Gadabit, czyli żyj pozytywnie

Krzysztof Białogłowicz
Krzysztof Białogłowicz
Kategoria muzyka · 2 września 2011

Płyta, która powstała z połączenia sił muzycznych trzech pozytywnie zakręconych ludzi. Unikalna kombinacja różnorodnych dźwięków i tekstów gwarantuje eksplozję pozytywnej energii, która będzie nam długo towarzyszyć.

Gadabit to grupa, która prezentuje niecodzienne, jak na polskie warunki, połączenie rapu, reggae, bluesa czy jazzu. Członkowie zespołu: Ind, K-Qui oraz Quban starają się poprzez muzykę przekazać swoje emocje, doświadczenia, przemyślenia i znaleźli na to swój oryginalny sposób. Mają na swoim koncie kilkadziesiąt koncertów oraz występy na różnych festiwalach, co dowodzi, że są już obeznani w występach przed szerszą publicznością i ich muzyka spotyka się z dużym zainteresowaniem. W ciągu kilku lat wspólnego tworzenia nagrali wiele utworów, z czego kilkanaście wybranych składa się na ich pierwszy krążek

.


Płyta rozpoczyna się od wprowadzającego Intro, po czym następuje utwór Gadadadaj. Bardzo pozytywny kawałek namawiający do szczerej rozmowy i komunikacji między ludźmi. Potem mamy serię trzech kawałków typowo „życiowych”. W utworach Nau3ciel, Licznik i Życie chłopaki z Gadabita próbują rozprawić się z definicją i sensem egzystencji we współczesnych realiach. Daje to na prawdę wiele do myślenia. Potem kolejny optymistyczny numer. Pani Radość wraz z gościnnym udziałem Emilii, która „wciela się” w tytułową postać. To właśnie jej ciepły głos w połączeniu z pozytywną muzyką buduje niepowtarzalny klimat tej piosenki. Następnie mamy jeszcze Uniesienie, który jest raczej z rodzaju utworów mobilizujących nas do działania, przekazuje naukę doceniania tego, czego zazwyczaj w życiu nie dostrzegamy, lub o czym zapominamy. Na szczególną uwagę zasługuje nuta pt. Wiertarka. Główną przyczyną mojego zainteresowania tym kawałkiem jest nawiązanie do filmu pt. Pi, który w połączeniu z abstrakcyjnym tekstem nadaje mu psychodelicznego znaczenia. Pokazuje, że artyści nie boją się używać wulgaryzmów. Jeśli służą one do podkreślenia, scharakteryzowania jakieś kwestii, to można je idealnie wkomponować w całą nutę. W tym przypadku sprawiają, że utwór swoją formą wyróżnia się na tle innych, wręcz zwraca na siebie szczególną uwagę.


Teksty utworów, które znajdziemy na płycie są zróżnicowane. Ich głównym tematem są różne pozytywne aspekty życia, takie jak szczerość, radość, które powinny towarzyszyć każdemu w dążeniu do własnego celu. Słychać w nich luz, dużą swobodę przekazu, co dowodzi, że chłopaki lubią bawić się słowem i wychodzi im to bardzo dobrze. Kolejną sprawą jest przekaz sam w sobie. Według mnie jest to jedna z najważniejszych wartości w tym rodzaju muzyki. Gadabit ma się czym pochwalić również na tym polu. Ich teksty są pełne pozytywnych fraz, dodają chęci do działania, zwracają uwagę na rzeczy, które powinny być priorytetowe. Nie wszystko jest podane na złotej tacy. W niektórych numerach potrzeba kilku przesłuchań oraz trochę skupienia i zastanowienia żeby odnaleźć w nich ukryty sens. Bardzo ważną kwestią jest też to, w jaki sposób Indo nawija do nas. Po pierwszym przesłuchaniu płyty miałem wrażenie, że w jego tekstach jest sporo bałaganu, lecz później po kolejnych godzinkach słuchania stwierdziłem, że ta spontaniczność bierze się z jego zwariowanego charakteru i tego, że eksperymentowanie ze słowami sprawia mu dużą frajdę. Jest to artysta nieprzewidywalny i z pewnością jego oryginalne podejście do muzyki dodaje składowi niepowtarzalnego charakteru.


Należy jeszcze wspomnieć o warstwie muzycznej. Większość utworów opartych jest na samplach, ale możemy też usłyszeć dźwięki prawdziwych instrumentów. Pomimo, że muzycy czerpali inspiracje z różnych źródeł, nie wpływa to w żaden sposób negatywnie na odbiór całości. Wręcz odwrotnie, artyści płynnie przechadzają się pomiędzy utworami, od bitu typowo reggae’owego do rapowego. Wszystko jest zrównoważone i dobrze dopasowane do tekstu. Kiedy jest taka potrzeba, to muzyka po prostu tryska energią, kiedy indziej zwalnia dla podkreślenia klimatu.


Podsumowując, Gadabit to album na bardzo dobrym poziomie zarówno muzycznie jak i tekstowo. Muzycy prezentują bardzo dobre podejście do muzyki. Pokazują, że jest przede wszystkim ich pasją, jednocześnie przekazując pozytywne wibracje swoim słuchaczom. Nie dostosowują się ogólno przyjętych wzorców. Po prostu robią swoje, po swojemu. Z pełną odpowiedzialnością gorąco polecam płytkę wszystkim, zarówno tym, co jarają się hip-hopem, jak i tym, którzy na co dzień słuchają muzyki w innym stylu. Sam z ciekawością i niecierpliwością czekam na ich kolejne utwory.

 

 

©Krzysztof Białogłowicz