Zapraszamy na koncert Marcina Wieczorka i zespołu Untitled promujący płytę Marcina Wieczorka "Miasto przygnębienia" (2009).
Poza tym będzie można usłyszeć wyjątkowy projekt "Chciałbym uczestniczyć wypowiedzią" Michała Stankiewicza i Piotra Sułkowskiego.
A na zakończnie Akademik Party
Jadłodajnia Filozoficzna, Warszawa
10 września (czwartek), 20, wstęp 5 zł
www.myspace.com/untitledquintet
Informacje o artystach
MARCIN WIECZOREK (www.mwieczorek.pl) - poeta, socjolog kultury, literaturoznawca. Wydał tomy poetyckie: "Z ostatniej chwili" (Warszawa 1992) i "Otwarcie" (Kraków 2002) oraz monografię pisma Roberta Tekieli - "bruLion. Instrukcja obsługi" (Kraków 2005). Ostatnio publikował w "Odrze" (2008 nr 11) i "Twórczości" (2008 nr 11).
UNTITLED Zespół powstał w 2006 r. Untitled to jazz eksperymentalny, łączący różnorodne elementy i poszukujący nowych form wyrazu. Bliska jest im idea integracji różnych dziedzin sztuki. Koncerty zespołu są próbą stworzenia muzyczno-wizualnej, energetycznej przestrzeni.
CHCIAŁBYM UCZESTNICZYĆ WYPOWIEDZIĄ to projekt na węch, oko i obraz przy czym język zakłada kamuflaż. Nie wzbraniamy się przed nienawiścią, kompleksem i harcami przy domowym zaciszu. Forma otwarta na tyle byś mógł poczuć, ale na noże jeślibyś próbował zrozumieć. Kali łaska wyjeżdżamy ze skojarzeń, rozplatamy kosze pełne świeżych malin, nabieramy wody w usta, nurzamy w ściółce białoruskiej melancholii i szlacheckiego stajlu. Zwroty akcji, nieplanowane rajdy po unerwionych miejscach, kuśtyki, paciorki i pajacyki.
Informacje o płycie
Robert Sankowski ("Gazeta Wyborcza") napisał o płycie: "Marcin Wieczorek i Untitled [...] jazzowo rozimprowizowani i nowofalowo bezkompromisowi, ale jednocześnie [...] mroczni, melancholijni i zdesperowani. Czasami diabelnie sieriozni, chwilami mocno autoironiczni. Akurat to ostatnie jak mało co pomaga robić dobre teksty i muzykę".
Krzysztof Varga ("Gazeta Wyborcza") napisał o płycie: "To soundtrack do nieistniejącego filmu o Warszawie, do fabuły o mężczyźnie zbliżającym się niebezpiecznie do wieku średniego, mężczyźnie który diagnozuje pewien problem ze sobą, problem z kobietami, problem z pieniędzmi, z mdłą pulpą popkultury, która krępuje jego ruchy, problem z tym miastem, które jest właśnie miastem utrapienia i przygnębienia, a niejednokrotnie miastem zwątpienia. Dobrze, powiedzmy wprost: narrator tej opowieści diagnozuje swój problem ze światem. Kiedy słuchałem "Miasta przygnębienia" natychmiast przyszły skojarzenia z polskimi filmami z lat 60. Właśnie dzięki owej literackości oraz temu, że to płyta raczej jazzowa niż rockowa. Kojarzy mi się ze starymi filmami ze Zbigniewem Cybulskim, z "Niewinnymi czarodziejami" z pamiętną rolą Łomnickiego, ale jakby te filmy zostały przeniesione do naszej współczesności, jeszcze raz nakręcone w dzisiejszej Warszawie".
Więcej informacji i muzyka na: www.myspace.com/untitledquintet