„Król Maciuś Pierwszy i wrocławskie krasnale” – spektakl muzyczny

Redakcja
Redakcja
Kategoria teatr · 5 września 2014

Najnowszy spektakl teatru Arka, „Król Maciuś Pierwszy i wrocławskie krasnale”, jak na to wskazuje już sam tytuł, z jednej strony nawiązuje do dzieła wielkiego humanisty, pedagoga i lekarza w jednej osobie, jakim był Janusz Korczak, z drugiej zaś strony – śmiało korzysta z najnowszej odsłony legendy miasta, jaką są wrocławskie krasnale. Jest zarazem hołdem złożonym Januszowi Korczakowi – wielkiemu przyjacielowi dzieci, jak i ukłonem w stronę lokalnej tradycji. Ten zaskakujący choreografią i ruchem scenicznym spektakl muzyczny jest bowiem, z jednej strony – trawestacją najbardziej znanego dzieła Korczaka, adresowanego do dzieci, z drugiej zaś – zaproszeniem do współtworzenia najnowszej historii miasta, którą zaczęli pisać ci, którzy od dawna już są dorośli, a skończą ci, którzy są jeszcze w tej chwili dziećmi.

Z pierwowzoru literackiego zaczerpnięta została główna idea – państwa pod rządami dzieci, natomiast krasnale, o czym doskonale wiedzą nie tylko wrocławianie, to najbardziej rozpoznawalny znak działaczy opozycyjnych oraz Pomarańczowej Alternatywy, która za pomocą wizerunku niewielkich skrzatów – pod postacią graffiti – ośmieszała system komunistyczny w Polsce (później, za sprawą rzeźbiarza, Tomasza Moczka, skrzaty – już pod postacią niewielkich figurek – rozpoczęły nowy rozdział istnienia w przestrzeni miejskiej Wrocławia). Ten zaskakujący zabieg inscenizatorski twórczyni spektaklu, Renaty Jasińskiej, pozwolił na skonstruowanie dzieła wielowarstwowego, które może być odczytywane na różne sposoby – zarówno przez widownię dziecięcą, jak i dorosłą część publiczności.

W warstwie podstawowej jest to nadal historia państwa rządzonego przez osieroconego monarchę – króla Maciusia Pierwszego. Jednak już na tym etapie możliwe jest dwojakie odczytanie treści. Znany z pierwowzoru literackiego Maciuś był małym chłopcem, natomiast w wersji scenicznej jest dorosłym mężczyzną, który jednak nie dorósł do pełnienia funkcji, jaką przyszło mu sprawować. Zatem, spektakl może być interpretowany jako próba nakreślenia portretu psychologicznego władcy „mimo woli”, ale z równym powodzeniem można go nazwać „dramatem politycznym”. To satyra w krótkich spodenkach, której lekkości dodaje niezwykła forma artystyczna, nawiązująca do cyrkowej klaunady lub też, co wydaje się bardziej trafnym określeniem – do realizmu magicznego spod znaku wielkich twórców, by wspomnieć choćby księcia literatury – Michaiła Bułhakowa lub czarodzieja filmu, jakim był Federico Fellini.

Tytułowe krasnale pojawiają się z chwilą, gdy o północy budzą się z wieloletniego snu, ożywają i przypominają historię króla, który nie chciał nim być, lecz poprzez kolejne doświadczenia „dorósł” do roli, jaką los mu przeznaczył. Krasnale, komentując dzieje niezwykłego królestwa i jego władcy pełnią zatem rolę narratora, równocześnie, pozostając bohaterami przedstawianych wydarzeń. Dzieje Maciusia pokazują natomiast, kolejne stopnie wtajemniczenia, przez które przechodzi każdy człowiek nim osiągnie mądrość życiową dostępną tym, których nazywamy mistrzami. Jest więc „Król Maciuś Pierwszy…” historią o dojrzewaniu, o odpowiedzialności, o transformacji, jakiej doznaje każdy z nas po kolejnych życiowych wstrząsach, jest symbolicznie pokazaną drogą, wiodącą od narodzin do śmierci, czyli – powtórnych narodzin. Jest opowieścią o sztafecie, zwanej życiem. Sztafecie, w której pokolenia schodzące przekazują pałeczkę doświadczeń następnej generacji, która, by móc ukończyć sztafetę, musi być świadoma odpowiedzialności za tych, którzy biegli przed nami i tych, którzy wystartują po nas…

Owa, niesamowita sztafeta życia wiedzie przez meandry wspomnień, marzeń i pamięci, a także poprzez labirynt wrocławskich uliczek wtopionych w tajemniczy świat teatralnych korytarzy, rekwizytów i sekretnych przejść, wiodących od przeszłości w przyszłość, poprzez scenę Arki…

Zofia Warzyńska-Bartczak

Aktorzy chcą zaprosić najmłodszych widzów do współtworzenia spektaklu, stąd jego interaktywny charakter. Przekraczając próg teatru dzieci zostaną wprowadzone w przestrzeń pełną magii i niecodziennych zdarzeń. Różnorodność form teatralnych od złożonej choreografii zaczynając, poprzez pantomimę, elementy performance’u, na wykorzystaniu technik audiowizualnych kończąc – ma na celu zaskoczyć, ale też i poruszyć odbiorcę. Jest też pewną formą sprzeciwu, wobec tego, co konwencjonalne.


 

Reżyseria i inscenizacja: Renata Jasińska

Scenariusz: Jarosława Makus i Maciej Sosnowski

Muzyka: Jacek Zamęcki

Scenografia: Sylwia Wierzbowska

Choreografia: Agata Obłąkowska-Woubishet

Kostiumy: Małgorzata Bekalarska

Projekt lalek: Marianna Mikołajek-Mądrawska

Akustyka i światło : Bartłomiej Pakos

 

 

Obsada :

Król Maciuś Pierwszy: Alexandre Marquezy

Klaun: Joanna Gierdal i Jan Kot

Śpiewające Krasnale: Sylwester Różycki i Maciej Sibilski

Ministrowie i Krasnale: Alicia Idasiak, Maciej Sosnowski, Anna Rzempołuch i Dariusz Bajorczyk

Król Bum - Drum: Benoi Le Gros

Klu Klu, córka Króla Bum – Druma – Beata Lech-Kubańska

Krasnale Wrocławskie – Andrzej Kusiak i Marek Trociński

Gazeciarz – Izabela Waszak

Oraz w roli Mistrzyni – AGATA OBŁĄKOWSKA-WOUBISHET