Męska fryzura, która wytrzyma letnią imprezę? Sprawdź co potrafi pomada do włosów!

Wojtek Kułaga
Wojtek Kułaga
Kategoria obyczaje · 11 czerwca 2019

Zapomnij o zlepionych żelem włosach jak u brazylijskiego piłkarza. Chcesz, żeby Twoja fryzura przetrwała od zmierzchu do świtu, ale wyglądała naturalnie i z klasą? Jest na to rozwiązanie - nowoczesne pomady do włosów.

Czasy, gdy trwała fryzura równała się takiej, której nie możesz przeczesać ręką, zlepiona i błyszcząca jak nasmarowana brylantyną, minęły bezpowrotnie. Jeśli cenisz sobie naturalny wygląd, ale chcesz, żeby Twoja fryzura miała charakter i wyrażała Twoją osobowość, zrezygnuj z żelu czy klasycznego wosku. Sięgnij po pomadę. Możesz wybrać woskową, wodną, matową, na pełen połysk. Zobacz, co potrafią zdziałać.

Do wybory do koloru

Jeśli jesteś nowy w temacie, nie masz się czego obawiać. Wybór pomady to nie fizyka kwantowa i wystarczy, że zwrócisz uwagę na kilka parametrów i już masz tę idealną.

 

Pomada wodna

Najlepiej sprawdzi się w przypadku debiutantów. Jest mniej gęsta i wolniej zastyga od pomady woskowej, dlatego masz trochę czasu, żeby poprzerzucać włosy z jednej strony na drugą i trochę się nią pobawić. Łatwo wprowadzić też na niej poprawki, jeśli na przykład za bardzo przyliżesz przód i chcesz go trochę unieść. Takiej pomady nie musisz też zmywać godzinami z włosów - łatwo schodzi z nich z pomocą szamponu albo, jeśli nałożysz ją naprawdę w wersji minimum, samej wody. Teraz trudniejsze pytanie - w jakim chwycie ją wybrać?  Słabym, średnim czy mocnym?

 

 -  Lekki to strzał w dziesiątkę, jeśli zależy Ci na bardzo naturalnym looku i chcesz, żeby pomada tylko trochę ujarzmiła włosy. Zwłaszcza, gdy nie planujesz żadnych rewolucji na głowie i Twoja fryzura pozostanie raczej w kategorii „prosta”. 

 

- Średni to taki klasyk i jest najlepszy na początek, jeśli nie masz doświadczenia w ewolucjach na głowie, ale chcesz trochę potrenować przy lustrze. Taka pomada do włosów przydaje się też, gdy potrzebujesz dobrego utrwalenia albo postawienia włosów na Elvisa.

 

Mocny chwyt jest już dla mocniej wtajemniczonych. Wiesz, co lubisz na głowie i jak ten efekt uzyskać, i chcesz, żeby zajęło to maksymalnie dwa ruchy ręką. I tak też jest, bo taka pomada nie tylko utrwala, ale też zastyga ekspresowo. Mocny chwyt przydaje się przy slick backach czy pompadour.

Zastanawiasz się jeszcze, czy lepsza jest opcja mat czy połysk? Jeśli lubisz „sleek look” na włosach i wiesz jak go zgrać z ubraniem i całym wyglądem, żeby było intrygująco, a nie w stylu disco, możesz wybrać połysk. Dużo bardziej uniwersalna i dająca naturalny wygląd jest jednak matowa pomada i na pewno lepsza na początek.

 

 Pomada woskowa

Ten rodzaj pomady pozostaje elastyczny w ciągu dnia. Co to oznacza? Że możesz przeczesywać włosy w nieskończoność, od rana do wieczora i poddają się Twoim dłoniom jak plastelina. Trwałość? 10/10. Czasem aż za dobra i to jej jedyny minus, a raczej coś, z czym musisz się liczyć - naprawdę trudno ją usunąć z włosów. Gdy nałożysz jej za dużo, nawet szampon nie do końca pomoże. Właśnie dlatego z tym typem pomady musisz się zaprzyjaźnić i uczyć stopniowo jak ją obsługiwać. Przy włosach cienkich, delikatnych może je obciążyć, więc w tym wypadku pomyśl raczej o pomadzie wodnej. Albo takiej z dodatkiem wosku, która będzie bardziej elastyczna, ale nie sprawi, że Twoje włosy będę wyglądały jak przetłuszczone. No i w upały może się trochę topić, więc gdy planujesz spacer w pełnym słońcu, zastanów się dwa razy, zanim jej użyjesz.