4 kwietnia 2017 roku ogłoszono listę nominowanych do Nagrody O 2017, która przyznawana jest przez O.pl Polski Portal Kultury w siedmiu kategoriach: sztuki wizualne i fotografia, literatura, teatr, muzyka, film, architektura, design.
Celem Nagrody O jest uhonorowanie wyróżniających się twórców w obszarze polskiej kultury, pracujących zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Nagrodę mogą otrzymać działający indywidualnie artyści, kolektywy twórcze czy organizatorzy życia kulturalnego.
Szczególne znaczenie w procesie przyznawania Nagrody O mają postawy, które wykraczają poza metaforyczne „centrum” i dystansują się od wiodących strategii i kulturalnych mód. Jednocześnie kryterium niezmiennym pozostaje wysoki poziom artystyczny i intelektualny twórczości.
LISTA NOMINOWANYCH DO NAGRODY O 2017:
Architektura
1. IZABELA CICHOŃSKA, KAROLINA POPERA, KUBA SNOPEK: Architektura VII dnia, premiera książki: listopad 2016 roku, Fundacja Bęc Zmiana.
Trzej twórcy projektu Architektura VII dnia dostrzegli, że rzeczą, która najbardziej wyróżniała się w Polskiej architekturze po II wojnie światowej, były kościoły. Policzyli świątynie powstałe w Polsce po 1945 roku – jest ich ponad trzy i pół tysiąca. Na tym jednak nie poprzestali: starali się dotrzeć do architektów, obejrzeć dostępne rzuty projektów, sporządzić dokumentację fotograficzną, by wreszcie opisać te budynki, które ich zdaniem szczególnie zasługują na uwagę. Autorom zależy, by baza wiedzy na temat budowli sakralnych wciąż się rozrastała, dlatego zachęcają zarówno do korzystania ze zgromadzonych już zasobów, jak i włączania się w ich tworzenie. Za postawę wspólnotowego zdobywania wiedzy i dzielenia się nią z tymi, którzy chcą na jej podstawie stworzyć coś własnego, należy im się wyróżnienie.
2. DOMINIKA JANICKA: Fair Building, od 28 maja do 27 listopada 2016 roku (Pawilon Polski na Międzynarodowym Biennale Architektury w Wenecji, organizaotr: Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki w Warszawie); od 9 grudnia 2016 roku do 17 lutego 2017 roku (polska odsłona wystawy, Instytut Dizajnu w Kielcach).
Dominika Janicka jest architektką i główną kuratorką wystawy Fair Building, która najpierw była prezentowana na 15. Biennale Architektury w Wenecji, a później trafiła jako wystawa czasowa do Instytutu Dizajnu w Kielcach. Kuratorzy postanowili przyjrzeć się codziennej pracy robotników budowlanych i zastanowić, czy możliwe jest wprowadzenie jakiegoś oznaczenia-standardu, które informowałoby użytkowników danego budynku, że powstał on z poszanowaniem praw osób pracujących na budowie. Nominujemy Dominikę Janicką za zwrócenie uwagi na rolę robotników – zupełnie pomijanych w dyskursie o współczesnej architekturze – w procesie powstawania budynku oraz za głośne mówienie o łamaniu ich pracowniczych praw.
3. NATALIA SZCZEŚNIAK I RADOSŁAW GAJDA: kanał na YouTube oraz blog Architecture is a good idea.
Natalia Szcześniak i Radosław Gajda z wykształcenia są architektami. Radosław Gajda pracuje jako wykładowca akademicki, Natalia Szcześniak studiowała także scenografię. Co tydzień na ich kanale YouTube pojawia się nowy film, który w wizualnie atrakcyjny i przystępny sposób omawia wybrane zagadnienia z architektury, urbanistyki lub jakieś dzieło sztuki. Duet Gajda–Szcześniak nominujemy za to, że swoją pasję i szeroką wiedzę wykorzystują do popularyzowania architektury i sztuki, pokazując jednocześnie, że nie są to dziedziny zarezerwowane wyłącznie dla specjalistów.
