Soniamiki pojawi się jak support podczas koncertu Jain w warszawskiej Fabryce Trzciny 5 lutego.
Muzyka Soniamiki to ascetyczny, surowy pop. Chciałoby się napisać: alternatywny pop, ale czy to, że coś jest inne od muzyki w radiu oznaczać musi od razu alternatywnośćy To po prostu bezpretensjonalne, domowe piosenki, choć zarejestrowane w berlińskim studio. Taki elektro- songwriting (plus żywa perkusja w wykonaniu Łukasza Lacha z L.Stadt). Naturalny i niebanalny.Jain to młoda francuska wokalistka, tworząca intrygujące, wpadające w ucho kompozycje. Artystka zafascynowana jest Afryką, co słychać w jej piosenkach - tworzy pop, ale z domieszką world music, bluesa a nawet rocka. Kiedy miała zaledwie 16 lat poznała Yodelice, francuskiego piosenkarza i tekściarza, który zakochał się w jej unikatowym podejściu do tworzenia muzyki. Trudno mu się dziwić, 23-letnia obecnie Jain ma niebywałą łatwość pisania piosenek popowych, które wzmacnia subtelnym, elektronicznym brzmieniem.
Jej wielki hit "Come" najpierw można było usłyszeć w reklamie ramówki Polsatu, a od kilku tygodni "Come, come my baby come..." rozbrzmiewa z anteny największych stacji radiowych w Polsce. Utwór dotarł także na szczyt polskiej listy iTunes Singles Chart.
Bilety dostępne w Empiku, sklepach sieci Media Markt i Saturn, wszystkich punktach sieci Ebilet.pl, Eventim.pl, Ticketpro.pl, Biletin.pl, Biletomat.pl oraz na goodmusic.pl.