Powraca "ZABAWA" w wykonaniu Teatru Montownia na scenie Teatru IMKA

Redakcja
Redakcja
Kategoria teatr · 3 listopada 2013

 

Zabawa

Sławomir Mrożek

 

 

Reżyseria zespołowa

Opieka artystyczna: Jarosław Gajewski

Obsada: Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki

Premiera: 5 marca 1995, Koło Naukowe PWST w Warszawie

 

 

Recenzje

 

„’Zabawa’ (…) łączy perfekcyjne aktorstwo zespołowe z prostotą inscenizacji.

(…) Wszyscy [aktorzy] stroją na tę samą, ironiczną nutę mrożkową, dając jej współczesne brzmienie. (…) umieją przy tym wyważyć gagi i głębszy sens sztuki, która jest przewrotną odpowiedzią Mrożka na ‘Wesele’ używają do tego kilku najprostszych rekwizytów: stołu, pustej butelki i pudła po akordeonie, które gra rolę trumny. Adam Kraczuk, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki umieją wykorzystać swoją siłę komiczną i różnice w temperamentach, aby pokazać falowanie nastrojów, strach i pęd do zabawy, które na przemian opanowują Parobków. Używają do tego kilku najprostszych rekwizytów: stołu, pustej butelki i pudła po akordeonie, które gra rolę trumny.”

 

Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza

 

„Tak niezwykle tej z górą trzydziestoletniej jednoaktówki nie odczytał dotąd w teatrze chyba nikt (…) Zabawa jawi się bohaterom jako synonim życia prawdziwego, którego jakimś niezbadanym wyrokiem zostali pozbawieni; gdy urządzą sobie jej własną namiastkę, zmieści się tam i ślub, i pogrzeb, przyjaźń, nienawiść, marzenia, zawody…”

 

Jacek Sieradzki, Polityka

 

Ważna jest ta „godzina żywego teatru”, którą wykroili ze starej sztuki Mrożka.

 

Janusz Majcherek, Teatr

 

„W Zabawie mamy do czynienia z różnymi wariantami naszych polskich ceremoniałów. Bohaterowie wiedzą jak się zachować jedynie w ich ramach – nie ma imprezy bez flaszki, jak pogrzeb to trzeba klęknąć, a jak wesele - ucałować pannę młodą. Jak zabawa to zabawa.”

 

„Trudno znaleźć w tym przedstawieniu choć jeden dialog martwy, nie ożywiony krokiem, tańcem, mocowaniem się, a także zmianami barwy głosu, śmiechem i krzykiem”

 

Iwona Ławecka, Życie Warszawy

 

„Dialogi Mrożka brzmią w ich ustach świeżo i wiarygodnie, a tempo akcji nie słabnie. Nawet w najbardziej groteskowych sytuacjach nie widać przerysowanej gry wykonawców, ani chęci wyrwania się przed szereg z własną solówką. Na uznanie zasługuje brawurowy przerywnik muzyczny tria aktorów na skrzypce, akordeon i perkusję.”

 

Janusz R. Kowalczyk, Rzeczpospolita

 

 

 

Opis:

 

Przewrotna odpowiedź Mrożka na „Wesele” S. Wyspiańskiego. Historia trzech mężczyzn, którym zabawa jawi się jako synonim prawdziwego życia. Ale jak tu się bawić, skoro nie ma zabawy? W dziwnej izbie, w której się znaleźli, nie ma muzyki, nie ma gości. Nie wiadomo co się w niej odbyło lub odbyć miało. Może ślub, może stypa? Polaków portret własny.

 

O powstaniu spektaklu:

 

Podczas wykładu inaugurującego nowy rok akademicki, wygłoszonego w PWST im. A. Zelwerowicza w Warszawie 3 października 1995 roku, Jan Englert powiedział: „Nie przypadkiem to tutaj, w szkole, powstały bodaj najciekawsze rzeczy teatralne ubiegłego sezonu. Jak chce krytyka, dyplom »Miłości i gniewu« Osborne’a w reżyserii Mariusza Benoit grany w Teatrze Powszechnym został uznany za najciekawszy spektakl w Warszawie. Ja sam uważam samodzielną pracę studentów III roku Wydziału Aktorskiego: »Zabawę« Mrożka, za jeden z najciekawszych spektakli ostatnich lat. Oba te przedstawienia nie były odkrywcze. Ale oba bazowały na entuzjazmie wykonawców. Wykonawców profesjonalnie przygotowanych do wykonywania zawodu”.

 

Twórcy „Zabawy”, czyli Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki, zrealizowali spektakl pod okiem Jarosława Gajewskiego i we współpracy z Agatą Warchulską i Piotrem Ziniewiczem, według własnego pomysłu, w ramach koła naukowego działającego na wydziale. Już wkrótce po premierze 5 marca 1995 roku okazało się, że zdanie Jana Englerta na temat „Zabawy” podzielają nie tylko krytycy i znawcy teatru, lecz także tak zwani zwykli widzowie. Podkreślano niezwykle profesjonalny warsztat, mistrzostwo w opanowaniu ciała i sceny, a przede wszystkim – młodzieńczą żywiołowość i pasję grania u aktorów.

Spektakl rozpoczął triumfalny pochód przez Polskę i większość jej ówczesnych większych i mniejszych festiwali, zdobywając między innymi wyróżnienie zespołowe w II Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, Grand Prix podczas Ogólnopolskiego Przeglądu Teatrów Małych Form „Kontrapunkt’96” w Szczecinie i wreszcie Nagrodę im. prof. A. Bardiniego. Równocześnie spektakl stał się towarem eksportowym – odwiedził festiwale w Awinionie, Amsterdamie i Ankarze; teatry w Chicago i Glasgow

 

Wypowiedź Krzysztofa Rudzińskiego, byłego dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie:

 

„Zabawa” Sławomira Mrożka grana na niewielkiej scenie w Kole przez trójkę wówczas jeszcze studentów warszawskiej PWST zachwyciła mnie i urzekła. Zachwyciła szacunkiem młodych dla teatralnej i literackiej tradycji połączonej z bardzo współczesną wrażliwością. Urzekła radością grania wszystkich młodych wykonawców. Zapragnąłem włączyć ten spektakl do repertuaru Powszechnego. Nasz zespół przyjął ich z ochotą.

Krzysztof Rudziński