Design
1. PAULINA RYŃ I JACEK RYŃ: Projekt Manuba, od 1 do 10 lipca 2016 roku, Centrum Designu Gdynia, Pomorski Park Naukowo-Technologiczny w Gdyni, prezentacja w ramach Gdynia Design Days.
Manuba to akronim powstały od nazwy Manufaktura Bałtycka. Paulina i Jacek Ryniowie starali się zwrócić uwagę na to, że w dobie powszechnej technicyzacji rzeczywistości traci się kontakt z rzeczywistym, naturalnym materiałem, do którego obróbki potrzebna jest prawdziwa wiedza i kunszt. Dlatego nawiązali współpracę z bałtyckimi rzemieślnikami i stworzyli unikatową serię kilku produktów, które zostały wytworzone w krótkich seriach i od razu wprowadzone do sprzedaży. Paulinę i Jacka Ryniów nominujemy za twórcze połączenie nowoczesnego designu z pomorskimi tradycjami i rzemieślniczym kunsztem miejscowych rękodzielników.
2. WARSZTAT INNOWACJI SPOŁECZNYCH: Mistrzowie – międzypokoleniowe warsztaty rzemieślnicze, od 1 października do 5 listopada 2016 roku, Wytwórnia w Krakowie.
Podczas warsztatów Mistrzowie Mistrz w swoim rzemiośle (między innymi kaletnik, tapicer, złotnik) stara się opowiedzieć uczestnikom o swoim zawodzie i stworzyć im przestrzeń do wykonania własnego przedmiotu lub renowacji już istniejącego. W warsztatach wspólnie pracują młodzi ludzie oraz seniorzy. Inicjatora akcji, Warsztat Innowacji Społecznych, nominujemy za pomysł na projekt, w którym przez bezpośredni kontakt z Mistrzem poszerzana jest wiedza z zakresu tradycyjnego rzemiosła. Doceniamy także międzypokoleniowy aspekt tej inicjatywy, który pozwala na integrację seniorów oraz młodych ludzi.
3. STOWARZYSZENIE MIASTODWA, JAN FRANCISZEK CIEŚLAK, MARCIN WAWRZKIEWICZ I MICHAŁ JAROCIŃSKI: Warszawskie Kroje, oficjalna premiera fontów: wystawa Warszawskie kroje, od 12 listopada do 16 grudnia 2016 roku, Muzeum Warszawskiej Pragi.
Pomysłodawcy i koordynatorzy projektu Warszawskie Kroje zadali sobie pytanie: czym jest warszawski font? Odpowiedź przybrała w pełni materialną formę w postaci dwunastu krojów pisma stworzonych od podstaw przez zespół młodych projektantów, którzy pracowali pod okiem doświadczonych typografów. Inicjatywa jest dla nas wartościowa nie tylko ze względu na jej naukowy i społeczny wymiar – poprzedziły ją badania wizualne stołecznego liternictwa, wykłady i spacery – ale również z powodu przejścia od fascynacji wernakularyzmem do zupełnie nowego, w pełni profesjonalnego dzieła. Co najistotniejsze, projekt wciąż obrasta nowymi znaczeniami. Dzięki wolnej licencji, na której można pobrać fonty, niektóre z nich zawędrowały nawet do Nowej Zelandii!
Film
1. ANKA I WILHELM SASNALOWIE: Słońce, to słońce mnie oślepiło, premiera polska: 21 października 2016 roku, dystrybutor: Balapolis.
Anka Sasnal, montażystka, scenarzystka filmowa, w duecie z Wilhelmem Sasnalem, artystą sztuk wizualnych, tworzy filmy dokumentalne i fabularne wymykające się schematom tradycyjnych gatunków. Ich ostatni film Słońce, to słońce mnie oślepiło, oparty (jak mówi reżyserka) na kilku cytatach z Obcego Alberta Camusa, porusza problem samotności i obcości we współczesnym świecie. Bohaterowie dyskutujący na temat uchodźców, a także obsadzenie jednego z nich w roli głównej są dowodem na to, że Sasnalowie zrobili film politycznie zaangażowany, który w niełatwy sposób skłania do rachunku sumienia. Nominujemy ich za niekonwencjonalne podejście do formy oraz odwagę zabrania głosu w sprawie mniejszości i postawienia pytania o tolerancję każdemu z widzów.
