Zalewski zaśpiewał Niemena w Krakowie

Wojtek Kułaga
Wojtek Kułaga
Kategoria muzyka · 4 września 2018

 

Czesław Niemen to niezaprzeczalnie ikona polskiej sceny muzycznej i godny wzór dla wszystkich artystów. 2 września nastąpił dla mnie ogromny przełom. Do tej pory myślałem, że żaden artysta nie jest w stanie oddać tych unikalnych tekstów i atmosfery charakterystycznej dla Niemena lepiej niż on sam. Często odtwórstwo Niemena prowadzi po prostu do śmieszności. Artyści pogrążają się, śpiewając jego utwory. Tak właśnie myślałem do 2 września, do koncertu Krzysztofa Zalewskiego w Krakowie.

 

2 września w ICE Kraków zabrzmiał prawdziwy duch Niemena. Nieco podrasowany, nieco rockowy i elektroniczny, ale jednak Niemen. Na początku tego koncertu byłem nastawiony nieco pesymistycznie – myślałem, że taka ingerencja w utwory Niemena to coś w rodzaju profanacji, coś, czego nie powinno się zmieniać pod żadnym pozorem. Wystarczył tylko jeden utwór, żebym zmienił zdanie. Krzysztof Zalewski udowodnił mi i wszystkim zebranym w sali koncertowej, że Niemena trzeba przede wszystkim czuć, żeby go zaśpiewać.

 

 

 

Powrót do tak kultowych utworów w zupełnie innej, nowoczesnej aranżacji był naprawdę ciekawym muzycznym doświadczeniem. Reakcje ludzi były bezcenne – byli po prostu zaszokowani. Jakby zobaczyli samego Niemena. Sam miałem ciarki przy utworze Dziwny jest ten świat. Głos Zalewskiego idealnie oddał emocje tego utworu i nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek mógł zrobić to lepiej. Czuć było, że Zalewski naprawdę czuje Niemena.

 

Ogromnie się cieszę, że zabrakło zbędnego patosu. Zalewski tańczył razem z całym zespołem i zachęcał wszystkich, żeby poniosła ich muzyka. Nie zabrakło również damskiego pierwiastka. W chórkach Zalewskiego znalazły się Natalia i Paulina Przybysz, jako dopełnienie perfekcyjnego zespołu. Ogromnym zaskoczeniem był dla mnie utwór wykonany przez Natalię Mów do mnie jeszcze. Wydawać by się mogło, że jej specyficzny głos wręcz mija się z charakterem Niemena. Nic bardziej mylnego. Byłem zachwycony tym wykonaniem – nowa aranżacja, soulowy głos i tekst Niemena. Wszystko idealnie się dopełniło. Naprawdę nie da się zapomnieć tego magicznego wykonania.

 

 

2 września w ICE Kraków Zalewski zaśpiewał Niemena. Poczuł Niemena i na chwilę stał się Niemenem. Potwierdził, że jest artystą ambitnym do granic muzycznych możliwości i zahipnotyzował krakowską publiczność. Zalewski śpiewa Niemena to szczególna trasa. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w jednym z jej koncertów. Ogromnie dziękuję Zalewskiemu za jego trasę i podziwiam jego pomysłowość. To prawdziwy muzyczny geniusz. A mi zostało tylko czekać na kolejny jego projekt...