„Przepływ informacji”– zapiski z wystawy w Wejherowie

Grzegorz Cezary Skwarliński
Grzegorz Cezary Skwarliński
Kategoria sztuka · 21 września 2020

 

Wejherowo niewielkie miasto w pobliżu Gdańska. To tutaj ma siedzibę Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej (w pałacu Przebendowskich tuż obok Parku Miejskiego). Z inicjatywy Spichlerza Sztuki/Granary of Art przed wspomnianym muzeum powstała ciekawa wystawa plenerowa o intrygującej nazwie: Przepływ informacji.

 

Ekspozycja zgromadziła różne prace. Instalacje, fotografie, rzeźby, obrazy. Obiekty luźno rozrzucone po trawniku przed pałacem Przebendowskich nie sprawiały na pierwszy rzut oka imponującego wrażenia. Konieczne było bliższe poznanie. W zasadzie nie czytam tabliczek z opisem (co najwyżej tytuł i nazwisko autora). W przypadku opisywanej wystawy było jednak to konieczne, aby przynajmniej po części zrozumieć intencje artysty (obiekt + opis powodowały odpowiedni przepływ informacji). Wśród wielu zgromadzonych prac szukałem czegoś, co by mnie zaintrygowało, co by do mnie przemówiło (nie dosłownie oczywiście), co by potrąciło  „struny” wyobraźni, wrażliwości, a może i duszy. I znalazłem (wybór jak najbardziej subiektywny).

 

 

Szczególnie zaintrygowała mnie rzeźba/instalacja interaktywna pt. Dwie głowy. Praca wymagała aktywnego uczestnictwa oglądającego i ewentualnej współpracy drugiej osoby (trzeba było włożyć swoją głowę w odpowiednie miejsce, aby tytuł i przesłanie pracy było zrozumiałe, ale wtedy udokumentowanie tego faktu spadało na kogoś innego). Żywa rzeźba Miłość była dość przewrotna (jak to miłość). Kobieta w czerwieni zlewająca się z czerwonym fotelem, na którym siedziała (Czy zawsze będzie tak siedzieć, czy tylko podczas wernisażu? A jak będzie padał deszcz, co wtedy?). Ślad, praca składająca się z trzech fotografii symbolicznie przedstawiających miejsca święte Gruzinów, Kaszubów i Żydów. Fotogramy położono na ziemi pod drzewami i obsypano naokoło piaskiem (jeden z nich był całkowicie zasypany,  nie wiem czy specjalnie czy przypadkiem, ale wprowadzało to, pewnie niezamierzony, element niewiadomej). Z jednej strony coś do odkrycia, z drugiej zostawiamy swój ślad. Maratończyk (niejeden) biegał w ażurowym tunelu zawieszonym nad ziemią.

 

 

 

Depcząc trawnik,  który służył za teren wystawy, można było odnaleźć wiele podtekstów, przesłań i mniej lub bardziej uniwersalnych prawd (na które nie zwracamy codziennie uwagi, bądź specjalnie ignorujemy dla komfortu psychicznego). Bardzo ciekawy pomysł na popularyzowanie sztuki. Park Miejski w Wejherowie jest często odwiedzany przez mieszkańców, więc nawet przypadkowi przechodnie zainteresowali się tym,  co takiego ciekawego dzieje się przed pałacem Przebendowskich. Moim zdaniem udane przedsięwzięcie.

 

Wrażenia spisał i fotografował:

Grzegorz Cezary Skwarliński

 

 

 


 

Przepływ informacji

Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej [trawnik przed budynkiem muzeum]

Wejherowo 20.09 - 06.10.2020

 

Spichlerz Sztuki/Granary of Art

Idea spotkań, wymiany energii, działań  niezależnych artystów w przestrzeni miasta. Coroczne akcje artystyczne