Niektórym może się wydawać, że deskorolki to gadżety dla dzieci, jednak jeśli dodamy do nich silnik elektryczny o odpowiedniej mocy, to stają się one nie tylko zabawką, lecz również bardzo praktycznym środkiem transportu. Czy jest to deska dla leniwych, czy może sposób na korki w mieście? Czym właściwie jest elektryczna deskorolka i czy warto ją kupić? Czytajcie!
Elektryczna deskorolka?
Jeśli nie jesteście fanami filmów science fiction, to być może nie czekaliście na pojawie się tego środka transportu, jednak dla wielu osób jest to gadżet wyczekiwany od lat. W gruncie rzeczy modele bardzo różnią się od siebie. Jakie typy są dostępne na rynku?
Niektóre elektryczne deskorolki są bardzo podobne dla klasycznych modeli, napędzanych siłą mięśni. Różnicą jest oczywiście silnik, który znajduje się pod deską. Stabilizuje on nieco bardziej środek ciężkości w jednym miejscu, więc z całą pewnością potrzeba kilku przejazdów, by przyzwyczaić się do nowego sposobu poruszania się po mieście. Jak się steruje takim sprzętem? W tym wypadku jest to bardzo proste. Do dyspozycji mam kontroler, który trzymamy w dłoni i to nim regulujemy prędkość i kierunek jazdy - podkreśla Artur Piórkowski z Matrix Media.
Na rynku możemy też spotkać sprzęt nazywanie potocznie rollerem, który również klasyfikowany jest jako elektryczna deskorolka. W tym wypadu kółka znajdują się po bokach, a my stajemy przodem do kierunku jazdy. Sprzęt przypomina nieco segway, jednak nie posiada żadnej kierownicy. Sterowanie odbywa się za pomoc ruchu stóp i przechylania naszego ciała. Jest to nieco bardziej skomplikowane, jednak z całą pewnością daje ogromną frajdę.
Jak szybko poruszają się elektryczne deskorolki?
To chyba jedno z najczęściej zadawanych pytań w temacie tego nowego środka transportu. Okazuje się, że prędkości, które mogą osiągnąć są całkiem zadowalające, jednak zależą od konkretnego modelu. Znajdziemy bowiem deskorolki, które poruszają się 40km/h, ale już tańsze modele będą jeździć z połową tej prędkości.
Podobnie wygląda kwestia pokonywanych dystansów. Tańsze modele mogą na jednym ładowaniu przejechać 20 kilometrów, co i tak jest całkiem niezłym wynikiem. Przy większej inwestycji będziemy w stanie pokonać dwa razy większy dystans. Na pewno elektryczne deskorolki będą się jednak rozwijać coraz bardziej. Być może doczekamy się również w przyszłości latających desek jak z filmu „Powrót do przyszłości”.