W ramach 36. edycji Krakowskich Reminiscencji Teatralnych premierowo zostanie zaprezentowany blok poświęcony tańcowi współczesnemu. Widzowie zobaczą pięć wybranych spektakli, zarówno tych uhonorowanych już licznymi nagrodami, jak i jeszcze nie tak znanych, choć nie mniej interesujących.
KRT to wydarzenie teatralne, które od lat przedstawia to, co w teatrze najbardziej odkrywcze i świeże. W tym roku, po raz pierwszy w historii, część festiwalu poświęcona zostanie tańcowi współczesnemu. Choć zdarza się, że artyści czerpią inspirację z klasycznego baletu, to jednak odrzucają jego sztywne ograniczenia. Dzięki całkowitej dowolności w kreowaniu ruchu, prowadzą emocjonalną lub konceptualną grę z publicznością, sięgają po improwizację, korzystają też ze słowa czy obrazu wideo.
Nonsens współczesności
W projekcie grupy Harakiri Farmers i Any Brzezińskiej „We are oh so Lucky”
słowa, taniec i obraz są tak samo ważne. Docenione m.in. na festiwalu w Berlinie przedstawienie, które swoim tytułem nawiązuje do postaci Lucky’go ze sztuki Samuela Becketta „Czekając na Godota”, ma w sobie coś z teatru absurdu. Odtwórczynię tytułowej roli, Dominikę Knapik, skonfrontowano tu z potokiem słów, opisywanych przez nią za pomocą tańca. Artystka porusza się pomiędzy banalnym szumem bez treści, starając się zbudować emocjonalność swojej postaci. Twórcy okazują się tu nad wyraz wymagający wobec widza, dla którego oglądane przedstawienie staje się interpretacyjnym wyzwaniem.
Taniec a słowa
Abstrakcyjne przedstawienie Grupy Artystycznej Koncentrat „Kra” pokazuje,
że jedynie połączenie mowy i ruchu jest w stanie przedstawić istotę problemu, przed jakim staje główny bohater. Występujący na wąskim, białym pasie sceny solista opowiada o swojej pracy. Słowa w konfrontacji z nieskrępowanym ruchem stają się bezradne. Choreograf i jednocześnie wykonawca, Rafał Dziemidok, uważa, że taniec jest niezbędny w budowaniu postaci w sztuce, w rytmie scen i w detalach. O wybitności projektu GA Koncentrat świadczy fakt, że zaproszono go na Aerowaves 2011 w Lublanie, jeden z najważniejszych światowych festiwali, prezentujący twórczość najzdolniejszych młodych choreografów. Była to pierwsza polska propozycja w piętnastoletniej historii festiwalu.
Współczesne wersje klasyku
Widzowie KRT będą mogli wspomnieć również echo dawnego baletu rosyjskiego, za sprawą współczesnych spektakli, nawiązujących do najwybitniejszego dzieła Igora Strawińskiego – „Święto wiosny”. Pierwszy z
nich, pod tym samym tytułem, w reżyserii Janusza Orlika, to produkcja w której biorą udział międzynarodowi, wybitni twórcy taneczni: Dom Czapski i Nicholas Keegan. Nawiązuje ona do rosyjskiego klasyka, pozwalając publiczności na spotkanie z muzyką mistrza Strawińskiego, ale taniec jest tu nie tylko środkiem wyrazu, a celem samym w sobie. Twórcy kładą nacisk na formalną stronę spektaklu, dla której oderwanie od treści stanowi zasadniczy walor.Autorzy drugiego spektaklu zupełnie inaczej potraktowali tę inspirację. „Le Sacre” Teatru Dada von Bzdülöw odchodzi bowiem od oryginału libretta, opierając się na rzekomym pierwowzorze „Święta wiosny”, odrzuconym przez samego Diagilewa. Dzieło Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej, do którego muzykę napisał Mikołaj Trzaska, określane jest przez krytyków jako „najdoskonalsze” przedstawienie i „najpoważniejsza produkcja” teatru. Sam artysta podkreśla: „(…) robimy teatr dla przyjemności widza. Jego przyjemność jest moją przyjemnością, jego zachwyt jest moim zachwytem, nawet jego orgazm jest moim. Jeśli on nie przeżywa orgazmu, to i ja nie odczuwam przyjemności.”
Zwierzęce instynkty
Ostatnią propozycją teatru tańca współczesnego w ramach KRT jest niezwykle poruszający spektakl, stworzony przez belgijską choreografkę Karine Ponties we współpracy z rosyjskim zespołem Dialogue Dance Company. „Mirliflor”
to wzruszająca taneczna historia czworga istot, na wpół ludzi, na wpół zwierząt. Elektryzująca ekspresja artystów polega na połączeniu gwałtownych i subtelnych ruchów, z których budowane są układy o zmiennej dynamice. Wprowadza ona widza w głąb psychiki postaci i pokazuje zwierzęcą naturę, tkwiącą w każdym człowieku. Widz jest świadkiem intymnego przeżycia emocjonalnego bohaterów, którzy niczym zwierzęta w zoo poddani są obserwacji. „Mirliflor” został nagrodzony najważniejszą rosyjską nagrodą – Złotą Maską za najlepszy spektakl tańca współczesnego w Rosji w 2010 roku.
Gratka dla wielbicieli sztuki teatralnej
Zaczynający się 6 października międzynarodowy festiwal teatralny w Krakowie to niepowtarzalna sposobność, by zobaczyć wybitne spektakle teatru dramatycznego. W tym roku jednak będzie także okazją do poznania wyjątkowych artystów tańca współczesnego.
Więcej na www.krt-festival.pl