Autorki głośnej EP "Trafostacja", jednej z najbardziej intrygujących małych płyt ubiegłego roku, zasilają szeregi Thin Man Records. Jeszcze tej jesieni ukaże się debiutancki album tria Drekotyzatytułowany "Persentyna".
Drekoty to zespół założony przez Olę Rzepkę, perkusistkę i pianistkę, która po latach grania z licznymi zespołami (
m.in. Alte Zachen, Wovoka, Pictorial Candi, a wcześniej Pogodno, Graal, The Complainer) postanowiła spróbować, czym jest samodzielność artystyczna. Do współpracy zaprosiła Magdę Turłaj (vel Karotkę znaną z Kawałka Kulki) oraz Zosz Chabierę. Po roku funkcjonowania jako trio, kilkudziesięciu koncertach (
m.in. u boku Evangelisty, Julii Marcell, Pustek czy Paristetris) oraz pierwszych sukcesach (
m.in. nagroda na Festiwalu Gramy 2011, obecność na składankach Offensywa 4 i Sealesia 2), Drekoty nagrały materiał na debiutancką płytę zatytułowaną Persentyna. Płytę, którą tylko w uproszczeniu można nazwać kontynuacją EP "Trafostacja". Z trudności zakwalifikowania muzyki zawartej na EPce, Drekoty uczyniły bowiem swoje oręże, a ich gatunkiem stał się brak gatunku. I właśnie taka jest "Persentyna", nieokreślona i wypełniona sprzecznościami, a jednocześnie spójna i uporządkowana. Bazowe instrumentarium zespołu - składające się z perkusji, klawiszy, skrzypiec i wokali - uzupełnione zostało zarówno o brzmienia elektroniczne, jak i dźwięki akustyczne, w tym tak egzotyczne jak cytra czy ziele angielskie.
***
„Będzie wielki wybuch. Drekoty są zjawiskiem, jakie zdarza się raz na kilka lat. Poza skalą.”
(Jacek Świąder, Gazeta Wyborcza)
„Drekoty to muzyka oparta o rytm i wokale, bardzo rytmicznie wykorzystująca też klawisze i skrzypce. W tym aspekcie pierwotna, plemienna, ale z drugiej strony, przemyślana, ciasno upchana i momentami nawet teatralna, wodewilowa. Kobieca, dzika i na swój sposób słowiańska.”
(Piotr Lewandowski, PopUpMusic)
„Liczne podrygi, połamańce, metafory są tym ciekawszą zagadką dla już pokręconej muzyki, że nadają jej dodatkowego wymiaru. Łącząc to wszystko dostajemy zespół młody, ale dojrzały, ze swoim indywidualnym i ciężkim do sklasyfikowania brzmieniem.”
(Kuba Serafin, Uwolnij Muzykę)