godz: 18.00 - panel dyskusyjny
godz: 20.00 - koncert
wstep: 15 zł
CRK
ul. Jagiellończyka 10 c/d
Juz po raz drugi w CRK zagości kapela ze wszechmiar godna szacunku.
Mowa o pochodzącym z San Francisco, osiadłym zaś w czeskim Taborze
duecie Sabot. Nie ma chyba wątpliwości co do tego, że bez ich
charakterystycznych jazz-core'owych połamańców brzmienie polskiej
alternatywy gitarowej byłoby niepełne. Przez dwadzieścia lat
posługując się swym oszczędnym instrumentarium gitara basowa-perkusja,
konsekwentnie rozwijają wypracowaną przez siebie konwencję, pozwalają
jej nabierać różnorakiego zabarwienia - raz zimnego i wykalkulowanego,
kiedy indziej prostego i ekspresyjnego. Tak właśnie brzmi nowy
materiał grupy, co może nieco zdziwić starszych fanów,
przyzwyczajonych do matematycznych kompozycji ery "Vice Versa".
Najświeższe dźwięki Sabotu to już sam żywioł, czego dowodem był
popisowy show jaki dali ostatnim razem we Wrocławiu.
Sabot to kawał historii muzyki niezależnej, ale to również dwójka
przyjaciół od 15 lat prowadząca alteratywne centrum kulturalne CESTA
(Cultural Exchange Station in Tábor). Prestiż miejsca rośnie
równolegle do poziomu artystycznego co wydaje się raczej naturalną
koleją rzeczy niż ambicją uczestników projektu. Mając za cel wymianę
kulturalną i promocję sztuki alternatywnej, CESTA nie pozostaje
również głucha na problemy
społeczne. Na domiar wszystkiego pozostaje tworem o charakterze
non-profit. CRK uznało CESTę za bratnią im placówkę, dlatego
zdecydowano się na połączenie występu zespołu z prezentacją
działalności i idei im przyświecających. W ramach spotkania odbędzie
się pokaz filmu i miejmy nadzieję że dojdzie do inspirującej dyskusji
na temat alternatywnych center kultury.
Ed Wood (Bydgoszcz)
Bestialsko noise-rockowe półimprowizacje, półpiosenki na gitarę
elektryczną i perkusję. Po udanych występach grup Plum, Woody Alien i
Houdini, jest to czwarta grupa z kręgu PinkPunk goszcząca na scenie
CRK. Barbarzyństwo na progach i dyscyplina ponad progami. Swawolny
hałas bezwstydnie wpisujący się w konwencję rock'n'rollowej riffologi.
Ale nie zawsze...
Lutek (Wrocław)
Wokalista Quodlibet 64 w kolejnej odsłonie solo. Po wypuszczeniu
własnym sumptem (nakładem "Byłem Kobietą Records") EPki "Jan
Brzechwa", obejmującą melorecytacje tekstów tegoż jakże poularnego u
wszystkich milusińskich poety, postanowił się zmierzyć z czymś nowym.
Tym razem zobaczymy go w - jak to sam określił -
post-noise-surreal-rapowym wcieleniu.