Zespół Stone Temple Pilots zamierza kontynuować działalność.
Po odejściu Chestera Benningtona, który ostatnio śpiewał w kapeli oraz po śmierci oryginalnego wokalisty, Scotta Weilanda, muzycy planują dalej grać. Rockmani postanowili znaleźć nowego frontmana. Może nim zostać każdy, bowiem ogłoszono otwarte przesłuchania. - Nikt nigdy nie zastąpi Scotta - czytamy w komunikacie. - Nie taki jest nasz zamiar. Zamierzamy kontynuować działalność, ewoluować i tworzyć muzykę.Pod tym adresem można zobaczyć przygotowany dla kandydatów klip, w którym trio gra instrumentalny kawałek.
Scott Weiland zmarł 3 grudnia 2015 roku z powodu przedawkowania narkotyków. Miał 48 lat. Ostatnią płytą nagraną przez niego z kapelą był imienny album z 2010 roku.
Z Chesterem Benningtonem za mikrofonem Stone Temple Pilots nagrali singel "Out of Time" i EP-kę "High Rise".