Dziennik niepisany własnymi słowami
wycinany z cudzych myśli
brzmiących jak własne
mimo obcości języka
Opowieść mężczyzny
przeobrażona w historię kobiety
upływającą z dnia na dzień
.....
Wystawa dotyka tematu intymności pozornie w aspekcie najbardziej oczywistym, jej przedmiotem jest dziennik, który powstaje od września zeszłego roku, jednak nie znajdziemy w nim intymnych zapisków życia codziennego. Autorka przewrotnie dla postawienia granicy przed dostępem do osobistych przeżyć i dla zachowania pewnego dystansu podczas pracy nad dziennikiem posługuje się nie tylko cudzymi słowami, ale także obcym językiem. Punktem wyjścia była oryginalna wersja "Obcego" Alberta Camusa. Początkowo chodziło o próbę dotarcia do własnych, ukrytych myśli w słowach napisanych przez mężczyznę. Potęgowanie dystansu i poczucie wyobcowania w konstruowaniu własnego komunikatu poprzez wykorzystanie tekstu literackiego w zaskakujący sposób osłabiły cenzurę i ostrożność w doborze słów. Praca nad projektem trwa nadal, powiększa się nie tylko biblioteczka wykorzystanych tytułów, powstający z dnia na dzień zapis zanurzony jest w warstwie wizualnej wzmacniającej przekaz, jednocześnie powstaje tłumaczenie na język polski
Praca nad wystawą jest złożona nie tylko ze względu na ilość użytych mediów, dziennik powstaje nieprzerwanie pomimo zmian ze względu na miejsce jego tworzenia, dziennik towarzyszy każdej podróży. Nie jest to też jedynie rękopis. Fragment tłumaczenia tekstu autorka wykonała w tradycyjnej technice składu tekstowego w Izbie Drukarstwa w Lublinie, działania związane z projektem nadal trwają w pracowni udostępnionej przez Dom Słów w Lublinie. Niezbędna okazała się również praca introligatorska nad dziennikiem, która stała się możliwa dzięki pomocy Artystycznej Pracowni Introligatorskiej przy ul. Jasnej w Lublinie.
.....
Ola Szulimowska, malarka i filolog z wykształcenia i perkusistka z zamiłowania. Obecnie działa wizualnie i muzycznie w Lublinie. Niezmiennie w pracy twórczej inspiruje ją literatura i Świdnicki las.
.....
www.entropia.art.pl
Dofinansowano ze środków miasta Wrocławia