2. PAWEŁ ŁOZIŃSKI: Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham, premiera polska: 23 września 2016 roku, dystrybutor: Against Gravity.
Paweł Łoziński to reżyser i scenarzysta filmów dokumentalnych, a także producent filmowy. Jest w całości oddany sztuce dokumentu, do którego miłość odziedziczył po ojcu Marcelu Łozińskim. Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham to dokument zupełnie nieprogramowy. Tematycznie dotyczy trudnej miłości rodzicielskiej, o której opowiada oszczędnie w środkach, prosto z gabinetu psychoterapeuty. Przez ograniczony (tylko do trzech kadrów) obraz wchodzimy bardzo głęboko w historię relacji matki z córką. Słyszymy pytania terapeuty, który pomaga nie tylko bohaterkom, ale też widzom odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytania i nauczyć się rozmawiać o emocjach. Nominujemy Pawła Łozińskiego za przekroczenie kolejnej granicy dokumentu: rezygnację ze środków formalnych na rzecz uczuć, które grają w tym filmie główną rolę. Produkcja Łozińskiego łamie temat tabu i zachęca do szczerych rozmów twarzą w twarz – obojętne czy w domu, czy w gabinecie psychoterapeuty.
3. ZOFIA KOWALEWSKA: Więzi, premiera: 31 maja 2016 roku, producent: Studio Munka.
Zofia Kowalewska, 21-letnia studentka trzeciego roku reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi, przy wsparciu Studia Munka stworzyła swój pierwszy dokument Więzi. To krótka etiuda o krakowskim ponadsiedemdziesięcioletnim macho, który po miłosnych podbojach wraca do swojej żony. Tę parę z 45-letnim stażem obserwujemy z boku, zza drzwi. Nie musimy się bardzo zbliżać, żeby zobaczyć, że mężczyzna jest zakochany w sobie, a kobieta kocha za bardzo. Wydaje się, że nigdy się to nie zmieni. Ale oto zbliża się rocznica ich ślubu – moment kulminacyjny. Co zrobiła z nim Zofia Kowalewska? Pokazała realistyczny happy end. Nominujemy tę młodą, początkującą reżyserkę za niezwykle dojrzale poprowadzony krótki metraż oraz za umiejętność wyłapywania ciekawych historii z najbliższego otoczenia – za bycie doskonałym obserwatorem.
Literatura
1. KONRAD OPRZĘDEK: Polak sprzeda zmysły, premiera: luty 2016 roku, Wydawnictwo Dowody na Istnienie.
Konrad Oprzędek – urodzony w latach 80., absolwent krakowskiej polonistyki, obecnie dziennikarz w „Dużym Formacie” – książką Polak sprzeda zmysły zadebiutował jako samodzielny autor publikacji zwartych. Zainspirowany klasykiem reportażu Krzysztofem Kąkolewskim pokazał nam fragment portretu Polaka współczesnego, a swoich modeli wyszukał pośród internetowych „ogłoszeniodawców drobnych”. Bezpretensjonalne podejście do człowieka i do rzeczywistości oraz czuły i niewartościujący opis ludzkich bolączek w reportażach Konrada Oprzędka tworzą obraz równocześnie pogodny i smutny, ale godzą ze światem i człowieczeństwem. Nominujemy autora za postawę otwartości i rozumienia oraz wolność od konieczności wystawiania kategorycznie negatywnych ocen Polskich realiów.
2. WYDAWNICTWO EPISTEME: seria Odnalezione (Kazimierz Kummer, Opowiadania i słuchowiska. Klatka, premiera: 2015 rok; Stanisław Czycz, Opowiadania krzeszowickie, premiera: czerwiec 2016 roku).
