Taniec w garażu

Wizja teatru totalnego na autorskiej scenie Sylwestra Biragi nie ogranicza się do jego własnych reżyserii. Zapraszanie ciekawych produkcji z Polski i zagranicy jest stałym elementem repertuaru Teatru Druga Strefa. Cykl „Opera w garażu” prezentujący artystów operowych znany jest już stołecznym melomanom. Tym razem miejsce opery zajmie taniec. Od października do grudnia „Taniec w garażu” zaprezentuje trzy spektakle Sceny dla Tańca prowadzonej przez Annę Piotrowską. Już niebawem, w ramach przygody z tańcem współczesnym, będziemy mieli okazję obejrzeć dwa pierwsze spektakle, „Keine Eier” i „Zmian(aa) pogody”.

„Keine Eier” to monodram w duecie, którego koncepcja została opracowywana dla aktorki Joanny Federowicz a drugą rolę zagra i wytańczy Anna Piotrowska.

„Dawno temu byłam jajkiem. Nie poznałem swojej Kury. Leżałam sobie na słomie w jakiejś komórce. Teraz jadę samochodem w wytłoczce z innymi jajkami. Nie rozmawiamy ze sobą – jajka nigdy ze sobą nie rozmawiają.

Zostałem kupiona przez kogoś. Było chłodno, nawet zimno. Ale to nic – już się przyzwyczaiłam. Potem będzie gorąco. Zresztą nie wiem – może nie. Lodówka raz się otwiera, a raz zamyka. Znowu myślę o tym, żeby nie ruszać się stąd, ale żeby coś się zmieniło. Można by tu zmieścić dużo rzeczy. Chciałabym tu mieć parę kamieni i strumyk. Już nic z tego nie wyjdzie…”

Opisując spektakl „Zmian(AA) pogody” dotykamy istoty tańca współczesnego. Jest to histeryczna niehistoryjność, zmienność w jednostajność, brak gruntu, podłoże aktualnej amplitudy. Aby zrozumieć opisy zjawisk, które nie mają ściśle okresowego charakteru i wahania wartości średnich w badanym okresie, należy się wpatrzyć w mowę ciała. Tylko wtedy temperatura pachy, ciśnienie kolana, wilgotność oddechu, nasłonecznienie pięty i ilości opadów, czyli wskaźników nieuchwytnych i zmiennych nabierze większego sensu. W innym przypadku „Zmian(AA) pogody” wywołuje histerię, która powoduje nieuzasadnione lęki o funkcjonowanie danej części własnego ciała.