W najbliższy piątek w Sali Kinowej Instytutu Grotowskiego o godz. 18:00 odbędzie się wykład prof. Dariusza Kosińskiego rozpoczynający kurs wiodący Otwartego Uniwersytetu Poszukiwań „Stulecie aktorów. Sztuka aktorska w teatrze Zachodu między XIX a XXI wiekiem”.
Celem wykładu „Piękne i prawdziwe. Sztuka aktorska „wieku pary, elektryczności i teatru” na przykładzie polskiej „epoki gwiazd”” będzie syntetyczne zaprezentowanie podstaw XIX-wiecznej sztuki aktorskiej, zarówno w wymiarze teoretycznym (kluczowe problemy estetyczne i ideowe), jak i w odniesieniu do praktyki. Wykorzystując i przypominając wieloletnie badania nad tym, co zostało z polskiego aktorstwa tej epoki prof. Kosiński będzie starał się pokazać, co tracimy, pomijając je milczeniem. Jak twierdzi prof. Kosiński: „Jestem przekonany, że choć w XX wieku uruchomiono mechanizm „kozła ofiarnego”, by zamienić dawne bożyszcza w śmiertelnych wrogów, to w istocie jego ofiarą jest teatr dzisiejszy, pozbawiony nie tylko tradycji, ale nawet umiejętności formułowania podstawowych problemów rzemieślniczych”.
W zdecydowanej większości tekstów reformatorów teatralnych XX wieku aktorstwo stulecia wcześniejszego wykorzystywane było jako wzorcowy przykład negatywny. Przypisywano mu skłonności do gwiazdorstwa i popisów solowych, pogoń za efektem i poklaskiem publiczności, brak gustu i wyczucia piękna, oskarżając jednocześnie o „nieartystyczne” kopiowanie rzeczywistości i przesadną manieryczność. Czytając wypowiedzi na temat tego aktorstwa, odnieść można wręcz wrażenie, że przed Stanisławskim, Craigiem, Schillerem czy Copeau na scenach teatralnych Europy panowały chaos, bezguście i nieznośna zgrywa. Jak więc było możliwe, że właśnie teatr tamtego stulecia stworzył tak wielu aktorów, którzy przeszli do legendy i z którymi nikt w stuleciu następnym nie mógł się równać? Skoro był on tak okropny i nieartystyczny, skąd brali się Modrzejewska, Ristori, Kean, Rachel, Bernhardt i Duse, których ci sami reformatorzy wręcz wielbili i których uznawali często za wzorce własne?
„Czarna legenda” XIX-wiecznego aktorstwa i teatru jest w znacznej mierze ideologicznym i propagandowym produktem kolejnych pokoleń reformatorów, którzy potrzebowali wyraziście opisanego przeciwnika, by móc ustanowić własne znaczenie. Jest też produktem swoistej słabości teoretycznej i literackiej aktorów tamtego teatru, którzy zazwyczaj za nic mieli „literatów”, uważając (słusznie zresztą), że nie potrzebują ich do niczego poza „reklamą”, a scena to przestrzeń działania, nie pisarskiej elokwencji. Niestety to lekceważenie srodze się na wielkich aktorach zemściło, prowadząc do kampanii pomówień i przemilczeń, w efekcie której dziś raczej śmieszą niż budzą podziw, a ich umiejętności i zasady ich sztuki są (zwłaszcza w Polsce) jednocześnie zapomniane i pogardzane.
Otwarty Uniwersytet Poszukiwań to program regularnych spotkań o charakterze wykładów i warsztatów odbywający się w Instytucie im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu,
adresowany do wszystkich zainteresowanych poruszaną w ich trakcie tematyką. Całoroczne kursy wykładów i warsztatów skupionych wokół jednego tematu głównego. W roku 2013/2014 tematem przewodnim jest „Stulecie aktorów. Sztuka aktorska w teatrze Zachodu między XIX a XXI wiekiem”. Poszczególne spotkania odbywają się zazwyczaj raz w miesiącu (niekiedy częściej), zaś jedną z podstawowych zasad kursów jest łączenie akademickich wykładów, prezentacji unikatowych materiałów źródłowych i dokumentacji oraz warsztatów praktycznych.
Kurs wiodący w roku akademickim 2013/2014:
http://www.grotowski-institute.art.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1584