Niewielkie lubelskie Wydawnictwo Episteme zarówno geograficznie, jak i merytorycznie nie jest usytuowane w centrum. Zainaugurowana przez nie w 2015 roku roku seria Odnalezione wydobywa z zapomnienia i przywraca powszechnej świadomości twórczość pisarzy i poetów wartych poznania, których nazwiska były kojarzone być może tylko przez literackich wyjadaczy, uniwersyteckich badaczy albo pasjonatów lokalności. Otrzymaliśmy więc prozę i słuchowiska tragicznie zmarłego na początku lat 60. pomorskiego dziennikarza Kazimierza Kummera oraz młodzieńcze opowiadania Stanisława Czycza, pisarza – a z wykształcenia elektryka – eksperymentującego z formą i językiem, związanego z Krzeszowicami i Krakowem. Tomy opatrzone są komentarzami specjalistów oraz wydane w niezwykle eleganckiej szacie edytorskiej i graficznej. Nominujemy Wydawnictwo Episteme za ambicje merytoryczne oraz roztaczanie czułej i profesjonalnej opieki nad tym, co niesłusznie pomijane.
3. MARCIN KOŁODZIEJCZYK, MARCIN PODOLEC: Morze po kolana, premiera: październik 2016 roku, Wydawnictwo Wielka Litera.
Marcin Kołodziejczyk zawodowo pisze, od kiedy skończył 18 lat, a Marcin Podolec rysuje od 15. roku życia. Przynajmniej tak nas informują biogramy obydwu twórców, które można znaleźć w internecie. Jednak bez względu na staż ich pracy twórczej obaj wykonują ją po mistrzowsku – Marcin Kołodziejczyk z uchem do języka i reporterską wrażliwością na życie toczące się na peryferiach Polski, a Marcin Podolec z umiejętnością wizualnej interpretacji tekstu, która dopowiada znaczenia i okoliczności, tworzy nastroje. Morze po kolana jest syntezą tych dwóch talentów, efektem interesującej współpracy twórców rzeźbiących w różnych materiach. Nominujemy dwóch Marcinów za odwagę powołania do życia dzieła należącego do gatunku reportażu komiksowego, w Polsce ciągle jeszcze bujającego się w kołysce, który dzięki temu ma szansę przebić się ze swojej niszy do świadomości także miłośników literatury.
Muzyka
1. JERZY WOŁOSIUK: opera The Turn of The Screw / Dokręcanie śruby, premiera: 20 maja 2016 roku, Opera na Zamku w Szczecinie.
Jerzy Wołosiuk jest z wykształcenia dyrygentem. Współpracował z wieloma orkiestrami w kraju i za granicą, ale zasłużył się również jako promotor muzyki klasycznej. Od 2014 roku pełni w Operze na Zamku w Szczecinie rolę zastępcy dyrektora ds. artystycznych. Nominujemy go za bezprecedensową inicjatywę sprowadzenia do niewielkiej instytucji opery Benjamina Brittena pt. Dokręcanie śruby, którą następnie wyreżyserowała Natalia Babińska. Do tej pory próżno było szukać w Polsce tego dzieła w wersji scenicznej, a same opery Brittena również należały do pomijanych. Wołosiuk poprowadził również 13-osobową orkiestrę podczas szczecińskiej inscenizacji – dodajmy, że z wielkim powodzeniem. Pokazał przy okazji, jak z niewielkim budżetem i przy udziale młodego zespołu możliwe jest stworzenie ambitnego repertuaru, wypełniającego lukę w niedopatrzeniach polskich teatrów operowych.
2. RAPHAEL ROGIŃSKI I GENOWEFA LENARCIK: Projekt Żywizna i płyta Zaświeć Niesiącku and other Kurpian Songs, premiera: listopad 2016 roku, Bôłt Records.
