Trzynaście Śmierci. „Śmiercie” Magdaleny Kumorek

Michał Domagalski
Michał Domagalski
Kategoria muzyka · 21 lutego 2015

„Śmiercie” Magdy Kumorek są rozbudowanym wielokropkiem, który nie tylko zawiesza słuchającego, ale każe cierpliwie tkwić w lirycznym nieokreśleniu, w nienazwanej puencie, w nienazywalnym…

Leśmian to poeta, który potrafił mnie zauroczyć na wiele sposobów. Jego przekraczanie granicy pomiędzy tym, co tutaj, a tym, co nie wiadomo gdzie… przełamywanie bariery powszechnie nazywanej śmiercią… poszukiwanie sensu na pozornych bezdrożach… bezdrożach świata, bezdrożach umysłu, bezdrożach języka. Ten poeta dwudziestolecia międzywojennego z niezwykłą lekkością potrafił nazywać nienazwane/nienazywalne.

 

Bolesław Leśmian to poeta, którego zawsze czytałem z przyjemnością i którego – jednocześnie – nigdy nie miałem zamiaru analizować. Obawiałem się, że dokładne przedostawanie się przez strukturę jego wierszy może wyłącznie pozbawić mnie owej prostej radości czytania. Czystego kontaktu z poezją.

 

Podobna obawa rodzi się, gdy odsłuchuję po raz kolejny płytę Magdy Kumorek, która postanowiła przekształcić poezję Bolesława Leśmiana na piosenki. Trzynaście kompozycji, które zabierają nas w, zdawałoby się, świat ludowej muzyki. Nie ma tutaj jednak przaśnej bylejakości, ale coś, co na dźwięk przekłada świat właściwy Leśmianowskim balladom. Ludyczność metafizyczna, podróżująca, zauroczona przemijaniem świata, śmiercią.

 

 

Kolejne utwory uwodzą, zabierają… głosem, akordeonem, fortepianem, 

perkusją… Odsłuchiwanie 

płyty Śmiercie jest wzbogaceniem tej nieuchwytnej radości płynącej z odbioru poezji Leśmiana. Jest dołożeniem myśli do plączących się po głowie skojarzeń. Jest rozbudowanym wielokropkiem, który nie tylko zawiesza słuchającego, ale każe cierpliwie tkwić w lirycznym nieokreśleniu, w nienazwanej puencie, w nienazywalnym…

 

Tytuł całego albumy – skradziony pierwszemu utworowi – świetnie określa tematykę. Ten dziwnie pobrzmiewający w uszach leśmianizm daje nam do zrozumienia, że nieuchronna śmierć niejedno ma imię. Niejedną ma twarz. Co najmniej trzynaście. Czasami się kołysze/ Cała w rosach, cala w snach (Panna Anna), czasami jest samotnym konaniem (Sen), czasami… wielokropkiem. Czasami przychodzi w melancholii dźwięków, czasami z przytupem, czasami…

 

Udało się Magdzie Kumorek uchwycić różnorodność tajemniczości Bolesława Leśmiana.

 

 

Michał Domagalski

 

 

Tytuł:    Śmiercie

Wykonawca:     Kumorek Magdalena

Wydawca: LUNA Music

Data premiery: 2014