Coraz więcej Polaków decyduje się na zakup domu lub mieszkania poza granicami swojego kraju. U dużej części z nich nabycie nieruchomości ma związek z emigracją zarobkową. Pozostali z kolei to inwestorzy, którzy w apartamencie lub większej nieruchomości upatrują szanse na zysk, który w wielu przypadkach jest nie tylko łatwy (na pierwszy rzut oka), jak i potencjalnie duży (w porównaniu z bardziej tradycyjnymi inwestycjami).
W ostatnich latach obserwujemy coraz liczniejszą grupę inwestorów, którzy decydują się na lokale w miejscowościach wypoczynkowych z myślą o odsprzedaży w przyszłości oraz o bieżącym wynajmie turystom. Jeszcze dziesięć lat temu inwestowanie w nieruchomości zagraniczne było traktowane jako coś egzotycznego - od jakiegoś czasu sytuacja ulega jednak zmianie.
Wiele osób decyduje się inwestycje w nieruchomości w Hiszpanii. Interesują ich domy na sprzedaż w Hiszpanii. Rynek nieruchomości w tym kraju przeszedł poważny kryzys przy okazji załamania gospodarczego. Jak łatwo się domyśleć, że odbiło się to znacząco na cenach. Stąd właśnie celem inwestorów polskich przede wszystkim stały się nieruchomości, które są położone w atrakcyjnych kurortach hiszpańskich.
Obecnie wygląda to tak, że nieruchomości za granicą ma ok. 2 procent Polaków bogatych. Można jednak przyjąć, że wraz ze wzrostem samej zamożności naszych rodaków, popyt na nieruchomości zagraniczne będzie rósł systematycznie. Dom czy apartament to nie tylko spory prestiż, ale też doskonała lokata kapitału.
Nieruchomość zagraniczna może być miejscem podejmowanym na okres wakacji turystom lub po prostu naszym wakacyjnym domem. Popularność inwestycji tego typu rośnie. Nie wskazuje nic na to, aby wraz z biegiem czasu się podziało inaczej. Zwyżkowy trend oszacować można szczególnie na samej fali odwrotu od hoteli tradycyjnych oraz house sharingu.
Ten rodzaj krótkoterminowego wynajmu właścicielowi danej nieruchomości daje bardzo duży zysk, a gościom naprawdę daje o wiele większą swobodę korzystania z mieszkania lub nawet całego domu. Jednak nie tylko im - sam właściciel zyskuje także w sposób niematerialny. Może decydować bowiem, kiedy swojej posiadłości użycza, a kiedy z niej korzysta po prostu samodzielnie. Naprawdę warto.
