Miley Cyrus płacze i chce emigrować przez Donalda Trumpa

Gwiazdy show-biznesu raczej nie kochają kandydata Republikanów na fotel prezydenta USA, Donalda Trumpa. Miley Cyrus jest jedną z nich.

Choć bluzgów pod adresem Trumpa nie brakuje, w sondażach ma się on coraz lepiej i jest całkiem prawdopodobne, że biznesmen stanie w szranki o najważniejszy urząd w Ameryce z kimś z Partii Demokratycznej. Wizja prezydenta Donalda Trumpa przeraża Miley Cyrus, która nie ukrywa, że go nie cierpi.

Gwiazda przyznała, że wyniki ostatnich republikańskich prawyborów, w których Trump wygrał z ogromną przewagą, sprawiły, że chciało się jej rzygać. Miley zapewniła w poście na Instagramie, że jeśli zostanie on prezydentem, ona wyemigruje z Ameryki. Wpis o tym traktujący, można zobaczyć tutaj.

Miley uroniła także łzę jako wielka miłośniczka zwierząt. A to z tego powodu, że Trump może zostać prezydentem, a popiera on polowania oraz sfotografował się niedawno z kobietą, która jest myśliwym. Zdjęcie polityka, kobiety myśliwego oraz płaczącej Miley można zobaczyć pod tym adresem.

Amerykanka wydała najnowszą płytę, "Miley Cyrus and Her Dead Petz", w sierpniu 2015 roku. Album był efektem kooperacji z The Flaming Lips. 23-latka ostatnio wystąpiła w telewizyjnej produkcji "A Very Murray Christmas", a także potwierdziła udział w serialu Woody'ego Allena, który powstaje dla Amazon Studios.