Ostatni koncert Straight Jack Cat jednego z najlepszych zespołów w Krakowie

- Nie miałem pojęcia, przyznaję się bez bicia, że w moim rodzinnym mieście tak ktoś gra - mówi bez ogródek Piotr Metz, dziennikarz radiowej Trójki.

Inni mówią o nich: - Tu bębny walą, że aż drżą fundamenty, od mocy basu pękają ściany, gitary uderzają przesterowaną falą zdolną powalić stukilowego karka z ochrony. Energia utrwalona na analogowej taśmie usatysfakcjonuje każdego fetyszystę fizycznego odczuwania obecności dźwięku w powietrzu – czytamy w portalu „We Are From Poland”.
- Kto widział ich na żywo, ten zachwycił się ich żywiołowością. Kto usłyszał nagrania – cieszył się analogowym brzmieniem. Krakowski skład Straight Jack Cat ma papiery na podbicie rodzimej sceny rockowej - pisze Jurek Gibadło w portalu „T-Mobile Music”.

Początki zespołu Straight Jack Cat sięgają 2007 roku. Od tamtej pory SJC nagrali i wydali współpracując z wytwórnią Jazzboy Records trzy EP oraz zdążyli sporo namieszać.
Półfinał Must Be The Music „Tylko Muzyka” (Piotr Rogucki przyznał dla zespołu specjalną nagrodę finansową i dodatkowo zaprosił na jesienną trasę koncertową z grupą Coma). Zwycięzcy Emergenza Poland 2013(zespół reprezentował Polskę na międzynarodowym festiwalu w Niemczech). Zwycięzcy KortoFest 2013, zwycięzcy Rock May Festiwal 2013, zwycięzcy Klang 2013, zwycięzcy Megafon 2013 (Radio Kraków)
Zwycięscy konkursu Krakowskiej Sceny Muzycznej na Płytę roku 2014.Laureaci Szczoty „Offensywy”, nagrody przyznawanej przez Annę Gacek i Piotra Stelmacha podczas Offensywy de Lux na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia. Przyznanie nagrody było połączone z koncertem w studiu im. Agnieszki Osieckiej.
Dodatkowo zespół dzielił scenę z takimi wykonawcami jak Triggerfinger, Artur Rojek, Luxtorpeda, Myslowitz, T-Love, Olaf Deriglasoff, Tymon Tymański, Romek Puchowski, Organek…

W listopadzie zagrają ostatni koncert!
http://www.facebook.com/straightjackcat

Przed grupą zagra Sasha Boole!
To jeden z najważniejszych przedstawicieli ukraińskiej sceny folkowej. Ale nie chodzi o folk w tradycyjnym swetrze i z kobzą, lecz o ten z whisky, opowieściami i ciągłą podróżą. Lubisz Boba Dylana, Johnny’ego Casha albo Neila Younga? Prawdopodobnie polubisz też Sashę. Artysta gra na gitarze, banjo i harfie. Jego muzyka wypływa z amerykańskiego folku. To pierwotne, nieco brudne brzmienie. Sasha zagrał w zeszłym roku ponad sto koncertów na terenie Ukrainy, Białorusi i Mołdawii. Jesienią wydał album „Survival Folk” i po raz pierwszy przyjechał do Polski na trzy koncerty! Wyszły tak dobrze, że agencja koncertowa Borówka Music ponownie zaprosiła Sashę do naszego kraju – do dzisiaj zagrał trzy swoje trasy koncertowe, ale grał też jako support takich zespołów jak CeZik & KlejNuty, Król, Lilly Hates Roses, Lao Che i Strachy Na Lachy. Niebawem Sasha wróci do Polski – pora na kolejną trasę!

http://www.facebook.com/sashabooleofficial

http://www.borowkamusic.pl