Niemiecki zespół Tokio Hotel powraca z najnowszym singlem "Here Comes the Night".
To piosenka o nocy i skomplikowanym uczuciach, jakie jej towarzyszą. Emocjonalny rollercoaster opowiada o ciemnej stronie nocy, ale także o pięknych chwilach, jakie niesie ze sobą tajemnicza ciemność i samotność.- Napisaliśmy tę piosenkę o moich zmaganiach z koszmarami i o tym, jak czasami boję się zasnąć, ponieważ nigdy nie wiem, z czym będę musiał się zmierzyć w snach - mówi Bill. - Zdarza się, że miesiącami miewam najstraszniejsze koszmary i wydaje mi się, że nigdy się nie skończą. Jednocześnie fascynuje mnie noc i uwielbiam, gdy zapada zmrok. Jest w tym coś niebezpiecznego i ekscytującego.
Tokio Hotel wracają do swoich korzeni w "Here Comes the Night" z głośnymi gitarowymi riffami, umiejętnie łącząc charakterystyczne brzmienie zespołu z duchem epoki. Syntezatory basowe spotykają się z ciepłymi podkładkami z lat osiemdziesiątych i krystalicznie czystą produkcją popu sprawiając, że piosenka jest idealną ścieżką dźwiękową na mroczne godziny.
Utworowi towarzyszy teledysk z tekstem piosenki wykonany przy pomocy fanów, którzy wysłali odręcznie napisane linijki.
Zespół Tokio Hotel zmuszony był przełożyć trasę Beyond the World Tour z powodu pandemii na kwiecień 2022 roku. Muzycy odwiedzą Polskę 14 maja podczas koncertu w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.