Raphael Rogiński to artysta związany z niezależną sceną muzyczną. Improwizuje, komponuje, jest etnomuzykologiem i animatorem kultury. Ostatnio jego zainteresowania powędrowały w stronę polskiej ludowości. Tak powstał duet Żywizna oraz płyta Zaświeć Niesiącku and Other Kurpian Songs, która nie mogłaby zaistnieć bez potężnego głosu Genowefy Lenarcik – 76-letniej śpiewaczki kurpiowskiej. Rogiński traktuje tradycję folklorystyczną wyjątkowo swobodnie i wzbogaca pieśni kurpiowskie bluesowymi i afrykańskimi wpływami. Żywizna to po kurpiowsku natura i sama płyta stanowi również zapis wyprawy w głąb puszczy kurpiowskiej – dosłownie! – z całym repertuarem jej odgłosów. Projekt ujął nas za sprawą twórczego zanieczyszczania tradycji oraz faktu, że ani trochę nie przeszkodziło to w muzycznej interpretacji ducha Kurpiowszczyzny.
3. BARTEK KUJAWSKI: płyty A kto słaby, niech jada jarzyny (premiera: 22 stycznia 2016 roku); Daily Bread (premiera: 28 listopada 2016 roku), Mik.Musik.
Bartek Kujawski – łódzki producent, znany również jako 8rolek – obecny jest na scenie muzycznej od ponad piętnastu lat. W 2016 roku ukazały się jego dwa albumy: A kto słaby, niech jada jarzyny oraz Daily Bread. Kujawski wznosi się w nich na wyżyny kreatywności w dekonstrukcji rozmaitych podgatunków elektroniki – przerysowuje je, a czasami nawet neguje ich sens. Pogrywa z oczekiwaniami słuchacza, kreuje dziwaczne światy i wyzwala paranoiczne nastroje. Jednocześnie udaje się mu osiągnąć coś niezwykle rzadkiego – jego erudycyjne, kapryśne eksperymenty łączą się z lekkością i poczuciem humoru. Nominujemy Bartka Kujawskiego za rozbicie w puch schematów związanych z muzyką elektroniczną oraz za dźwiękowe uchwycenie charakteru polskiej rzeczywistości, która bywa jednocześnie trochę straszna i trochę śmieszna – jak połączenie hardcore techno z organami.
Sztuki wizualne & Fotografia
1. GALERIA WYKWIT WE WROCŁAWIU: Projekt Warstwy, wiosna i lato 2016 roku.
Wykwit to galeria, kolektyw artystyczno-kuratorski i piwnica domu z historią w jednym. Działający w tym trudnym do jednoznacznego zdefiniowania projekcie artyści to niedawni absolwenci Akademii Sztuk Pięknych, którzy zaadaptowali poniemiecką willę na wrocławskim Zaciszu. Z czułością podeszli do jej powikłanej historii, odsłaniając na ścianach willi ślady niemieckiego konceptu i PRL-owskiej modernizacji. Z tego doświadczenia zrodził się projekt Warstwy, polegający na inteligentnym rozgrzebywaniu pokładów ważnych (a czasem niewygodnych) historii w działaniach twórców zaproszonych do kreowania artystycznych sytuacji – dodawania kolejnych warstw. Do gospodarzenia w domu otwartym zachęcani są także okoliczni mieszkańcy oraz wszyscy, którzy mają na to ochotę. Ekipę Wykwitu nominujemy za niestandardowe podejście do działań artystyczno-kuratorskich i obiecującą aktualizację tradycji awangardowej.
2. BARTOSZ ZASKÓRSKI: wystawa I wtedy okazało się, że umarłem (od 26 maja do 19 czerwca 2016 roku, CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie); wystawa Historia rury i inne historie miłosne (od 16 kwietnia do 11 czerwca 2016 roku, CSW Kronika w Bytomiu) oraz działalność muzyczna.
Bartosz Zaskórski, absolwent katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, opowiadał niedawno historię rury (i inne historie miłosne) w bytomskim CSW Kronika, a nieco wcześniej projektem dyplomowym I wtedy okazało się, że umarłem, pokazanym w CSW Zamek Ujazdowski, wyraźnie zaakcentował swoją obecność w artystycznym obiegu. Mimo to pozostaje poza orbitą wiodących artystycznych trendów, konsekwentnie kształtując indywidualny język wypowiedzi oparty na zmyślaniu. W ten sposób mówi m.in. o doświadczeniach dzieciństwa na prowincji czy bycia (młodym) artystą. Pisze surrealistyczne słuchowiska, którym towarzyszą rozmaite artefakty – podrzuca teksty, rysunki, filmy, kasety, książki artystyczne (albo książko-kasety). Jest także muzykiem. To wszystko podane jednocześnie składa się na bardzo przewrotną formułę opowieści o doświadczeniu indywidualnym i pokoleniowym zarazem. Bartosza Zaskórskiego nominujemy zatem za świeże podejście do interdyscyplinarności oraz bogaty, różnorodny język wizualny.
