Księgi Jakubowe ukazały się 23 października 2014 roku. Premiera długo oczekiwanej powieści, nad którą pisarka pracowała 7 lat, zbiegła się w czasie z odbywającymi się w Krakowie Festiwalem Conrada i Międzynarodowymi Targami Książki. Pisarka na zaproszenie Wydawnictwa Literackiego była gościem i jedną z największych gwiazd tych ważnych wydarzeń.
Powieść błyskawicznie została okrzyknięta jednym z najważniejszych dzieł współczesnej polskiej literatury. Monumentalna historia żydowskiego mistyka Jakuba Franka zafascynowała krytyków i przede wszystkim czytelników. Księgi Jakubowe bardzo szybko podbiły listy bestsellerów, stały się też przedmiotem analiz literackich i historycznych.
W recenzji Ksiąg Jakubowych, jaka ukazała się w Gazecie Wyborczej, Przemysław Czapliński napisał:
Powieść Tokarczuk rewoltuje obraz życia religijnego w XVIII w., ale też odmienia postrzeganie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Rewizję swoją pisarka rozgrywa na rewersie „Trylogii". Sienkiewicz, chcąc uzyskać obraz wyidealizowany, musiał przedstawić Polskę szlachecką z perspektywy szlacheckiej – podrzędna pozycja kobiet, dominacja jednego wyznania, okrutna hierarchia społeczna, dystrybucja bogactwa i biedy nabierały charakteru koniecznego. W „Księgach Jakubowych" konieczność znika, więc hierarchia odsłania się jako przemoc. U Sienkiewicza wojna wkraczająca do Polski jest zakłóceniem dobrego ładu. W powieści Tokarczuk, dziejącej się sto lat później, porządek społeczny pozostał bez zmian, ale jawi się on jako mieszanina bałaganu i przemocy w majestacie prawa.
Z kolei Justyna Sobolewska na łamach „Polityki” pisała:
Tokarczuk udowodniła, że można napisać ponad 900-stronicową powieść, pełną malarskich opisów, dysput religijnych i listów, która trzyma w napięciu. Taka jest jej wersja historii autentycznej postaci słynnego Jakuba Franka i niezwykle ciekawa panorama XVIII-wiecznej Polski.
Olga Tokarczuk w ciągu ostatniego roku, promując Księgi Jakubowe, odbyła ponad 50 spotkań autorskich w całej Polsce. Na każdym sale pękały w szwach. Z pisarką spotkało się łącznie około 5 tysięcy czytelników.
Zwieńczeniem licznych publikacji, recenzji i znakomitego przyjęcia przez czytelników były nominacje do ważnych nagród. 4 października 2015 roku Olga Tokarczuk zdobyła tę najważniejszą – Nagrodę Literacką Nike przyznawaną za najlepszą książkę roku. Olga Tokarczuk jest jedyną pisarką, która za każdym razem, gdy jej powieść trafia do finałowej siódemki Nike, otrzymuje nagrodę czytelników.
Odbierając nagrodę, Olga Tokarczuk powiedziała:
To książka, która opowiada o ludziach, którzy szukają swojego miejsca w świecie, świecie skomplikowanym, obcym, wrogim, pełnym przemocy. (...) Pisałam tę książkę długo, przez siedem lat, ale jakoś tak się stało, że ona teraz jest wyjątkowo aktualna. Nagle okazuje się, że można ją czytać jako metaforę, jako znak tego, co się dzieje tutaj, teraz u bram Europy, i przypomina nam odwieczną opowieść o ludziach, którzy są w ruchu, którzy poszukują bezpiecznego miejsca.
Przewodniczący jury Nagrody Nike Ryszard Koziołek podkreślił w laudacji, że:
nagrodzona książka jest wspaniałą pochwałą różnorodności i bogactwa mówiącego świata, który nie ma kulturowego centrum, do którego każdy coś przyniósł i każdy opowiada własną historię. (...) Historia nie chce się jednak skończyć, Mesjasz nie przybywa, a świat trwa w niesprawiedliwości. I wtedy kilku śmiałków, bohaterów o niecierpliwych sercach dokonuje przedsięwzięcia tak szalonego, że byłoby ono literaturą, gdyby nie było historią. Wynajdują nowoczesnego Mesjasza, który za nic ma tradycję, religijne podziały, autorytet instytucji, jest heretykiem absolutnym, głoszącym pochwałę jednego różnorodnego świata stworzonego przez jednego Boga.
Dwa tygodnie po przyznaniu Nike Olga Tokarczuk ponownie zjawiła się w Krakowie – na Festiwalu Conrada i na Targach Książki i w otoczeniu licznie zgromadzonej publiczności. Zmienił się też kontekst wokół Ksiąg Jakubowych – o ile tuż po premierze Księgi Jakubowe były odczytywane przede wszystkim jako nowoczesna powieść historyczna, o tyle obecnie powieść Tokarczuk postrzegana jest jako ważny glos w dyskusji o kształcie współczesnej Polski i Europy, wspólnej historii i poczucia tożsamości.
Co przyniesie przyszłość? Jak Księgi Jakubowe czytane będą za pięć, dziesięć, dwadzieścia lat? Bo że będą czytane, tego jesteśmy pewni.
Olga Tokarczuk właśnie zakończyła kilkudniową wizytę w Szwecji, gdzie promowała szwedzkie wydanie Ksiąg Jakubowych. Powieść w przekładzie Jana Henrika Swahna nosi tytuł Jakobsböckernai ukazuje się w oficynie Ariel. Prawa do przekładów Ksiąg Jakubowych mają już: Izrael (Carmel), Czechy (Host), Serbia, Słowenia (KUP Police Dubove) i Francja (Noir sur Blanc).