„Trzy ścieżki” Zawady „nad jedną rzeką sumują się”

Redakcja
Redakcja
Kategoria literatura · 16 października 2013

„W instrukcjach obsługi, które można znaleźć przy meblach bardzo znanej szwedzkiej firmy, książki bardzo często służą jako podkładki ułatwiające montaż oraz pomagają w tym, żeby nie przewiercić podłogi. Twórcy książki chyba nigdy nie mieli świadomości, że ich wynalazek może mieć tak szerokie zastosowanie i zajmować tak ważne miejsce w branży meblarskiej. Ja pisząc książkę Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się nie miałem do końca świadomości, że napiszę coś, co nie do końca służy do czytania. Krótkie teksty, które się na nią składają, łączą się w powieść i tak tę książkę traktuję. Jak nowoczesną powieść w pigułce. Taką, którą można zabrać w kosmos i położyć obok kotleta schabowego w formie podobnego do lentilka albo tik taka” – tak swoją premierową książkę, która ukaże się nakładem Biura Literackiego w styczniu 2014 roku, zapowiada Filip Zawada.  

 

Uczestnik pamiętnej Odsieczy z Fortu Legnica 1999 to na codzień muzyk, fotograf, pisarz i poeta. Wydał książki poetyckie: System jedynkowy (1997), Bóg Aldehyd (1998)  Snajper (2004) oraz Świetne sowy (2013). W 2011 za prozę Psy pociągowe był nominowany do nagrody Gdynia 2012. Grał w zespołach AGD, Pustki i Indigo Tree, obecnie gra sam w swoim własnym zespole ITOITO. Autor oprawy muzycznej Portów Literackich 2010 i 2011. Pisze bloga na www.filipitoito.com. W 2011 ukazał się też jego debiutancki album fotograficzny pt. Drewniane gody. Jak mówi sam o sobie: „Od pewnego czasu nie jest tą osobą, za którą się podaje”. Zapowiadane Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się będą trzecią książką autora w Biurze Literackim. 

 

„Przy okazji pisania książki Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się istotne było dla mnie to, żebym nic nie stracił z oczu. Nibypapirus doskonale się do tego nadaje, bo początek i koniec można objąć jednym spojrzeniem. Ciekawe, że nigdy nie miałem wyrzutów sumienia z powodu wycinania lasów, kiedy spoglądałem na meble, natomiast pojawiały się one u mnie zawsze, kiedy spoglądałem na książki – szczególnie własne. Jednak jeżeli ktoś szalony kupi dwadzieścia sztuk mojej powieści za jednym zamachem będzie mógł spokojnie zabrać się za skręcanie mebli bardzo znanej firmy ze Szwecji”. Fragmenty książki już dzisiaj w Przystani! Premiera w styczniu 2014 roku.