Lato 2019 to koncerty Scorpions czy Metalliki. Trudno będzie to przebić przez zagraniczne koncerty rockowe tej jesieni, ale mimo wszystko spróbowaliśmy znaleźć imprezy, które pozytywnie zaskoczą fanów rocka.
Sting chętnie gra dla polskich fanów
Na początku trzeba wspomnieć o koncercie Stinga. Gwiazdor podobno uwielbia polską publiczność i daje temu wyraz, bo już po raz kolejny jest u nas na koncercie. Zagra 2 listopada w Tauron Arenie w Krakowie. O szczegółach dotyczących biletów na ten i inne koncerty rockowe przeczytasz na stronach takich jak rytmy.pl. Warto być na bieżąco, bo bilety na koncerty gwiazd często są wyprzedawane już na kilka tygodni przed wydarzeniem.
Sting to popularne wcielenie muzyki rockowej. Taką muzykę można usłyszeć wszędzie i trudno znaleźć osobę, która by jej nie lubiła. Nieco podobnie jest z inną wokalistką z Wielkiej Brytanii – Dido. Kilkanaście lat temu była na szczycie, później usunęła się w cień. Dziś wraca z koncertami rockowymi, na których można też usłyszeć elementy folku czy popu. W Polsce zagra 16 listopada – pojawi się w MTP w Poznaniu.
Najlepsze koncerty rockowe tej jesieni
Tej jesieni mamy szczęście do Brytyjczyków, bo zagra u nas również Sisters of Mercy. Zespół powstał w latach 80. na fali nowego rocka: nieco bardziej romantycznego, a z drugiej strony surowszego, niż w przypadku monumentalnych gwiazd znanych z lat 60. i 70. Zagrają już 6 i 7 października – najpierw we Wrocławiu, później w Krakowie. To coś dla osób, które lubią klimat Depeche Mode czy The Smiths, czyli mroczną warstwę muzyczną i refleksyjne teksty.
Mowa była już o zespołach z ery hipisowskiej, które grały spektakularne koncerty rockowe na wielkich scenach i sprzedawały miliony płyt. Fani takiego klimatu nie zawiodą się pewnie koncertem Deep Purple, który odbędzie się 3 grudnia w Tauron Arenie w Krakowie. To ostatnio popularne miejsce, w którym często odbywają się duże imprezy, bo mieszczą się w nim swobodnie tysiące osób.
Alternatywa i soft rock
Niektórzy twierdzą, że złote lata koncertów rockowych przypadały na wiek XX. To nieprawda, co udowadniają kariery współczesnych gwiazd takich jak Beirut. Rzeczywiście nie są to rytmy, które porywają tłumy na gigantycznych stadionach, ale przyciągają wierną i wymagającą publiczność, doceniającą rzemiosło artystów. Tak jest szczególnie w przypadku Zacha Condona, frontmena amerykańskiej grupy Beirut. Jego znakiem rozpoznawczym jest umiejętność perfekcyjnej gry na wielu instrumentach połączona z fantazją, która pozwala mu tworzyć niebanalne kompozycje. Koncert grupy odbędzie się 17 i 18 października. Oba wydarzenia odbędą się w klubie Palladium – po ogłoszeniu pierwszej daty okazało się, że polska publiczność jest gotowa na więcej, niż jeden koncert rockowy tej grupy..
Na koniec warto jeszcze wymienić grupę A-ha, która zagra 18 listopada na warszawskim Torwarze. Trudno nazwać ją rockową, ale w jej popowych piosenkach pojawiają się wpływy nowej fali i rocka alternatywnego, a niektórzy charakteryzują taką muzykę jako soft rock. Na pewno znajdzie się sporo osób, które chętnie przypomną sobie na Torwarze hity znane z młodości.