teatr · 1 października 2014

We wtorek zakończyła się pierwsza edycja Rusza Festiwal we Wrocławiu. Nietuzinkowe wydarzenie zgromadziło we Wrocławiu czołowych przedstawicieli polskiej i światowej sceny tanecznej i performatywnej. Do stolicy Dolnego Śląska zjechali także tłumnie uczestnicy z całego kraju.

Takiego wydarzenia brakowało w ofercie kulturalnej, nie tylko Wrocławia, ale i całej Polski. Statystyki mówią same za siebie – blisko 100 uczestników warsztatów, 130 godzin zajęć, 13 nauczycieli z całego świata (m.in. z Izraela, Holandii, Iranu, Ukrainy, USA oraz całej Polski) oraz kilkanaście wydarzeń towarzyszących. Interaktywny festiwal ruchu Rusza Festiwal (26-30.09) cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem, nie tylko wśród zawodowców czy osób zajmujących się ruchem, ale także wśród publiczności wieczornych spektakli, pokazów filmowych oraz wykładów, gromadząc setki uczestników.

Trzon wydarzenia stanowiły teoretyczne i praktyczne zajęcia służące rozwijaniu i nabywaniu umiejętności w sferze ruchu, tańcu współczesnym i performansie. Podczas pięciu intensywnych dni festiwalowych uczestnicy mogli się szkolić pod okiem takich sław, jak Leszek Bzdyl z Dada von Bzdülöw, Irad Mazliah znany wrocławskiej publiczności z tegorocznej edycji PPA czy jeden z najlepszych lalkarzy świata Tim Velraeds z Maas Theater En Dans.

Organizatorzy poza zajęciami z tańca współczesnego, improwizacji czy choreografii zaproponowali uczestnikom także nietypowe propozycje. Jedną z nich były m.in. w warsztaty z tańca Vouge. To wywodząca się z Nowego Jorku technika tańca, którą zapoczątkowali więźniowie z wyspy Rikers Island. Zainspirowani zdjęciami z czasopism modowych, toczyli między sobą bitwy na „pozy”, co wkrótce przenieśli na undergroundową scenę Harlemu. Technika czerpie także inspiracje ze sztuk walki, gimnastyki, a nawet baletu. Na festiwal przyjechał także najlepszy tancerz Vogue na świecie – Aviance Milan. Z kolei warsztaty Światło/Film/Montaż, skierowano do miłośników sztuki filmowej. Podczas zajęć uczestnicy próbowali wydobyć światłem pożądane efekty wizualne sceny, a także uczyli się podstawowych technik montażu.

Poza warsztatami w programie festiwalu znalazły się także wieczorne wydarzenia towarzyszące, m.in. spektakle, instalacje, imprezy taneczne, pokazy filmów oraz wykłady. Pokazano surrealistyczny musical Filipa Syczyńskiego „Trashhh!”, który pokazywany był na tegorocznej edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Nie zabrakło także spektakli – w tym przyjętego owacjami na stojąco przedstawienia „Bardzo Zła Sukienka”. To intuicyjna opowieść o rytuałach i graniu, nawiązująca do konwencji współczesnego teledysku. Na scenie zobaczyliśmy trzy tancerki w pięknych sukniach posługujących się niekiedy sztukami walk, innym razem wysmakowanym, tanecznym ruchem. Organizatorzy zaprosili także wybitnych znawców performansu – m.in. profesora Mirosława Kocura czy dr hab. Marię Kostyszak – którzy poprowadzili wykłady.

Wrocław nie należał dotychczas do ośrodków, w których taniec współczesny miał określoną pozycję. Być może sytuacja zmieni się za sprawą Rusza Festiwal, o czym świadczyć może frekwencja i zainteresowanie wydarzeniem. Co przygotują i kogo sprowadzą dla nas organizatorzy podczas następnej edycji? Dowiemy się już za rok, kiedy we Wrocławiu znów ruszy Rusza Festiwal!