Już w najbliższą środę Niwea wystąpi w Warszawie w klubie Powiększenie o godzinie 20:00.
Duet promować będzie swój debiutancki album "01", który spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony słuchaczy i recenzentów.
Kolejne koncerty:
22.04.2010 Poznań - Pod Minogą, g. 20:00
25.04.2010 Wrocław - ODA Firlej, g. 20:00
26.04.2010 Kraków - Łódź Kaliska, g. 20:00
Fragmenty recenzji:
"...genialny album oznaczony numerem "1". Miejskie paranoje, koszmar wielkich blokowisk, traumy z dzieciństwa, chuligańskie wybryki i upalone historie -- tu nie ma miejsca na puste przechwałki czy osiedlowy szpan. Są za to niezwykle wyraziste obrazy opisane własnym, oryginalnym językiem." Jacek Skolimowski (Machina)
"...to taka płyta, po przysłuchaniu której trzeba otworzyć okno. Duszna, lepka, chorobliwa.Jest w niej coś z obłędu. [...] Jak ktoś był dzieckiem w okolicach stanu wojennego, a w dorosłość wchodził w latach 90' to powinien się w tych historiach całkiem dobrze odnaleźć, zaczepić się w specyficznej paranoi stale w nich obecnej. [...] Znakomita płyta." Michal Danielewski (Gazeta Wyborcza)
"01" to płyta, która wystraszy was nie na żarty*. [...] To ta sama prawda o życiu, która tak nas pociągała i przerażała zarazem w debiucie Kalibra 44 [...]czy filmie "Takiego pięknego syna urodziłam" Marcina Koszałki [...] Trudno o obojętność wobec debiutu Niwei - albo wpadniecie w to po uszy, albo natychmiast wyplujecie z obrzydzeniem. Niwea to muzyka miejska.Coś jak Burial, ale nie z Londynu[...]" Jarek Szubrycht (Przekrój)
"Niwea oczywiście kojarzy się ze starą dobrą marką kosmetyku. [...] skoro przynosi wspomnienia z dzieciństwa, może otworzyć cały magazyn znaczeń. [...] które wyobraźnię odbiorcy (widza i słuchacza) przeniosą daleko z miejsca, w którym stoi. [...] Na styl [...] składają się po równo rap i zimna fala, czyli lata 80 i 90, dzieciństwo i okres dojrzewania. [...]. Dzieje się na tym styku coś niezwykłego[...] piosenki tętniące podskórnym rytmem, surowe niebanalne melodie [...] Kulawe, pijane, raz niepozorne innym razem wzniosłe, przenikliwe i piękne. Przynoszą przy tym smak czegoś bardzo ważnego i uniwersalnego." Michał Lasota (Galeria Stereo)
"[...]Twórczość Niwea niesie ze sobą przekaz pełen egzystencjalnej beznadziei, wywołuje u odbiorcy poczucie duszności, lęku i wewnętrznej pustki. Pozbawia ochoty do życia, w kilka minut potrafi człowieka mocno zdołować. Ale to teksty i muzyka, które świetnie pasują do naszej szarej, polskiej rzeczywistości. To ścieżka dźwiękowa do realiów made in Poland. Smutna i niekiedy przerażająca, ale oddająca to, co widać - nie tylko teraz zimą - za oknami miejskich kamienic. Płyta "01" brzmi zresztą jak spowiedź złapanego w robotniczej dzielnicy jakiegoś polskiego miasta młodzieńca, zmęczonego już tą codziennością, znudzonego już wypatrywaniem nadziei" [...] Bartek Kot (Onet.pl)