W niedzielę (18.08) ok. 23.30 zginął w wypadku samochodowym Marek Kotański. Świat stał się uboższy o Człowieka. Można było nie zgadzać się z wieloma rzeczami głoszonymi przez Kotana ale nie można odebrać mu tego co zrobił. Nigdy nie cofnął ręki przed brudem. Ilu jest ludzi, którzy wierzą, że narkoman, bezdomny, alkoholik, chory na aids to równy nam Człowiek? On wierzył i tę wiarę praktykował w życiu.
Teraz jest już daleko ... Może był tam bardziej potrzbny? Może teraz nim zaopiekują sie Ci, którym On poświęcił życie.