3. AGNIESZKA PAJĄCZKOWSKA: Wędrowny zakład fotograficzny, realizacja projektu: lato 2016 roku, wystawa: od 1 do 11 września 2016 roku (w ramach TIFF Festival we Wrocławiu).
Agnieszka Pajączkowska w 2012 roku, kiedy o wędrownych fotografach-rzemieślnikach mało kto już pamiętał, powołała do życia Wędrowny Zakład Fotograficzny. Ten społeczno-badawczy projekt polega na objeżdżaniu terenów wiejskich starym Volkswagenem T3, fotografowaniu ich mieszkańców, a także dokumentowaniu własnej podróży. Nie ma tu jednak miejsca na bezczelne podglądanie. Młoda kulturoznawczyni i badaczka wykonuje fotografie na życzenie, oddając je portretowanym w zamian za jedzenie oraz… rozmowę. W ten sposób, na zasadzie obustronnej wymiany, gromadzi opowieści o historii najnowszej, poznaje przekonania dotyczące życia i fotografii. W 2016 roku wyruszyła na Zachód – słuchała mieszkańców Dolnego Śląska, a efekty swojej pracy zaprezentowała w ramach wrocławskiego TIFF Festivalu. Agnieszkę Pajączkowską nominujemy za przemyślane podejście do długofalowego działania artystyczno-społecznego, które nie zamyka się w naukowym schemacie.
Teatr
1. TOMASZ RODOWICZ: Międzynarodowy Festiwal Teatralny RETROPERSPEKTYWY w Łodzi, od 25 do 28 sierpnia 2016 roku, Stowarzyszenie Teatralne Chorea.
Tomasz Rodowicz to aktor, muzyk, reżyser, historyk filozofii. Jest współzałożycielem Stowarzyszenia Teatralnego Chorea, którego siedziba mieści się w Łodzi, w dawnych fabrykach Scheiblera. To tam zrodziła się idea Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Retroperspektywy. 5. edycję festiwalu poświęcono muzyce i jej oddziaływaniu na teatr – na słowo, gest i ruch. Przez cztery dni trwania imprezy muzyka była jedynym językiem, istotnym narzędziem bezpośredniej komunikacji z widzem, a także dowodem na to, że żywotność teatru tkwi w jego potencjale muzycznym. Nominujemy inicjatywę Tomasza Rodowicza za ambitne poszukiwanie nowych wymiarów teatru, budowę międzykulturowej wspólnoty oraz za stworzenie miejsca, w którym człowiek wpisany jest w twórczy dialog ze sztuką.
2. GRZEGORZ WIŚNIEWSKI: spektakl Plastiki, premiera: 8 grudnia 2016 roku, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (w koprodukcji z festiwalem Boska Komedia).
Grzegorz Wiśniewski jest absolwentem Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie i reżyserii krakowskiej Szkoły Teatralnej. Debiutował w 1997 roku spektaklem Babiniec Antoniego Czechowa w Krakowskim Teatrze Scena STU. Spektakl Plastiki to tragikomiczna opowieść ukazująca życie mieszczańskiej rodziny o artystowskich pretensjach, rozgrywająca się w sterylnej, sztucznej przestrzeni, która z biegiem czasu staje się metaforą obnażającą mechanizmy ludzkich zachowań. Nominujemy Plastiki Grzegorza Wiśniewskiego za precyzyjną reżyserię, stworzenie warunków do zaistnienia świetnych aktorskich kreacji oraz odwagę i ironiczne scharakteryzowanie współczesnego środowiska artystycznego.