Jamie Foxx został bohaterem, choć zupełnie się tak nie czuje.
Aktor i wokalista uratował człowieka z płonącego, rozbitego pod jego domem w kalifornijskim Hidden Valley samochodu. Gwiazdor spotkał się później z ojcem mężczyzny, którego życie ocalił. Wzruszony Brad Kyle rzucił się Foxxowi w ramiona.
- Nie czuję się bohaterem - przyznał artysta. - Po prostu musiałem coś zrobić. Powiedziałem mu, że czuwają nad nim anioły.
W maju 2015 roku Jamie Foxx wydał płytę "Hollywood: A Story of a Dozen Roses". Amerykanin ostatnio wystąpił w komedii "Szefowie wrogowie 2", musicalu "Annie" oraz superprodukcji "Niesamowity Spider-Man 2". Potwierdził też udział w obrazie "Robin Hood: Origins", gdzie zagra Małego Johna.