Centrum Reanimacji Kultury istnieje od ponad trzynastu lat. Przez ten czas udało nam się stworzyć niezależny, samofinansujący się ośrodek społeczno-kulturalny, działający na zasadach kolektywnych. Nakładem naszej nieodpłatnej pracy, przy braku instytucjonalnego finansowego wsparcia zbudowaliśmy centrum, w zakres działalności którego wchodzą najrozmaitsze długofalowe inicjatywy.
Od lat prowadzimy współpracę z lokalnymi instytucjami kultury oraz festiwalami o międzynarodowym zasięgu. Wspieramy projekty niekomercyjne oraz inicjatywy niedotowane. W 2010 roku naszą działalność uhonorowano nagrodą Dolnośląskiego Animatora Kultury, a także przyczyniła się ona do przyznania Wrocławiowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Przez pierwszą dekadę naszej aktywności własnymi siłami utrzymywaliśmy płynność finansową CRK. W maju 2012 roku rozpoczął się narzucony przez miasto remont użytkowanych przez nas budynków. Zgodnie z zapewnieniami miał trwać 9 miesięcy, jednak nie zakończył się do dziś i trudno jest obecnie przewidzieć termin jego zakończenia. Podczas realizacji związanych z nim prac, mimo licznych spotkań i konsultacji z nami, nie uwzględniono naszych potrzeb w zakresie prowadzenia bieżącej działalności.
Działania przeprowadzone w ramach renowacji budynków (w dużej mierze katastrofalne pod względem technicznym) spowodowały przerwę w naszej działalności oraz – w dłuższej perspektywie – paraliż działalności części prowadzonych przez nas projektów.
Ponadto wykonywany na zlecenie miasta remont zajmowanej przez nas infrastruktury znacznie podniósł koszty jej użytkowania. Zaliczkowe (zamiast comiesięcznego) naliczanie należności za centralne ogrzewanie, brak rozliczenia opłat za wodę (gdzie sprawa nie znajduje finału od 10 lat) to kwestie, które wpędzają nas obecnie w spiralę zadłużenia. Mimo iż wielokrotnie występowaliśmy z prośbą o wyjaśnienie tych problemów do zarządcy nieruchomości, nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
Szczególnie palący problem stanowi kwestia wypowiedzenia umowy najmu jednego z budynków na dzień 29 października 2014 r. z tytułu zadłużenia. Stanowi to arbitralny zabieg ze strony Gminy Wrocław, która nie znajduje za stosowne odniesienia się do naszych zastrzeżeń w zakresie rozliczenia zaległych opłat za media. Nie zapominajmy, że przez cały okres naszej bytności w zajmowanym miejscu, terminowo i w pełnej wysokości opłacaliśmy czynsz.
Wspomniane kwestie, związane z nieprofesjonalnym sposobem przeprowadzenia remontu użytkowanej przez nas infrastruktury oraz narastającą spiralą kosztów ich eksploatacji, zostały przedstawione przedstawicielom Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia już na spotkaniu w marcu 2014 r. Do tej pory nie doczekaliśmy się żadnej reakcji.
Prowadzona przez nas placówka jest jedyną tego typu instytucją kulturalną na Dolnym Śląsku, eksperymentującą na styku kultury i aktywizmu społecznego. Jej dorobek i osiągnięcia na trwałe wpisują się wizerunek Wrocławia jako miasta kultury. Nieprzemyślana „polityka” kulturalna miasta, sprowadzająca się do organizacji i hojnego finansowania z kieszeni publicznej efemerycznych, jednorazowych i spektakularnych wydarzeń, może stanowić przyczynek do zawieszenia przez nas działalności. Zaznaczyć należy, że trapiące nas problemy są symptomatyczne również i dla wielu innych placówek kultury we Wrocławiu. Wiele z nich doświadcza nie tylko braku wsparcia ze strony miasta, ale także nieprzemyślanych działań jego włodarzy, alienacji i biurokratycznego paraliżu instytucji miejskich i wynikającego z niego braku decyzyjności. To wszystko prowadzi do narastających finansowych i infrastrukturalnych problemów z utrzymaniem bieżącej aktywności.
Wzywamy miasto do natychmiastowego i ostatecznego rozliczenia kwestii naszych zaległości, gdyż od wielu lat bezskutecznie domagamy ustalenia ich wysokości, a także wyznaczenia terminu zakończenia remontu zajmowanych przez nas budynków.
Liczymy, że nasze wystąpienie stanie się przyczynkiem do przemyślenia przez osoby odpowiedzialne za kreowanie polityki kulturalnej Wrocławia konkretnego planu wspierania oddolnych, lokalnych inicjatyw społeczno-kulturalnych i konsultacji tegoż planu z niezależnymi placówkami kultury. Przecież właśnie te inicjatywy – zgodnie z zapewnieniami przedstawicieli miasta – stanowić miały siłę napędową ESK 2016. Obecnie realizowana „polityka” miejska prowadzi konsekwentnie do ich paraliżu lub wręcz wymuszonego zaprzestania działalności.
Wzywamy do zaprzestania cedowania na niezależne instytucje społeczno-kulturalne zadań będących w gestii miasta, nie tyle nawet oczekując wsparcia ze strony oficjalnej, ile zaprzestania destrukcyjnych poczynań.
Kolektyw CRK
www.facebook.com/crk.wrocrkblabla@gmail.com