Ten Maciek Adamczyk:
Wyrzucili go z eliminacji do PAKI za żart, w którym pojawiło się autystyczne dziecko. To jego największe sukcesy.
Z mniejszych to pojawił się na scenie grubo ponad sto razy i tylko raz mu ktoś groził, że coś mu zrobi (a konkretnie porysuje samochód).
Dużo mówi o kobietach. W swoich tekstach porusza tematy związane z człowiekiem- jego przywary, niedorzeczności, głupoty- gdyż uważa, że najśmieszniejsze jest to, co jest w nas.
Jacek Stramik:
Zaczynał na gdańskiej scenie A. Gizy i K. Rucińskiego „Elżbietańskiej 6 na Ostro”, gdzie zyskał miano „profesora w dziedzinie wolności słowa”.
Zwrócił na siebie uwagę błyskotliwością i nieuznającym tematów tabu smoliście czarnym humorem.
Jego występy można określić jako mocne, kontrowersyjne, obrazoburcze. Na scenie nie oszczędza niczego i nikogo, w tym siebie.
Żartuje m.in. z religii, patriotyzmu, śmierci, chorób psychicznych i fizycznych, a także z własnych ułomności oraz niepowodzeń.