Dziecko idzie do szkoły
Najważniejsze to nie wpadać w panikę, nie wyolbrzymiać wielu spraw i nie nadawać im innego znaczenia niż mają w rzeczywistości. Należy pamiętać, że pójście dziecka do szkoły to kolejny, zupełnie normalny i naturalny etap w jego rozwoju i dojrzewaniu. W szkole nie czyhają demony za każdym rogiem, a wychowawczyni nie jest złą, starą jędzą, która niczego nie potrafi poza znęcaniem się psychicznym nad podopiecznymi. Szkoły opiekują się, ale i wymagają, nagradzają, ale również karzą za złe zachowanie i wyniki, wychowują i wspierają. To tam tworzą się pierwsze przyjaźnie, czasem takie do końca życie, na dobre i na złe. W szkole często przeżywa się pierwszą miłość i pierwszy zawód miłosny. To namiastka wszelkich poważnych przeżyć w dorosłym życiu.
Źle odrobione zadanie domowe to nie powód, żeby posłać sześcio- czy siedmiolatka na korepetycje. Dziecko uczy się odpowiedzialności. Po sielance przedszkolnej, gdzie przez większość czasu robiło dokładnie to, na co miało ochotę, przychodzi czas na dyscyplinę, konformizm i podporządkowanie. Postaraj się potraktować uczęszczanie Twojego dziecka do pierwszej klasy szkoły podstawowej, jako wielki, ważny, ale i niezwykle przyjemny krok w dorosłe życie, chociaż dla Ciebie jeszcze tak bardzo odległe.
Możesz także sprawdzić oferte innowacyjnego darmowego portalu oferującego korepetycje [tutaj]
