Spotkania z poezją żydowską - "Zielone Akwarium" A. Suckewera

anonim
Anonimowy użytkownik
Kategoria teatr · 19 marca 2012

27 marca o godzinie 19:30 zapraszamy na inaugurację cyklu spotkań z poezją żydowską w Teatrze Żydowskim w Warszawie.

Tego dnia odbędzie się czytanie poematu „Do Polski” i kilkunastu wierszy jednego z 

największych poetów jidysz - Awroma Suckewera. Tytuł pierwszego spotkania to „Zielone Akwarium”, a udział w nim wezmą aktorzy Teatru Żydowskiego oraz gość specjalny - Teresa Budzisz-Krzyżanowska. Wiersze będą czytane zarówno w języku polskim, jak i jidysz. Czytanie odbędzie się na patio Teatru. Wydarzenie odbywa się w ramach Międzynarodowego Dnia Teatru.

 

W ramach cyklu na maj zaplanowane jest spotkanie z poezją Wisławy Szymborskiej z udziałem gościa specjalnego. Zapraszamy do śledzenia strony Teatru Żydowskiego


Obsada:
Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Monika Soszka, Wojciech Wiliński, Jerzy Walczak, Barbara Szeliga, Ernestyna Winnicka, Piotr Wiszniowski, Ewa Dąbrowska, Paulina Lombarowicz, Dawid Szurmiej, Izabella Rzeszowska, Sylwia Najah, Gołda Tencer oraz Jan Prochyra i Sławomira Łozińska.


Awrom Suckewer urodził się 15 lipca 1913 roku w Smorgoniach, zmarł 19 stycznia 2010 roku w Tel Awiwie. Dziecięce lata spędził na Syberii, dokąd uciekła jego rodzina po wybuchu I wojny światowej. Poemat Sibir nawiązujący do tych dziecięcych doświadczeń, pięknie ilustrował wieloletni przyjaciel poety Marc Chagall. Fascynacja zmysłowością przyrody, którą wówczas w sobie ukształtował, stanowiła charakterystyczny rys jego późniejszych wierszy. Nieprzypadkowo zresztą to o Bolesławie Leśmianie powiedział kilka lat temu w wywiadzie, że jeżeli chodzi o twórczość polską to właśnie Leśmian „był jego poetą”, poetą, z którym dzielił artystyczny światopogląd. W młodości Suckewer związany był z Wilnem i grupą artystyczną Jung Wilne, ale miał w niej pozycję osobną. W jego wczesnej poezji znać wyraźne ślady lektury autorów rosyjskich oraz polskich romantyków i modernistów. Oprócz Leśmiana był to przede wszystkim Cyprian Norwid, któremu poświęcił poemat stanowiący centralną część swego debiutanckiego tomiku Lider (1937). Po wybuchu II wojny światowej i późniejszym zajęciu przez Niemców Wilna znalazł się w getcie, a następnie w leśnej partyzantce. Po wojnie wraca do Polski, którą jednak wkrótce opuszcza, a polski epizod swojej biografii zamyka przejmującym poematem Do Polski.

 

Twórczość Suckewera, szczególnie ta późniejsza, powojenna nie jest w Polsce dobrze znana. Na polski przełożono zaledwie kilka wierszy z tomu zatytułowanego Lider fun togbuch [Wiersze z dziennika]. Oprócz tego po polsku, w przekładzie Michała Friedmana, ukazał się zbiór jego utworów prozaicznych pt. Zielone akwarium, zaskakujący (czy nawet atakujący) czytelnika przepełnioną metaforą estetyką. „Nigdy nie czytałam podobnego skrzyżowania poezji z autobiografią i baśniowości z tragedią” – pisała w tekście Po słowach stąpaj jak po zaminowanym polu Janina Katz. „Cechy tej poetyki, zauważała, [to] przeładowanie gwałtownymi metaforami, obfitość personifikacji i poetyckich porównań. A także czułość języka, momentami ocierająca się o czułostkowość, Suckewer kocha swoich zmarłych namiętną, niemożliwą do zaspokojenia miłością”. Tę – nieco inną, a jednak wciąż podobną – namiętność, nienasycenie, fascynację ciałem i przyrodą znać także w jego innych tekstach. Suckewer czeka wciąż w Polsce na dobrych tłumaczy i dobrych krytyków.