Paula&Karol „Our Town”.
Manifest trzydziestoparolatków
Pisali te piosenki przez ostatnie trzy lata. W mailach, smsach, przez telefon, zdalnie, na raty. Trochę w Polsce, trochę poza. Część pomiędzy.
Międzymiastowo. Międzypaństwowo. Powstała z tego płyta „Our Town”. Premiera płyty 19 maja, ale już dziś można jej posłuchać w serwisie TIDAL -
> https://listen.tidal.com/album/73573857
Osiem lat temu wzięli szturmem warszawską scenę niezależną. Z marszu zyskali miano pary dziwaków – aktywiści zajęci ratowaniem świata przed konsumpcyjnym szaleństwem, muzykujący na początku trochę z przypadku, przy okazji. Śpiewali po angielsku (oboje mimo polskich rodowodów wychowywali się zagranicą), grali na instrumentach, którymi nie posługiwali się zresztą z wirtuozerią, dawali koncerty w ogródkach, na chodnikach i dużych salach koncertowych, uwodząc publiczność radosną żywiołowością i entuzjazmem. Szybko stali się pionierami rozrastającej się w Polsce sceny indie folkowej. Oryginalni, obco-swojscy, ale nie przaśni. Sprzedają płyty na całym świecie - poza Niemcami, w których grają równie często, co w Polsce - ich muzyka jest popularna w tak różnych miejscach, jak Brazylia i Islandia. Jednak praca nad nowym, czwartym w dorobku zespołu albumem „Our Town” stała się dla Pauli Bialski i Karola Strzemiecznego prawdziwą próbą sił i najtrudniejszym sprawdzianem w życiu.
Best bandmates ever
Wspólnie muzycy przetrwali najbardziej burzliwy okres w karierze i nagrali album, który ma szansę stać się manifestem trzydziestoparolatków. Jaki jest sposób Pauli i Karola na pisanie osobistych i ponadczasowych piosenek? „Dla nas podstawą jest przyjaźń, bycie jak najbliżej siebie, szczególnie w trudnych momentach, ponieważ wtedy piosenki stają się częścią naszego życia. Tak samo ważne są dla nas pisanie i komponowanie, jak wspólna rozmowa przy kolacji” – mówią zgodnie na koniec.
Lista utworów:
1.Rocky
2. Heart is a Force
3. My Friends
4. Calling Sun
5. Lost But Not Forgotten
6. Our Town
7. Lucky Man
8. Check Me Out
9. Bright Lights
10. Safe for now