Po długiej przerwie Madox wraca z nowym singlem. Jak zawsze kontrowersyjny w warstwie słownej i wizualnej. Już tytuł piosenki jest mocny i nie zapowiada lekkiej historii.
“QrVa to moje katharsis, zamyka pewien etap w życiu, choć sam numer należy traktować z przymrużeniem oka. Pomysł na tytuł utworu narodził się w głowie Adama Joseph’a, który stwierdził, że to najczęściej używane słowo przez Polaków i jednocześnie ma już tak wiele kontekstów, ze czasami zatraca swoje pierwotne znaczenie.” - opowiada Madox
Muzycznie Madox miesza pop i muzykę elektroniczną z charakterystycznym dropem. „Casper Sky, który produkował utwór jest świetny w tym nurcie i dlatego to jemu powierzyłem produkcję. Chciałem aby brzmienia były świeże, nawiązujące do światowych trendów, a zarazem nadal wpisujące się w moją twórczość”- mówi Madox
Teledysk nawiązuje do świata pełnego demonów. Nosimy je w sobie i gdy pozwolimy im przejąć kontrolę, potrafią wyrwać nam serce. Utwór opowiada historię przypadkowych i szybkich doświadczeń, powrotów do tych samych emocji i ludzi. Mimo, że wiemy jak to się skończy, nie chcemy powiedzieć „NIE” i wpadamy w ten sam schemat. Imprezujemy aby zapomnieć. Konsumujemy i jesteśmy konsumowani.
Pomysłodawcą klipu był Krzysztof Sierpiński, dobry przyjaciel Madoxa i wyjątkowy artysta, który mocno przeplata kulturę "Queer" w swojej twórczości. Wraz z Grzegorzem Mikrutem zrealizowali klip, w którym tak trudny temat, jakim jest walka z własnymi demonami, został podany w sposób przekoloryzowany, ze sporą dawką czarnego humoru.
Jak Wam się podoba?