Przemysław Gintrowski nie żyje – poinformowała TVP Info. Słynny muzyk i kompozytor zmarł w Warszawie, w wieku 60 lat.
Artysta debiutował w 1976 r. na przeglądzie piosenki w warszawskiej Riwierze piosenką Epitafium dla Sergiusza Jesienina.
W 1979 r. stworzył trio wspólnie z Jackiem Kaczmarskim i Zbigniewem Łapińskim. Razem stworzyli program poetycki „Mury”. Tytułowa piosenka stała się potem nieformalnym hymnem „Solidarności” i symbolem walki z reżimem.
Na XIX Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu otrzymał wraz z Jackiem Kaczmarskim II nagrodę za piosenkę „Epitafium” dla Włodzimierza Wysockiego.
Był też wykładowcą Warszawskiej Szkoły Filmowej. W ostatnim czasie ciężko chorował.
Przemysław Gintrowski 21 grudnia skończyłby 61 lat.
„Śpiewał całym sobą”
– Odszedł człopwiek niezwykły, oryginalny. Pamiętam jego sposób śpiewania, jakby dawał z siebie kawałek życia. Po prostu śpiewał całym sobą – w TVP Info wspominał zmarłego autor tekstów Jacek Cygan.
– To był wielki artysta, który nie gonił za popularnością. Śpiewał bardzo naturalnie, bardzio pięknie, opowiadał historię Polski. Zawsze z gitarą – dodał dziennikarz muzyczny Krzysztof Szewczyk.
Źródło: tvp.info