Kaliber 44 "Ułamek tarcia"

Megafon.pl
Megafon.pl
Kategoria muzyka · 26 lutego 2016

Jak się talent ma, to się go ma... nawet po latach. Warto posłuchać nowej odsłony historii pod nazwą K44.

Kaliber 44 wraca i ma się jak zawsze dobrze. Brzmi jak K44, buja jak K44, rymuje jak K44, opowiada o tym, co K44. "Ułamek tarcia" można by było nazwać powrotem do korzeni, ale przecież oni nigdy od tych korzeni nie odeszli. Dlatego ten album jest tak naturalny, organiczny, niewymuszony. Abradab i Joka nie chcą nikomu niczego udowodnić, nikogo (łącznie ze sobą) przeskoczyć. Nie próbują zmodyfikować swojego DNA, a wręcz przeciwnie przede wszystkim na nim się opierają, z niego czerpią. Po prostu grają to, co czują i jak czują. Bez udawania, bez szukania supermodnych rozwiązań. Czasem zapraszają gości, którzy jednak tylko dodają kolorytu (liryczny, piosenkowy "Razowy" z Gutkiem) i pogłębiają styl Kalibra.

A tak bardziej konkretnie Świetne bity, miękki flow czasem przetkany bardziej "kanciastym" rapem Joki, piętrzące się warstwy dźwięków, smakowitych sampli i skreczów. Owszem, nowy materiał jest stonowany, dojrzały, nie tak surowy, gniewny, kąśliwy, ale z charakterem, celnie opisujący rzeczywistość. Teksty bowiem traktują o życiu - takim prostym, codziennym, przyziemnym. No i najważniejsze. Na nowej płycie Kalibra 44 znajdziemy naprawę znakomite, fantastycznie dopracowane piosenki. Przyczajone "Nieodwracalne zmiany", błyszczący metalicznymi barwami "Goń" z subtelnym groove'em, soulująca "Historia" czy mroczny "Bogusław Linda" to tylko kilka przykładów.

"Ułamek tarcia" to album oldschoolowy/staromodny/klasyczny. Jakby tego nie nazwać, chodzi o to, że nadal żre, nadal pulsuje, nadal wciąga. Kaliber 44 wciąż świeży.

 

Ułamek tarcia
Wykonawca: Kaliber 44
Mystic Production