Już w najbliższy weekend we Wrocławiu odbędzie się pokaz słynnej „Miłości po łotewsku” Alvisa Hermanisa. Spektakl zakończy trwający od trzech miesięcy festiwal teatralny „Świat miejscem prawdy” Sezon Mistrzów. Przedstawienie zostanie zaprezentowane w sobotę i niedzielę o 19.00 w Centrum Kongresowym przy Hali Stulecia.
Finał II Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Świat miejscem prawdy” zbliża się wielkimi krokami. W miniony weekend wrocławska publiczność miała okazję uczestniczyć w widowiskowych pokazach tańca butō w wykonaniu jednego z największych mistrzów tej dziedziny – Daisuke Yoshimoto. W piątek i sobotę w Studiu Na Grobli zaprezentowano „Kiokatabirę ciała”, którą widzowie nagrodzili owacjami na stojąco. W niedzielę odbyły się pokazy spektakli uczennic Yoshimoto: Ritsuke Takahashi oraz Kei Ishikawy. Japonki uraczyły zgromadzonych niezwykle zmysłowymi i plastycznymi choreografiami w przedstawieniach „Stuletni zegar” oraz „Beyer”.
Jednak to nie koniec festiwalowych emocji. Przed nami jeden z najbardziej wyczekiwanych spektakli Sezonu Mistrzów. Już w najbliższy weekend po raz pierwszy w Polsce będzie można obejrzeć słynną „Miłość po łotewsku” z 2006 roku. Tematem przedstawienia jest sposób poznawania ludzi poprzez anonse towarzyskie. Kochankowie z różnych warstw społecznych i grup wiekowych spotykają się, zakochują, kłócą się i rozstają. Obserwujemy wyimki z pięćdziesięciu biografii, dowiadujemy się wiele o Łotwie i miłosnych tęsknotach Łotyszy, a gdy spektakl dobiegnie końca, jesteśmy zdziwieni, że wszystkie postacie zagrało zaledwie pięciu aktorów. Efekt pracy łotewskiego zespołu stanowi spektakl o skrytym pragnieniu kochania i bycia kochanym, o naszych czasach, w których poznawanie ludzi staje się coraz większym „luksusem”. Przedstawienie przygotowano na bazie zgromadzonych przez aktorów Teatru Nowego z Rygi materiałów, wśród których znalazły się ogłoszenia matrymonialne, listy oraz autentyczne opowieści zebrane podczas spotkań i wywiadów z Łotyszami.
Alvis Hermanis uznawany jest za jednego z najwybitniejszych i najbardziej innowacyjnych współczesnych reżyserów europejskich. To twórca, który nieustannie zaskakuje krytyków i publiczność. Jego przedstawienia prezentowane są na całym świecie. Również polscy widzowie z niecierpliwością wyczekują kolejnych spektakli Hermanisa. Reżyser gościł w Polsce już wielokrotnie, za każdym razem wywołując pozytywne emocje. Artysta w swojej pracy szuka niezwykłości w pozornie banalnych działaniach. Teatr traktuje przede wszystkim jako miejsce, w którym publiczność ma doświadczać emocji.
„Miłość po łotewsku” to ostatni spektakl podczas II Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Świat miejscem prawdy”. Przypomnijmy, że w trakcie tego święta teatru, które trwa od 3 października we Wrocławiu prezentowali swoje prace tacy najwybitniejsi twórcy teatru na świecie, jak chociażby Theodoros Terzopoulos, Anatolij Wasiljew czy Eugenio Barba wraz z legendarną grupą Odin Teatret. Spektakl Alvisa Hermanisa będzie można zobaczyć w najbliższą sobotę oraz w niedzielę (15 i 16 grudnia) o godz. 19.00 w Centrum Kongresowym przy Hali Stulecia (ul. Wystawowa 1). Czterogodzinne przedstawienie będzie grane w języku łotewskim z symultanicznym tłumaczeniem na polski. Bilety w cenie 30 i 20 zł można nabyć za pośrednictwem sieci Biletin oraz godzinę przed spektaklem w miarę dostępności miejsc.
Więcej informacji o programie oraz wydarzeniach festiwalu na www.swiatmiejscemprawdy.pl.