Kiedy pewnego sierpniowego dnia w Młynarach gwałtowna burza zbiera swoje krwawe żniwo, kobieta przygnieciona przez zwalone drzewo zdaje się być po prostu jedną z jej przypadkowych ofiar. Tragiczne, ale niezbyt podejrzane... do czasu, kiedy zwłoki kobiety nie trafią do zakładu pogrzebowego Eweliny Zawadzkiej (przez złośliwych nazywanej „trupiarką”). Ewelina od razu domyśla się, że w tym przypadku to nie burza zawiniła: kobieta została zamordowana. Tylko czy „trupiarka” zdoła tego dowieść? I czy policja doceni wysiłki samozwańczej detektywki?
Burza Zuzanny Gajewskiej to znakomity, świetnie napisany kryminał trzymający w napięciu od pierwszej strony po ostatnie zdanie. Znajdziecie tu wartką akcję, wyrazistą i oryginalną główną bohaterkę, nieoczywistą zagadkę kryminalną, a do tego ujmujący klimat niewielkiego miasteczka pod Elblągiem. Pochłonęłam w dwa wieczory, doznając – jak na rodowitą elblążankę przystało – stosownych wzruszeń oraz przypływu lokalnego patriotyzmu. Więcej na ten temat na blogu Nasza Nisza.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Zuzanna Gajewska Burza
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2022