Gitarowy zespół Dead Star Talk wystąpi 4 grudnia w Warszawie, w klubie Hydrozagadka. Duńska grupa to odkrycie Flemminga Rasmussena, legendarnego producenta znanego ze współpracy z Metalliką.
Dead Star Talk tworzą Christian Buhl (wokal, gitara akustyczna), Erik Jensen (bas), Günes Kocak (gitara prowadząca i elektryczna, wokale) oraz Claus Nielsen (perkusja). W tym składzie zaczęli pracować ze sobą w grudniu 2019 roku, chociaż cała czwórka zna się zdecydowanie dlużej. Każdy z członków Dead Star Talk grał kiedyś w założonej w 2003 grupie velvet8ball. Zespół istniał do 2007 roku, kiedy to życie zweryfikowało plany każdego z muzyków. W grudniu 2019 roku panowie znów zaczęli rozmawiać o wspólnym graniu, ale zamiast wracać do tego, co było, postanowili stworzyć coś nowego. Nazwa Dead Star Talk wzięła się z jednego z pierwszych utworów, który Christian napisał po decyzji o reaktywacji. Jak tłumaczy, było w niej brzmienie i energia starego dobrego velvet8ball.Dead Star Talk swój debiutancki album "Too Many Too Much" nagrywali z Flemmingiem Rasmussenem - nagrodzonym statuetką Grammy, legendarnym producentem Metalliki. Prace trwały od października do grudnia 2020 roku w jego Sweet Silence Studios w Kopenhadze. Do tej pory usłyszeliśmy trzy single z zapowiadanej płyty: "Love Leash", "Too Many Too Much" i "Top Of Our Lungs". 1 października ukaże się kolejny - "Giant Child". Premiera albumu "Too Many Too Much" zaplanowana jest na 28 stycznia 2022 roku.
Dead Star Talk wystąpią 4 grudnia w warszawskim klubie Hydrozagadka. Jako support pojawi się brytyjski singer-songwriter George Hennessey, który sprawnie łączy ze sobą grunge z britrockiem. Organizatorem koncertu jest FKP Scorpio Poland. Bilety dostępne pod adresem.