Takie teksty zaczęły napływać na Wywrotę. Dotychczas ich nie publikowałem, ale uznałem, że skoro ktoś coś takiego do mnie przysyła po jako takim zaznajomieniu się z serwisem, musi czuć, że to jest to właśnie to, o czym chcą czytać Wywrotowcy. "Ocenę faktów pozostawiam czytelnikom".
"Wyrzucono pojedynczy pocisk załadowany cala energia wszechświata. Zarzący się słup dymu i płomienia, jasny jak 10 tys. słońc, wzniósł się w całej swej wspaniałości... Była to nie znana bron, żelazny grom, gigantyczny wysłannik śmierci, który w popiół obrócił wszelki lud Vrishni i Andhaka... Ciała były tak spalone, ze nie dawały sie rozpoznać, włosy i paznokcie odpadły, gliniane naczynia rozpadły się bez żadnej widocznej przyczyny, a pióra ptaków stały się białe. Po kilku godzinach cala żywność była skażona... w ucieczce od owego ognia żołnierze rzucili się do strumieni, aby obmyć swoje ciała i sprzęt... [ta bron]...odrzuciła tłumy [wojowników] razem z ich rumakami, słoniami, pojazdami naziemnymi i ich bronią, jak gdyby były to suche liście drzewa. Odrzuceni podmuchem...wyglądali pięknie, jak ptaki w locie... odlatujące z drzew..."
Taki oto opis jakiejś pradawnej bitwy prezentuje "Mahabharata", jedna z najświętszych ksiąg starożytnych Indii, napisana wiele tysięcy lat p.n.e. Opis nieznanej broni przywołuje nie oparte skojarzenie z bronią atomowa. Mahabharata podaje tez opis spotkania dwóch takich pocisków w powietrzu. "Dwa takie pociski spotkały się w powietrzu. Wówczas ziemia wraz z wszystkimi górami, morzami i drzewami zaczęła dygotać, a wszelkie żywe stworzenia zostały porażone energia tej broni i ogromnie ucierpiały. Niebo stanęło w ogniu, a dziesięć stron horyzontu napełniło się dymem..." Można by to wszystko uznać za bajkę, lub fantazje autorów. Są jednak dwa 'ale': 1) Szkielety odkryte w prehistorycznych miastach Mohendzo Daro i Harappa w Pakistanie wykazują ogromna radioaktywność. Nikt nie wie w jakich okolicznościach te miasta zostały zniszczone. 2) W roku 1947 w Iraku podczas odsłaniania kolejnych warstw skalnych natrafiono na podłoże ze stopionego szkła. Taka rzecz znajduje się jeszcze tylko w jednym miejscu na świecie - na pustyni w stanie Nowy Meksyk, gdzie została przeprowadzona pierwsza próba z bronią atomowa. Warto jeszcze dodać ze w/w warstwa skalna odpowiada kulturze z przed 16 tysięcy lat. Wtedy rzekomo ludzie żyli w epoce jaskiniowej. W takim razie skąd wzięli bombę atomowa? Ocenę faktów pozostawiam Czytelnikom.