Męskie Granie w Krakowie (fotorelacja)!

Mat
Mat
Kategoria muzyka · 15 sierpnia 2016

 

To już siódma edycja trasy koncertowej Męskie Granie. Jak co roku festiwal gromadzi wielu wybitnych polskich artystów prezentujących najlepsza muzykę. Koniecznie sprawdźcie, co wydarzyło się tego dnia Krakowie.

 

Znajdujemy się na Stadionie Korony nieopodal rozległego Parku Bednarskiego mieszczącego się w sercu Starego Podgórza. To idealne miejsce, aby odpocząć od zgiełku miasta oraz skupić uwagę ważniejszych sprawach – w tym przypadku muzyce. Tłumy ludzi przybyły poczuć prawdziwą jej moc, którą mogą zapewnić tylko doborowi artyści.

 

Koncert rozpoczął występ zespołu Domowe Melodie, którzy swoją osobowością i charyzmą sceniczną zdobyli sympatię publiczności już od pierwszej chwili. Z odbiorcami pożegnali się w wielkim stylu, jako ostatni kawałek wykonując utwór „Techno” z gościnnym udziałem elektronicznego zespołu Dick4Dick.

 

Później wystąpił rapera L.U.C wraz z Orkiestrą Reprezentacyjną AGH oraz projektem Rebel Babel Ensamble. Scena zgromadziła wielu wybitnych muzyków, łącząc tym samym tradycyjną orkiestrę dętą z rapem i funkiem.

 

Nadszedł czas na najbardziej wyczekiwany moment koncertu, a mianowicie występ Brodki z małą orkiestrą. Artystka zaprezentowała materiał z najnowszej płyty „Clashes”, lecz nie zabrakło również starszych kawałków takich jak „K.O” czy „Excipit” zagranych w nowej aranżacji z zaakcentowaną obecnością organów.

 

Najbardziej wyrazistą, energetyczną i charyzmatyczną postacią na scenie był z pewnością Organek wraz z towarzyszącym mu zespołem. Wielka moc, z którą wykonywał każdy kolejny utwór, mogła zrodzić w słuchaczach pytanie: skąd czerpie tak ogromną siłę? Jego występ był wymagający przede wszystkim pod względem fizycznym. Niesamowicie zaprezentował znane wszystkim utwory z albumu „Głupi”.

 

Na dużej scenie pojawili się także zespół SBB, duet Rebeka, raper Włodi oraz raper O.S.T.R. Jednym słowem bardzo dużo się działo.

 

Koncert zwieńczył niezwykle wybuchowy występ Orkiestry Męskie Granie. Na czele zespołu stanęło trzech wyrazistych mężczyzn, którzy nie boją się podejmować wyzwań i doskonale wiedzą jak porwać publiczność. Organek, Dawid Podsiadło i O.S.T.R sprawili, że tłum ludzi stał się wielką jednością. Gościem specjalnym, który zasilił muzyczny zespół był Andrzej „Kobra” Krasiński – wokalistka zespołu Kobranocka. Artyści zaprezentowali znane i lubiane klasyki polskiego rocka w odświeżonej i zaskakującej aranżacji. W ich wykonaniu mogliśmy usłyszeć przede wszystkim „Lipstic on The Glass” zespołu Maanam, „Co Mi Panie Dasz” Bajm czy „Nikomu nie wolno się z tego śmiać” Kobranocki. Na zakończenie artyści wraz z publicznością odśpiewali wspólnie hymn tegorocznej trasy Męskiego Grania - „Wataha”. 

 

Tegoroczna edycja obfitowała w wiele muzycznych niespodzianek. Jedną z nich było wprowadzenie drugiej, mniejszej sceny Ż. Dzięki takiemu zabiegowi publiczność nie musiała długo oczekiwać na kolejne występy artystów, ponieważ przerwy wypełniały dźwięki dobiegające z małej sceny. Wystarczyło się obrócić i przejść kilka metrów, aby nacieszyć ucho i wzrok elektroniczną muzyką artystów, którzy właśnie tam zaprezentowali swoje kawałki. Na scenie wystąpili Iza Lach – obdarzona niezwykle oryginalnym i ciepłym głosem wokalistka, zespół Miloopa na czele z równie charyzmatyczną frontmenką - Natalią Lubrano oraz elektroniczny duet Rebeka.

 

Przed nami jeszcze dwa koncerty z trasy Męskie Granie 2016 w Warszawie i Żywcu. Tymczasem zapraszamy do obejrzenia zdjęć z koncertów w Krakowie.