Natalia Moskal „Songs Of Myself” - recenzja albumu!

Natalia Moskal prezentuje pierwszy długogrający album Songs Of Myself. To opowieść o kobiecej sile, wytrwałości i podążaniu za marzeniami. Całość jest okraszona elektroniczną oprawa muzyczną przywołującą na myśl brzmienia z lat 80-tych i 90-tych. Album zawiera dziesięć elektro-popowych utworów o tanecznym charakterze. Natalia jest autorką wszystkich tekstów na płycie. Za aranżację i produkcje odpowiada natomiast Łukasz Maron.

Na płycie nie zabrakło żywych instrumentów, które dodają uroku i charakteru poszczególnym utworom. Zastosowane gitary, perkusja, instrumenty dęte i smyczkowe w połączeniu z elektronicznymi dźwiękami stanowią doskonałą całość. 

Album otwiera kompozycja Better Man, która jest jednocześnie utworem promującym wydawnictwo. To taneczny, synth-popowy kawałek, który wprowadza słuchacza w stylistykę muzyczną albumu. Kolejno Midnight czy My Fisrt Ain't My Lasts utwierdzają nas w przekonaniu, że mamy do czynienia ze stylistyką lat 80-tych i 90-tych.

Istotnym elementem w rozpatrywaniu całości staje się tytuł albumu Songs of Myself, który został zaczerpnięty od słynnego pisarza amerykańskiego – Walta Whitmana. Artysta zawarł w swojej książce A song of myself ideę „trust thyself” (ufaj sobie), którą Natalia umacnia i na każdym kroku podkreśla. Z kolei warstwa liryczna dotyka tematów kobiecych pragnień, ale również niezależności, wewnętrznej siły, determinacji i wiary we własne możliwości.

Płytę można potraktować jako próbę zatrzymania przemijających już trendów w muzyce tanecznej, które swego czasu cieszyły się wielką popularnością. Nie przeszkadza to jednak w pozytywnym odbiorze albumu. Natalia ma przepiękny głos i bardzo dobrze radzi sobie śpiewając w języku angielskim. Zdecydowanie bardziej przekonuje mnie śpiewając w języku obcym. Wokal jest wtedy nasycony odpowiednią ekspresją, czego brakuje w polskich utworach. Natalia nie wybiega poza typową formę piosenki, którą w wielu momentach można było przełamać i zawrzeć wiele indywidualnych rozwiązań. Mimo wszystko album bardzo udany i z pewnością zachęci do tańcu wielu słuchaczy.

Natalia Moskal - Facebook