Drekoty na OtwARTej Scenie

Michał Domagalski
Michał Domagalski
Kategoria muzyka · 21 lutego 2013

Niedawno pojawił się wywiad z Olą Rzepką, wcześniej publikowaliśmy recenzję płyty Drekotów, teraz...

 

OtwARTa Scena to inicjatywa powołana do życia przez Roberta Tyskę i Leszka Biolika, której celem jest promowanie dobrej polskiej muzyki. Z wielu względów jest to inicjatywa unikalna w polskiej rzeczywistości, bo nie idąca na żadne kompromisy, także techniczne. Sesje nagrane na OtwARTej Scenie pokazują muzykę graną na żywo, zarejestrowaną w najlepszy możliwy sposób, a następnie odpowiednio zmontowaną. W efekcie widzowie uzyskują wrażenie rzeczywistego uczestnictwa w sesji nagraniowej. Do tej pory w Internecie pojawiły się sesje Tres B. oraz Skubasa. Trzecim zaprezentowanym projektem są Drekoty tworzone przez Olę Rzepkę, Magdę Turłaj oraz Zosz Chabierę.

 

Ola Rzepka: „Możliwość zarejestrowania kilku naszych piosenek na żywo była dla nas bardzo atrakcyjnym wyzwaniem, szczególnie, że podczas występów wyzwala się zupełnie inny rodzaj energii, której chyba nie sposób zawrzeć na nagraniach studyjnych. Pomimo, że sesja nagrywana była w niewielkiej salce, już po chwili poczułyśmy się jak na wielkiej scenie, co dodatkowo potęgowały odpowiednie światła, a nawet dym.”

 

Pod koniec 2012 roku ukazała się debiutancka płyta zespołu zatytułowana Persentyna. Persentyna to album wypełniony sprzecznościami, zarówno stylistycznymi, jak i instrumentalnymi. Z drugiej strony to zestaw całkiem zgrabnych piosenek, których prawdziwe oblicze ujawnia się właśnie podczas występów na żywo.

 

Leszek Biolik: „Od początku projektu OtwARTej Sceny chciałem by Drekoty u nas wystąpiły. I to właśnie jest dowód mojego uznania i z lekka skrywanego szacunku. Jest w Drekotach coś z dzikiego żywiołu. Siły której można nie rozumieć, ale nie sposób się jej oprzeć. Muszę przyznać, że niewiele pamiętam z tego, o czym rozmawialiśmy przed sesją i czy było to istotne. Prawdziwie pierwotna i skoncentrowana energia pojawiła się, gdy zaczęły grać. Trzy kobiety zatopione w muzyce i odsłaniające swoje emocje… Każdy kto brał udział w tej sesji  został wciągnięty w ten wir i czas przestał dla nas istnieć. Wszystko zaczęło układać się samo, magia? Być może! Coś naprawdę fajnego zdarzyło się w studio tego dnia, a nam udało się to zarejestrować.”

 

W czasach, w których Internet zalewany jest niezliczoną ilością  nagrań koncertowych wykonanych z reguły za pomocą komórki, a YouTube coraz częściej zastępuje uczestnictwo w żywym koncercie, paradoksalnie ginie to, co w muzyce najistotniejsze: emocje, intymność, skupienie. Przy marnej jakości dźwięku i obrazu rejestrowanego przez komórki oddanie prawdziwych emocji wydaje się wątpliwe. Z drugiej strony ucieczka od medium, jakim jest Internet i tego, jakie możliwości daje wydaje się także bezcelowa. Celem OtwARTej Sceny jest pogodzenie tych dwóch światów, próba oddania intensywności emocji towarzyszących występowi na żywo za pomocą profesjonalnego przekazu audiowizualnego, ale pozbawionego jednocześnie ograniczeń, jakie z reguły narzucają studia telewizyjne. Na OtwARTej Scenie to artysta jest głównym bohaterem i posiada pełną wolność wyrazu.

 

Wszystkie sesja nagrane w ramach OtwARTej Sceny można obejrzeć pod adresem www.otwartascena.pl

 

(opis za materiałami zespołu Drekoty)