Mimo tego, że Saturn nas opuścił jedziemy dalej. Jak wszyscy zapewne zauważyli w ostatnim czasie na Wywrotce zaczęło pojawiać się coraz więcej interaktywnych bajerów - to dlatego, że sprawdzam reakcje ludzi na różne obrazki i dźwięki. Muszę jednak powiedzieć, że nie robię tego tylko po to, żeby kogoś denerwować, ale żeby zbadać zachowanie ludzi odwiedzających Wywrotę. Cały czas rozbudowuję "Pana Wywrotka", czyli nasz program zarządzający Wywrotą - wkrótce planuję przeniesienie całego silnika na SQLową bazę danych (zdecydowałem, że napiszę engine sam z pomocą znajomych programistów), a gdy już zrobimy ten milowy krok będziemy wdrażać wszystkie dziwne pomysły, które już od dawna są zapisane na kartkach i w ToDo listach.